Vulcaneria.pl

Witam Panowie,
Mam taki problem. Kupiłem kawkę z autentycznym przebiegiem 4000 km. Przy zakupie zauważyłem, że regulator napięcia poślimaczony olejem. Obejrzałem wszystko. Silnik suchutki jak pieprz. Stwierdziłem, że przy wymianie oleju "Pan Józek" nie podłożył nic i z filtr mu wyciekło. Przyjechałem do domu i pierwsza czynnością jaką zrobiłem to czyszczonko regulatora i obudowy na cycuś glancuś. Po przejechaniu 1000 km ku mojemu zdziwieniu obudowa i regulator spocone tłustym nalotem. Czy ktoś z was miał coś podobnego? Oglądam moto z każdej strony i nigdzie nic. Tylko obudowa i regulator napięcia spocone.

Zobacz czy nie wycieka przez otulinę przewodów regulatora.
Zdejmij też chromowaną pokrywę alternatora i zobacz co tam się dzieje.
Często cieknie olej jak ktoś źle zabezpieczy miejsce wyjścia kabli z obudowy alternatora i może ci to ściekać przez otulinę na regulator.

Chyba że gdzieś uszczelka obudowy puściła albo z filtra sika.

Wyczyść odpal sprawdź na postoju co się dzieje.

Przebieg między bajki Ale to już Ci chyba kiedyś pisałem..

lukasz_wk - mistrz. Miałeś rację kolego. Wyciek był z otuliny kabli.