hałas (klekotanie) z lewej strony silnika

ludek
Posty: 360
Rejestracja: czw lut 03, 2011
Miejscowość: Słupsk
Motocykl: VN2000
VROC: 34580

hałas (klekotanie) z lewej strony silnika

Post autor: ludek » wt maja 06, 2014

Gdy kupowałem moto byłem już uprzedzony lekturą "internetu", że w dwójkach sprzęgło "ma" klekotać. Po zimowej przerwie hałas z lewej strony zrobił się koszmarny. Gdy moto popracowało trochę hałas zmalał ale nie miałem okazji sprawdzić tego do końca, ponieważ odstawiałem je na warsztat z powodu zbyt dużego apetytu na olej.
Przy okazji kazałem otworzyć lewą stronę silnika (prawą zresztą też) okazało się, że sprzęgło jest ok, za to łańcuch przeniesienia napędu wydaje się nadmiernie luźny.
Niby pomiary wykazały że brakuje mu jeszcze do minimum, ale i tak został wymieniony (340 PLN, piszę bo za ponad 400 też są oferowane).
Po wymianie jest rewelacyjnie cicho "sprzęgła" prawie nie słychać, praktycznie nie ma różnicy czy jest załączone czy rozłączone.

pzdr. Darek

Awatar użytkownika
eFKa
Posty: 456
Rejestracja: sob kwie 16, 2011
Miejscowość: Kasina Wielka
Motocykl: vn 2000
VROC: 34926

Post autor: eFKa » wt maja 06, 2014

Ja tez zastanawiałem się i to nie raz, co mi tak klekocze .Będe musiał się za to zabrać i sprawdzić ten luz ,ale to dopiero zimą
...bo kto sieje wiatr ten zbiera gumofilce...

Awatar użytkownika
Góral
Posty: 2533
Rejestracja: sob mar 24, 2012
Miejscowość: Brusy
Motocykl: _FuMA
VROC: 34785

Post autor: Góral » śr maja 07, 2014

a może ma ktoś pomysł na wycie z lewej strony
efekt jak w Ursusie C-360 - jeśli ktoś jeździł to wie o co kaman
wycie niezależne od biegu, mam wrażenie że wzmaga się przy odjęciu gazu, chociaż to może być efekt cichszej "pracy" wydechów
"Wsiądźcie na motocykle i jedźcie tak długo, aż zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi" - Gang Dzikich Wieprzy

ludek
Posty: 360
Rejestracja: czw lut 03, 2011
Miejscowość: Słupsk
Motocykl: VN2000
VROC: 34580

Post autor: ludek » śr maja 07, 2014

Góral jeśli centralnie między cylindrami to może być któreś z łożysk (60/22) wałków rozrządu, jeśli z tyłu to albo pompa wody się posypała albo jeśli słyszysz to tylko podczas jazdy łożysko pulleja (popatrz na wątek Basina na zdjęciach widać łożysko i pompę)

pzdr. Darek

Awatar użytkownika
Tokar
Posty: 2278
Rejestracja: czw mar 17, 2011
Miejscowość: Lublin
Motocykl: VN 2000
VROC: 33470

Post autor: Tokar » śr maja 07, 2014

Góral, obstawiam pas.

Awatar użytkownika
Góral
Posty: 2533
Rejestracja: sob mar 24, 2012
Miejscowość: Brusy
Motocykl: _FuMA
VROC: 34785

Post autor: Góral » śr maja 07, 2014

:scrach: na postoju tego nie słyszę, więc też myślałem o łożysku pulleya
może uda się spiknąć w weekend to pogadamy :)
"Wsiądźcie na motocykle i jedźcie tak długo, aż zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi" - Gang Dzikich Wieprzy

ludek
Posty: 360
Rejestracja: czw lut 03, 2011
Miejscowość: Słupsk
Motocykl: VN2000
VROC: 34580

Post autor: ludek » śr maja 07, 2014

no popisałem się... jakoś automatycznie pomyślałem o drugiej stronie... czyli prawej silnika...

franc1213
Posty: 450
Rejestracja: pt wrz 09, 2011
Miejscowość: Szwecja
Motocykl: Kawasaki VN 2000+EN 500
VROC: 37045

Post autor: franc1213 » śr maja 07, 2014

Co do pasa wkurzalo mnie to piszczenie noi przez zime poczytalem na szwedzkich forach i dorobilem podkladke miendzy kolo pasowe a mocowanie o grubosci okolo 2,5 mm . Przejechalem okolo 2 tys km i jest :oki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/670 ... 4dbe7.html#
Franek

ludek
Posty: 360
Rejestracja: czw lut 03, 2011
Miejscowość: Słupsk
Motocykl: VN2000
VROC: 34580

Post autor: ludek » śr maja 07, 2014

Franc, jeśli możesz wrzuć gdzieś rysunek tej podkładki... problem piszczenia pasa jest ogólno światowy, na amerykańskim forum polecali zestaw chromowanego pulleya i tylnego koła pasowego za 500$ podobno po zamobtowaniu jak ręką odjął ;)

pzdr. Darek

Awatar użytkownika
Tokar
Posty: 2278
Rejestracja: czw mar 17, 2011
Miejscowość: Lublin
Motocykl: VN 2000
VROC: 33470

Post autor: Tokar » śr maja 07, 2014

franc1213 pisze:Co do pasa wkurzalo mnie to piszczenie noi przez zime poczytalem na szwedzkich forach i dorobilem podkladke miendzy kolo pasowe a mocowanie o grubosci okolo 2,5 mm . Przejechalem okolo 2 tys km i jest :oki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/670 ... 4dbe7.html#
Zwiększy to "ramię siły" i może wywalać łozysko. A jak masz furę zrobioną przed 2006 to tym bardziej - tam jest tylko jedno łozysko, po 2006 robili już dwa łożyska.

Awatar użytkownika
Góral
Posty: 2533
Rejestracja: sob mar 24, 2012
Miejscowość: Brusy
Motocykl: _FuMA
VROC: 34785

Post autor: Góral » śr maja 07, 2014

Tokar pisze:Góral, obstawiam pas.
czyli, że niby ociera?
jakiś pomysł na sprawdzenie?
gdzieś czytałem o jakiś środkach do psikania na pas, dają ponoć chwilowy efekt, ale jeżeli to jest to, to przynajmniej by się wyjaśniło
"Wsiądźcie na motocykle i jedźcie tak długo, aż zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi" - Gang Dzikich Wieprzy

Awatar użytkownika
Tokar
Posty: 2278
Rejestracja: czw mar 17, 2011
Miejscowość: Lublin
Motocykl: VN 2000
VROC: 33470

Post autor: Tokar » śr maja 07, 2014

U mnie było słychać jak była niska temperatura tak przez 3-5 km pózniej było oki. Ustawiłem naciąg pasa jeszcze raz i nieznacznie poprawiliśmy ustawienia koła i jest gitara.

ludek
Posty: 360
Rejestracja: czw lut 03, 2011
Miejscowość: Słupsk
Motocykl: VN2000
VROC: 34580

Post autor: ludek » śr maja 07, 2014

to tylko 2,5 mm... nie jestem autorytetem ale wzrost obciążenia nie będzie raczej kolosalny...

Góral te środki nic nie dają... przynajmniej u mnie ;) pomogła choć nie do końca zabawa z różną siłą naciągu pasa...

franc1213
Posty: 450
Rejestracja: pt wrz 09, 2011
Miejscowość: Szwecja
Motocykl: Kawasaki VN 2000+EN 500
VROC: 37045

Post autor: franc1213 » śr maja 07, 2014

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ee6 ... 78c4c.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f95 ... b059e.html Podkladke dorabialem w polsce i wysylalem kolo pasowe moj rocznik moto to 2009
Franek

franc1213
Posty: 450
Rejestracja: pt wrz 09, 2011
Miejscowość: Szwecja
Motocykl: Kawasaki VN 2000+EN 500
VROC: 37045

Post autor: franc1213 » śr maja 07, 2014

Dokladnie 2,3mm nierdzewka
Franek

franc1213
Posty: 450
Rejestracja: pt wrz 09, 2011
Miejscowość: Szwecja
Motocykl: Kawasaki VN 2000+EN 500
VROC: 37045

Post autor: franc1213 » śr maja 07, 2014

Mam jeszcze jedno zdiecie gde widac ze pasek nie dotyka kola pasowego z lewej strony http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/95f ... 16bd3.html
Franek

Awatar użytkownika
msm jack
Posty: 109
Rejestracja: ndz gru 11, 2011
Miejscowość: Morąg
Motocykl: VN 2000 Limited
VROC: 34682

Post autor: msm jack » sob maja 10, 2014

Też przerabiałem popiskiwanie pasa napędowego. Po wymianie opony za słabo naciągnąłem pas. Gwizdało jak cholera, wszyscy już z daleka wiedzieli że lecę :motonita: Któregoś razu zdemontowałem koło, wyczyściłem (umyłem) pas, koła pasowe, naciągnąłem odpowiednio pas i jest cisza. A i tak jak pisał wyżej Tokar, należy dobrze ustawić koło.

Kocur
Posty: 10
Rejestracja: ndz mar 08, 2015
Miejscowość: WLKP
Motocykl: VN2000
VROC: 0

Post autor: Kocur » pn kwie 27, 2015

witam jestem własnie po wymianie łańcucha przenoszenia napedu na sprzegło z wałka korbowodowego , objawy na zimnym silniku metaliczny stukot na wolnych obrotach po rozgrzaniu mniejszy hałas , przy wiekszych obrotach ustawało , na poczatku myslałem że to panewka ale w serwisówce jest wyrażnie pokazany łańcuch , koszt wymiany z łańcuchem 900zł czas oczekiwania na łańcuch 3tyg USA
szlachetny wymaga od siebie, prostak stawia żądania innym.:)

Gruby
Posty: 140
Rejestracja: śr kwie 29, 2015
Miejscowość: Pińczów/Kraków
Motocykl: 05' VN2000A1
VROC: 0

Post autor: Gruby » czw maja 28, 2015

No i niestety mnie też to dopadło. Gdy kupowałem motocykl kupujący informował mnie, że na wolnych obrotach coś postukuje na zimnym silniku, ale jego mechanik mówił, że ten typ tak ma.
Z początku myślałem, że popychacze hydrauliczne wydają taki dźwięk zanim się nie napełnią olejem, ale po użyciu stetoskopu okazało się, że stukanie dochodzi z lewej strony silnika- zaraz pod tylnym cylindrem- mniej więcej w miejscu gdzie jest górny ślizg łańcucha pierwotnego.
Na zimnym silniku słychać to na wolnych obrotach cały czas- nieregularne metaliczne stukanie, na trochę wyższych obrotach znika. Po rozgrzaniu silnika nie słychać tego w ogóle gołym uchem- dopiero po przyłożeniu stetoskopu słychać to samo, ale bardzo cicho.
Kwestia jest taka- skoro po delikatnym rozgrzaniu jest cisza może zostawić rozbiórkę lewej strony silnika na zimę? Chyba, że waszym zdaniem wymaga to pilnej naprawy. Nie rozumiem, czemu jak projektowali silnik nie wsadzili tam napinacza :wall: :wall:
No replacement for displacement
Pozdrawiam Cię Iron75 :)

"One who stands tall never stands alone"
"These bones may be broken, but the spirit can't die"

Gruby
Posty: 140
Rejestracja: śr kwie 29, 2015
Miejscowość: Pińczów/Kraków
Motocykl: 05' VN2000A1
VROC: 0

Post autor: Gruby » ndz sty 03, 2016

Siemano,

Napieprzanie łańcucha sprzęgła stało się nie do wytrzymania- na gorącym silniku trochę cichło, ale na zimnym na wolnych obrotach waliło niemiłosiernie. Lewa strona silnika rozebrana- tzn. chromowana pokrywa, oraz wewnętrzna pokrywa sprzęgła (ta czarna pokryta mrożonym lakierem) i okazało się, że łańcuch sprzęgła jest bardzo luźny- na szczęście jeszcze nie wytarł górnego ślizgu.
Pozamawiałem części u Zeusa i będziemy wymieniać :yeee:

EDIT: Podejrzewam, że jego zużycie zależy od stylu jazdy- np. jazda na V biegu przy 70 km/h na pewno dobrze mu nie służy.
No replacement for displacement
Pozdrawiam Cię Iron75 :)

"One who stands tall never stands alone"
"These bones may be broken, but the spirit can't die"

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 11 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 11 gości

Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą