Co wybrać , kto podpowie ?
-
- Posty: 28
- Rejestracja: ndz kwie 21, 2013
- Miejscowość: kujawy i pomorze - 9 wzgórz
- Motocykl: Była Menda EN500 jest VN800 Menda 2
- VROC: 35927
Co wybrać , kto podpowie ?
Witam
Mam problem z wyborem motocykla . Powiedzmy częściowy problem bo markę już wybrałem
Może od początku . Szukam moto do relaksujących przejażdżek we dwoje . Kruszyna 162cm i ja ok 185 cm . Budżet jakim dysponuje to ok 6 tyś i więcej nie będzie . Mam problem z ostatecznym wyborem modelu . Waham się między ltd 454 , EN500 a gdzieś na horyzoncie majaczy VN750 . O ile za kasę jaka posiadam mogę wyrwać jakieś sensowne EN500 to z VN750 juz jest ciężko .
O EN500 sporo juz się dowiedziałem , przymierzałem się itp ale VN750 stanowi dla mnie częściowo ogarnięty temat . Mam masę pytań ... Czego mogę się spodziewać w sensie negatywnym : niespodziewane usterki , problemy z dostępnoscią części , problemy eksploatacyjne .
Szczerze mówiąc chciałbym nabyć VN tym bardziej że ma to być ten jedyny i na długi czas ale czy za ok 6 tyś znajdę coś sensownego ? Jestem gotowy na dłubanie w czasie zimowej przerwy .
Pzdr
Miłosz
Mam problem z wyborem motocykla . Powiedzmy częściowy problem bo markę już wybrałem
Może od początku . Szukam moto do relaksujących przejażdżek we dwoje . Kruszyna 162cm i ja ok 185 cm . Budżet jakim dysponuje to ok 6 tyś i więcej nie będzie . Mam problem z ostatecznym wyborem modelu . Waham się między ltd 454 , EN500 a gdzieś na horyzoncie majaczy VN750 . O ile za kasę jaka posiadam mogę wyrwać jakieś sensowne EN500 to z VN750 juz jest ciężko .
O EN500 sporo juz się dowiedziałem , przymierzałem się itp ale VN750 stanowi dla mnie częściowo ogarnięty temat . Mam masę pytań ... Czego mogę się spodziewać w sensie negatywnym : niespodziewane usterki , problemy z dostępnoscią części , problemy eksploatacyjne .
Szczerze mówiąc chciałbym nabyć VN tym bardziej że ma to być ten jedyny i na długi czas ale czy za ok 6 tyś znajdę coś sensownego ? Jestem gotowy na dłubanie w czasie zimowej przerwy .
Pzdr
Miłosz
- Piotr_Classic
- Posty: 2566
- Rejestracja: pn cze 21, 2010
- Miejscowość: Madryt
- Motocykl: HD Street Glide
- VROC: 32438
Miałem VN750 i powiem Ci że te moto "daje radę" i w mieście i na trasie. Z tym, że deklamuję się trochę niższym wzrostem niż Ty. W mieście może śmiało przeciskać się a na trasie ostatnie też nie będzie. Wszystko zależy od wersji jaką kupisz, skup się na wersji amerykańskiej 65kM, Ale musisz uważać.... za kwotę jaką możesz dać za moto możesz się nadziać... kupuj z kimś kto się zna na motocyklach (nie bierz do serca, gdyż Ty kupisz go sercem a nie rozumem - taka jest prawda). Uprzedzając Twoje pytania:
- ładowanie(bieg jałowy 12,5V; przy 4 tys. obr.14,5 i nie więcej)
- w miarę cichy rozrząd powinien być
- sprawdź tarcze hamulcowe (progi etc.)
- sprawdź odbojniki pod główką ramy, czy nie za bardzo wybite
- wkręcanie się w obroty (powinien płynnie wchodzić w obroty i z nich schodzić bez zająknięć)
- zmiana biegów (jedyny odgłos to "kliknięcie") poza pierwszym biegiem oczywiście jak w każdym moto
- amortyzatory tył (nie wolno pompować ich std kompresorem do kół !)
- ładowanie(bieg jałowy 12,5V; przy 4 tys. obr.14,5 i nie więcej)
- w miarę cichy rozrząd powinien być
- sprawdź tarcze hamulcowe (progi etc.)
- sprawdź odbojniki pod główką ramy, czy nie za bardzo wybite
- wkręcanie się w obroty (powinien płynnie wchodzić w obroty i z nich schodzić bez zająknięć)
- zmiana biegów (jedyny odgłos to "kliknięcie") poza pierwszym biegiem oczywiście jak w każdym moto
- amortyzatory tył (nie wolno pompować ich std kompresorem do kół !)
Ja mam 188cm, jeżdżę vn750 i się mieszczę.
Jeżeli dysponujesz ściśle określonym budżetem w takiej wysokości to sugeruje poszukać dobrego EN500.
VN750 to bardzo fajny motocykl, ale za te pieniądze bardzo wątpliwe dostać egzemplarz w dobrym stanie. A jeżeli trafisz wyeksploatowany, czy raczej zajeżdżony do oporu to kolejne pieniądze włożysz w naprawę. Ja niestety tak zrobiłem (kupiłem "okazyjnie" niedrogi vn750) i przez 2 lata pompowałem w niego pieniądze i mnóstwo pracy żeby doprowadzić go do porządku.
Jeżeli dysponujesz ściśle określonym budżetem w takiej wysokości to sugeruje poszukać dobrego EN500.
VN750 to bardzo fajny motocykl, ale za te pieniądze bardzo wątpliwe dostać egzemplarz w dobrym stanie. A jeżeli trafisz wyeksploatowany, czy raczej zajeżdżony do oporu to kolejne pieniądze włożysz w naprawę. Ja niestety tak zrobiłem (kupiłem "okazyjnie" niedrogi vn750) i przez 2 lata pompowałem w niego pieniądze i mnóstwo pracy żeby doprowadzić go do porządku.
Mechanika - to takie większe klocki Lego
----------
III
----------
III
-
- Posty: 4986
- Rejestracja: czw mar 17, 2011
- Miejscowość: Lublin
- Motocykl: VN1700 NOMAD
- VROC: 34019
EN 500 i LTD 454 to praktycznie te same maszyny różnią się detalami. Jestem trochę niższy od Ciebie ale z autopsji wiem, że w dwie osoby na tych motocyklach to raczej jazda wokół komina bo jest troszkę ciasno. Jeśli chcesz jeździć z plecaczkiem to zastanowił bym się nad dołożeniem paru groszy i zakupem VN800.
Pozdrawiam Konrad
VROC #34019
VROC #34019
- fitter
- Posty: 3035
- Rejestracja: pn lut 14, 2011
- Miejscowość: Szczecin
- Motocykl: VN900LT '10
- VROC: 33352
Konrad ma rację - 500-tka na dwie osoby to raczej na krótsze wypady. Plecaczek przy dłuższych trasach będzie się lekko męczył. Nie mniej jednak jeśli się na nią zdecydujesz to uważaj - trafiają się wersje z okrojoną mocą - pozostałość po niemieckiej kategorii A1. Receptą na to jest założenie gaźnika z GPZ 500 (te same silniki) i automatycznie przeskakujesz na prawie 60KM. Ogólnie motocykl świetny zarówno na początek jak i na wznowienie, nie mniej ja po sezonie zmieniałem Zaletą jest duża dostępność części i stosunkowo niska ich cena. Wszak te silniczki chodziły również w R5 więc produkcja była dość długa.
Porozglądaj się i może celuj w 800-tkę - z pewnością starczy Ci na dłużej a i plecaczkowi będzie wygodniej
Porozglądaj się i może celuj w 800-tkę - z pewnością starczy Ci na dłużej a i plecaczkowi będzie wygodniej
Życie nie powinno być podróżą do grobu, której celem jest dowiezienie atrakcyjnych i dobrze zachowanych zwłok. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć narąbany w trzy dupy, krzycząc: "ALE TO BYŁA JAZDA!"
- Zeus
- Posty: 2888
- Rejestracja: pt mar 18, 2011
- Miejscowość: ZIELONA GÓRA
- Motocykl: VN 2000 LT "White Devil"
- VROC: 33589
A nie myślałeś o VN-15? Jak dobrze poszukasz to takiego do podłubania w zimowe wieczory idzie już znaleźć. Najważniejsze, żeby serce miał zdrowe. Ja swoim nalatałem 10 tys. km i muszę powiedzieć. że ogólnie byłem zadowolony, tylko że strasznie żarł mi oliwę.
Trasy po 500 km bez problemu robiłem ze swoim plecaczkiem.
Trasy po 500 km bez problemu robiłem ze swoim plecaczkiem.
- Orzech_
- Posty: 251
- Rejestracja: pt maja 27, 2011
- Miejscowość: Twardogóra k/wro
- Motocykl: VL 800
- VROC: 34013
A ja tam mam inne zdanie, niż większość poprzedników. Jeśli plecaczek to faktycznie kruszyna to z powodzeniem można we 2 śmigać, mi z plecaczkiem zdarzało się robić trasy po 300 i 400 km i jakoś większego dyskomfortu z tego tytułu nie odczuwałem niż jak bym miał sam jeździć, z tym że mierze sobie 175cm.
ps. moja maszynka do sprzedania za 4 tys. :P z tym że na razie nie mam zdjęć wiec nieoficjalnie :P
ps. moja maszynka do sprzedania za 4 tys. :P z tym że na razie nie mam zdjęć wiec nieoficjalnie :P
Kilka motorowerów, WSK 175, MZ ETZ...długo nic i
Yamaha RD 250 LC '82 - była
Pannonia T1 '64- jest, w remoncie
Kawasaki LTD 450 '85 - była
Suzuki VL800
Yamaha RD 250 LC '82 - była
Pannonia T1 '64- jest, w remoncie
Kawasaki LTD 450 '85 - była
Suzuki VL800
-
- Posty: 28
- Rejestracja: ndz kwie 21, 2013
- Miejscowość: kujawy i pomorze - 9 wzgórz
- Motocykl: Była Menda EN500 jest VN800 Menda 2
- VROC: 35927
Dzięki za odpowiedzi .
Przekopałem trochę forum , przeczytałem podobne wątki i mam już kilka pytań mniej .
VN750 chyba jednak odpuszczę ale na 100% zdecyduję o tym gdy się przymierze .
Mój plecaczek jest mikry , ot 162cm i 54kg więc chyba starczy jej miejsca na EN.
Dlaczego jednak EN ? Zdecydowanie większy wybór w zakresie mojego budżetu . Dostępnosć części , koszty ewentualnych napraw niższe w porównaniu do VN a to też ma dla mnie duże znaczenie .
Przed zakupem nie omieszkam zapytać się Was o opinie na temat danego egzemplarza i być może kogoś poproszę o pomoc w oględzinach .
Jeszcze jedno . Co byście zrobili ? Kupili troszkę złachany egzemplarz do dłubania za mniejszą kase w nowszym roczniku czy coś starszego w stanie zbliżonym do ideału za cały budżet . Czy ktoś z Was kupił taki nowszy-gorszy egzemplarz i ile mniej więcej kosztowało doprowadzenie go stanu w jakim macie go teraz .
Jest szansa że budżet pod koniec maja zwiększy się o 1 tyś
VN 15 ? już szukam i czytam
Pzdr
Przekopałem trochę forum , przeczytałem podobne wątki i mam już kilka pytań mniej .
VN750 chyba jednak odpuszczę ale na 100% zdecyduję o tym gdy się przymierze .
Mój plecaczek jest mikry , ot 162cm i 54kg więc chyba starczy jej miejsca na EN.
Dlaczego jednak EN ? Zdecydowanie większy wybór w zakresie mojego budżetu . Dostępnosć części , koszty ewentualnych napraw niższe w porównaniu do VN a to też ma dla mnie duże znaczenie .
Przed zakupem nie omieszkam zapytać się Was o opinie na temat danego egzemplarza i być może kogoś poproszę o pomoc w oględzinach .
Jeszcze jedno . Co byście zrobili ? Kupili troszkę złachany egzemplarz do dłubania za mniejszą kase w nowszym roczniku czy coś starszego w stanie zbliżonym do ideału za cały budżet . Czy ktoś z Was kupił taki nowszy-gorszy egzemplarz i ile mniej więcej kosztowało doprowadzenie go stanu w jakim macie go teraz .
Jest szansa że budżet pod koniec maja zwiększy się o 1 tyś
VN 15 ? już szukam i czytam
Pzdr
-
- Posty: 250
- Rejestracja: czw maja 17, 2012
- Miejscowość: Brodnica
- Motocykl: HD FLHTCUI
- VROC: 34836
No , to jak sie zwieksza to nie jest zle. NIe dlatego ze mam na sprzedaz 800...
Ze sprzedaza mi sie nie spieszy , trafi sie kupiec to sprzedam, ale przemysl temat...
Moto wieksze , wygodniejsze , w moim jeszcze sa kanapy Mustanga...
Ale nie namawiam, twoj wybor.
Ze sprzedaza mi sie nie spieszy , trafi sie kupiec to sprzedam, ale przemysl temat...
Moto wieksze , wygodniejsze , w moim jeszcze sa kanapy Mustanga...
Ale nie namawiam, twoj wybor.
Rolling, rolling, rolling.........
Komar 3, WSK 175, VN800Classic, VN1600Classic, VN900Classic, HD FLHTCUI.....
Komar 3, WSK 175, VN800Classic, VN1600Classic, VN900Classic, HD FLHTCUI.....
-
- Posty: 28
- Rejestracja: ndz kwie 21, 2013
- Miejscowość: kujawy i pomorze - 9 wzgórz
- Motocykl: Była Menda EN500 jest VN800 Menda 2
- VROC: 35927
Niestety zwiększa się o 1 tyś a nie o 3 . Oczy i serce by chciało ale za co bym tankował i dzieci żywił ? Hmmm dzieciaki pewnie na szczawiu co rośnie niedaleko w rowie by mase zrobiły ale na paliwo i ciuchy przez nastepny rok bym zbierał . 26 maja syn ma przyjęcie .... jakby go zbajerować ? Synku chcesz motor za uzbierane pieniążki ? Będziemy razem jeździć .... wredny tataGasman pisze:No , to jak sie zwieksza to nie jest zle. NIe dlatego ze mam na sprzedaz 800...
Ze sprzedaza mi sie nie spieszy , trafi sie kupiec to sprzedam, ale przemysl temat...
Moto wieksze , wygodniejsze , w moim jeszcze sa kanapy Mustanga...
Ale nie namawiam, twoj wybor.
- Radio
- Posty: 758
- Rejestracja: śr kwie 25, 2012
- Miejscowość: Połczyńskie Zdroje
- Motocykl: VN 900 Classic LT
- VROC: 35570
Hmmm.... trochę racji w tym co piszesz jest, ale czy nie lepiej poczekać jeszcze rok i kupić coś naprawdę godnego uwagi niż obecnie szukać "na sztukę" aby tylko zmieścić się w limicie który i tak jest mocno okrojonyprześladofca pisze:Niestety zwiększa się o 1 tyś a nie o 3 . Oczy i serce by chciało ale za co bym tankował i dzieci żywił ? Hmmm dzieciaki pewnie na szczawiu co rośnie niedaleko w rowie by mase zrobiły ale na paliwo i ciuchy przez nastepny rok bym zbierał . 26 maja syn ma przyjęcie .... jakby go zbajerować ? Synku chcesz motor za uzbierane pieniążki ? Będziemy razem jeździć .... wredny tata
Pozdrawiam
Mariusz
VROC#35570
Gdzie słyszysz śpiew tam idź,
tam dobre serca mają
źli ludzie wierzaj mi,
Ci nigdy nie śpiewają.
Mariusz
VROC#35570
Gdzie słyszysz śpiew tam idź,
tam dobre serca mają
źli ludzie wierzaj mi,
Ci nigdy nie śpiewają.
ech.. piszesz tak, bo masz motocykl. Czekać jeszcze rok? Wiecznie żyć nie będziemy. Tu serce dyktuje , a nie rozum.Radio pisze:Hmmm.... trochę racji w tym co piszesz jest, ale czy nie lepiej poczekać jeszcze rok i kupić coś naprawdę godnego uwagi niż obecnie szukać "na sztukę" aby tylko zmieścić się w limicie który i tak jest mocno okrojony
- Lacik
- Posty: 2139
- Rejestracja: wt sie 10, 2010
- Miejscowość: Sosnowiec
- Motocykl: VN2000 Limited, FJR1300
- VROC: 33363
Ale żeście sie uparli na te podróże z plecaczkiem. Ja z Aga do Rumuni pojechałem i dalismy rade, ona nie narzekała. Tak samo inne krotsze i dłuższe trasy. Oczywiście komfort podrózy nigdy nie bedzie taki sam jak na nomadzie czy innym dużym motocyklu. Pozatym plecaki na dużych motocyklach też wcale tak wygodnie nie mają jak piszecie ( chyba ze przerobiona kanapa, oparcia itd).
Faktycznie 750 moze być ciężko dorwać.
Szukaj 500, pojeździsz rok, zapragniesz zmienić to zmienisz. skoro w tej cenie można dorwać dobra sztuke to czemu nie Ale tak jak poprzednicy napisali, jak bedziesz kupował to weź kogoś kto się zna, bo taka osoba będzie widziała mankamenty, a ty jedynie co to będziesz mieć oczy jak 5 zł i jedyna myśl w mózgu to będzie " piekny, to moj motocykl! Mamo moge na niego wsiaść i pojechać? "
Edit. Nie patrz za bardzo na rocznik, a na stan techniczny.
Faktycznie 750 moze być ciężko dorwać.
Szukaj 500, pojeździsz rok, zapragniesz zmienić to zmienisz. skoro w tej cenie można dorwać dobra sztuke to czemu nie Ale tak jak poprzednicy napisali, jak bedziesz kupował to weź kogoś kto się zna, bo taka osoba będzie widziała mankamenty, a ty jedynie co to będziesz mieć oczy jak 5 zł i jedyna myśl w mózgu to będzie " piekny, to moj motocykl! Mamo moge na niego wsiaść i pojechać? "
Edit. Nie patrz za bardzo na rocznik, a na stan techniczny.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: ndz kwie 21, 2013
- Miejscowość: kujawy i pomorze - 9 wzgórz
- Motocykl: Była Menda EN500 jest VN800 Menda 2
- VROC: 35927
Witam
Czekać rok mogę ale istnieje ryzyko że kasa się rozejdzie . Mam zaplanowane małe remonty w domu ale z moją kobietą nawet mały remont przeradza się w remont generalny . Przechodziłem już przez to nie raz bo od 10 lat remontuje dom w którym zamieszkaliśmy i zawsze odłożona kasa znikała . Ponadto w robocie cięcia płac , etatów . Zwolnienie mi nie grozi ale po kieszeni dostałem . O potrzebach młodego i starszej córki lepiej nie wspominać .
Sami widzicie że perspektywy zwiększenia budżetu , poza rzeczonym wcześniej tysiączkiem , są zerowe .
Motocykl próbuje już kupić , nie śmiejcie się , od 10 lat i zawsze coś wypadało . Teraz z okazji 40-tych urodzin wymogłem na kruszynie decyzję o zakupie moto . Deyzja nieodwołalna, zdecydowana i ostateczna .
Być może kiedyś będzie szansa zmienić maszynę ale wole zakładać , że będzie to ta jedna , jedyna i jestem pewien , że gdy wróce z pracy z podniesionym ciśnieniem tak jak dzisiaj, to przejazdżka nawet na LTD czy EN pomoże mi się w pełni zrelaksować .
Na rocznik nie zamierzam patrzeć , będę szukał czegoś ładnego .
Czekać rok mogę ale istnieje ryzyko że kasa się rozejdzie . Mam zaplanowane małe remonty w domu ale z moją kobietą nawet mały remont przeradza się w remont generalny . Przechodziłem już przez to nie raz bo od 10 lat remontuje dom w którym zamieszkaliśmy i zawsze odłożona kasa znikała . Ponadto w robocie cięcia płac , etatów . Zwolnienie mi nie grozi ale po kieszeni dostałem . O potrzebach młodego i starszej córki lepiej nie wspominać .
Sami widzicie że perspektywy zwiększenia budżetu , poza rzeczonym wcześniej tysiączkiem , są zerowe .
Motocykl próbuje już kupić , nie śmiejcie się , od 10 lat i zawsze coś wypadało . Teraz z okazji 40-tych urodzin wymogłem na kruszynie decyzję o zakupie moto . Deyzja nieodwołalna, zdecydowana i ostateczna .
Być może kiedyś będzie szansa zmienić maszynę ale wole zakładać , że będzie to ta jedna , jedyna i jestem pewien , że gdy wróce z pracy z podniesionym ciśnieniem tak jak dzisiaj, to przejazdżka nawet na LTD czy EN pomoże mi się w pełni zrelaksować .
Na rocznik nie zamierzam patrzeć , będę szukał czegoś ładnego .
- fitter
- Posty: 3035
- Rejestracja: pn lut 14, 2011
- Miejscowość: Szczecin
- Motocykl: VN900LT '10
- VROC: 33352
No to życzę Ci powodzenia i, pomimo wcześniejszych uwag, znalezienia ładnej 500-tki.
A przez rok może się dużo zmienić i może będzie Cię stać na zmianę na coś większego (vide Goblin i ja - po sezonie przesiedliśmy się na 900-tki)
A przez rok może się dużo zmienić i może będzie Cię stać na zmianę na coś większego (vide Goblin i ja - po sezonie przesiedliśmy się na 900-tki)
Życie nie powinno być podróżą do grobu, której celem jest dowiezienie atrakcyjnych i dobrze zachowanych zwłok. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć narąbany w trzy dupy, krzycząc: "ALE TO BYŁA JAZDA!"
-
- Posty: 12
- Rejestracja: ndz kwie 07, 2013
- Miejscowość: Tarnowskie Góry
- Motocykl: Kawasaki LTD 454
- VROC: 0
Co racja to racja, miałem to samo więc całkowicie Cię rozumię. Kasa szybko się rozchodzi bo zawsze jest coś do zrobienia.prześladofca pisze:Witam
Czekać rok mogę ale istnieje ryzyko że kasa się rozejdzie . Mam zaplanowane małe remonty w domu ale z moją kobietą nawet mały remont przeradza się w remont generalny . Przechodziłem już przez to nie raz bo od 10 lat remontuje dom w którym zamieszkaliśmy i zawsze odłożona kasa znikała . Ponadto w robocie cięcia płac , etatów . Zwolnienie mi nie grozi ale po kieszeni dostałem . O potrzebach młodego i starszej córki lepiej nie wspominać .
Sami widzicie że perspektywy zwiększenia budżetu , poza rzeczonym wcześniej tysiączkiem , są zerowe .
Motocykl próbuje już kupić , nie śmiejcie się , od 10 lat i zawsze coś wypadało . Teraz z okazji 40-tych urodzin wymogłem na kruszynie decyzję o zakupie moto . Deyzja nieodwołalna, zdecydowana i ostateczna .
Być może kiedyś będzie szansa zmienić maszynę ale wole zakładać , że będzie to ta jedna , jedyna i jestem pewien , że gdy wróce z pracy z podniesionym ciśnieniem tak jak dzisiaj, to przejazdżka nawet na LTD czy EN pomoże mi się w pełni zrelaksować .
Na rocznik nie zamierzam patrzeć , będę szukał czegoś ładnego .
Powodzenia w szukaniu.
- WiecznieŻywy
- Posty: 307
- Rejestracja: wt paź 02, 2012
- Miejscowość: Elbląg
- Motocykl: Kawasaki Vulcan 2000
- VROC: 35625
ja wiem ze kasa szybko sie rozchodzi, ale lepiej kupuj z glowa niz na sztukeRadio pisze:Hmmm.... trochę racji w tym co piszesz jest, ale czy nie lepiej poczekać jeszcze rok i kupić coś naprawdę godnego uwagi niż obecnie szukać "na sztukę" aby tylko zmieścić się w limicie który i tak jest mocno okrojonyprześladofca pisze:Niestety zwiększa się o 1 tyś a nie o 3 . Oczy i serce by chciało ale za co bym tankował i dzieci żywił ? Hmmm dzieciaki pewnie na szczawiu co rośnie niedaleko w rowie by mase zrobiły ale na paliwo i ciuchy przez nastepny rok bym zbierał . 26 maja syn ma przyjęcie .... jakby go zbajerować ? Synku chcesz motor za uzbierane pieniążki ? Będziemy razem jeździć .... wredny tata
nawet jesli mia ło by to trwac rok dłużej.
Zawsze jest iskierka nadziejii na uzbieranie wiekszej kupki. Wiem że serce boli jesli stoisz przy ulicy i widzisz jak inni jezdza, a tobie pozostało tylko patrzenie.Sam to doswiadczyłem , ale warto było czekać bo teraz mam super Vulcana o ktorym przed trzema laty nie smiałem myśleć,nie był w zasiegu mojej ręki(kasa)
PS:Jeśli sie boisz ze kasa ci sie rozpłynie moge ja przechować