następny wypadek
Konopnica: Śmiertelny wypadek motocyklisty. Rozbił się o drzewo
Dzisiaj po południu doszło do tragicznego wypadku z udziałem motocyklisty. Zginął na miejscu po uderzeniu w drzewo.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w sobotę około godziny 14:20 w lesie w Konopnicy. Krajową 19 w kierunku Lublina jechało dwóch motocyklistów, nagle tuż przed końcem lasu, w rejonie pętli autobusowej, jeden z nich stracił panowanie nad kierownica, zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył w znak a następnie w drzewo.
Siła uderzenia była tak wielka, że znak został wyrwany z ziemi a szczątki hondy porozrzucane w promieniu wielu metrów. Urwane koło wyładowało około 50 metrów od miejsca wypadku. Świadkowie zdarzenia ruszyli na pomoc i do czasu przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego starali się reanimować mężczyznę. Niestety przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Obrażenia motocyklisty były tak duże, iż nie było szans na uratowanie jego życia.
http://www.youtube.com/watch?v=a98ccT31Q5c
Według wstępnych informacji, motocyklista jechał ze sporą prędkością. –Chwilę wcześniej mnie wyprzedzał, mając na liczniku około 150 km/h – poinformował nas jeden ze świadków zdarzenia. Wiadomo również, iż motocyklista tuż przed wypadkiem wyprzedzał kolejne auto i najprawdopodobniej gdy kończył ten manewr stracił panowanie nad kierownicą.
Na miejscu wypadku funkcjonariusze lubelskiej drogówki ustalają szczegóły i okoliczności zdarzenia. Występują niewielkie utrudnienia w ruchu, pas jezdni w kierunku Kraśnika jest częściowo zwężony, ale przejazd odbywa się płynnie.
AKTUALIZACJA 16:00
Jak ustaliliśmy ofiarą wypadku jest 30-latek, mieszkaniec Radomia.
http://www.lublin112.pl/pilne-konopnica ... o-zdjecia/
Dzisiaj po południu doszło do tragicznego wypadku z udziałem motocyklisty. Zginął na miejscu po uderzeniu w drzewo.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w sobotę około godziny 14:20 w lesie w Konopnicy. Krajową 19 w kierunku Lublina jechało dwóch motocyklistów, nagle tuż przed końcem lasu, w rejonie pętli autobusowej, jeden z nich stracił panowanie nad kierownica, zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył w znak a następnie w drzewo.
Siła uderzenia była tak wielka, że znak został wyrwany z ziemi a szczątki hondy porozrzucane w promieniu wielu metrów. Urwane koło wyładowało około 50 metrów od miejsca wypadku. Świadkowie zdarzenia ruszyli na pomoc i do czasu przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego starali się reanimować mężczyznę. Niestety przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Obrażenia motocyklisty były tak duże, iż nie było szans na uratowanie jego życia.
http://www.youtube.com/watch?v=a98ccT31Q5c
Według wstępnych informacji, motocyklista jechał ze sporą prędkością. –Chwilę wcześniej mnie wyprzedzał, mając na liczniku około 150 km/h – poinformował nas jeden ze świadków zdarzenia. Wiadomo również, iż motocyklista tuż przed wypadkiem wyprzedzał kolejne auto i najprawdopodobniej gdy kończył ten manewr stracił panowanie nad kierownicą.
Na miejscu wypadku funkcjonariusze lubelskiej drogówki ustalają szczegóły i okoliczności zdarzenia. Występują niewielkie utrudnienia w ruchu, pas jezdni w kierunku Kraśnika jest częściowo zwężony, ale przejazd odbywa się płynnie.
AKTUALIZACJA 16:00
Jak ustaliliśmy ofiarą wypadku jest 30-latek, mieszkaniec Radomia.
http://www.lublin112.pl/pilne-konopnica ... o-zdjecia/
BRATERSTWO, HONOR, SOLIDARNOŚĆ WEWNĄTRZKLUBOWA I SZACUNEK DLA BARW
- Zeus
- Posty: 2888
- Rejestracja: pt mar 18, 2011
- Miejscowość: ZIELONA GÓRA
- Motocykl: VN 2000 LT "White Devil"
- VROC: 33589
To ja dorzucę od siebie jeszcze jedną przestrogę
Wypadek pod Zieloną Górą
I wcale nie trzeba wariować na motocyklu aby zginąć, zawsze może znaleźć się taki palant, że nas może skosić.
Wypadek pod Zieloną Górą
I wcale nie trzeba wariować na motocyklu aby zginąć, zawsze może znaleźć się taki palant, że nas może skosić.
- Zeus
- Posty: 2888
- Rejestracja: pt mar 18, 2011
- Miejscowość: ZIELONA GÓRA
- Motocykl: VN 2000 LT "White Devil"
- VROC: 33589
To ja dorzucę od siebie jeszcze jedną przestrogę
Wypadek pod Zieloną Górą
I wcale nie trzeba wariować na motocyklu aby zginąć, zawsze może znaleźć się jakiś palant, który nas może skosić.
Wypadek pod Zieloną Górą
I wcale nie trzeba wariować na motocyklu aby zginąć, zawsze może znaleźć się jakiś palant, który nas może skosić.
Szkoda chłopaka.
W sobotę warunki były straszne do jazdy. Wiało jak cholera. Jadąc na wprost przy bocznym wietrze prawie tarłem sakwami żeby przeciwstawić się sile natury.
Zauważyłem że najwięcej rozwala się przecinaków, nakedów. Jakoś rzadko się słyszy o chopperach czy cruiserach a też zapierdzielają niewolno.
W sobotę warunki były straszne do jazdy. Wiało jak cholera. Jadąc na wprost przy bocznym wietrze prawie tarłem sakwami żeby przeciwstawić się sile natury.
Zauważyłem że najwięcej rozwala się przecinaków, nakedów. Jakoś rzadko się słyszy o chopperach czy cruiserach a też zapierdzielają niewolno.
Pogromcy szos jakie posiadałem:
Motorynka, Kadet, Simson, ETZ MZ 150
Aktualnie : Kawasaki Vulcan vn 750 1994 r.
Motorynka, Kadet, Simson, ETZ MZ 150
Aktualnie : Kawasaki Vulcan vn 750 1994 r.
Fursiak napisał/a:
Zauważyłem że najwięcej rozwala się przecinaków, nakedów. Jakoś rzadko się słyszy o chopperach czy cruiserach a też zapierdzielają niewolno.
Fachowcy
________________
myślę że duże znaczenie ma tutaj "średnia wieku" młodzicy a więc krócej obyci z motorami nie siadają na choppery. Siła doświadczenia górą, chociaż przyznam się że ja w ubiegły poniedziałek tez zaliczyłem delikatnego szlifa.. :-(
Zauważyłem że najwięcej rozwala się przecinaków, nakedów. Jakoś rzadko się słyszy o chopperach czy cruiserach a też zapierdzielają niewolno.
Fachowcy
________________
myślę że duże znaczenie ma tutaj "średnia wieku" młodzicy a więc krócej obyci z motorami nie siadają na choppery. Siła doświadczenia górą, chociaż przyznam się że ja w ubiegły poniedziałek tez zaliczyłem delikatnego szlifa.. :-(
"Motocyklistę jest w stanie zrozumieć tylko pies wystawiający pysk za okno jadącego samochodu"
KZ 750 GPZ 900 R V-MAX 1200 XVZ 1200 GL 1100 VN 800 TDM 900 teraz K1200GT
KZ 750 GPZ 900 R V-MAX 1200 XVZ 1200 GL 1100 VN 800 TDM 900 teraz K1200GT
Śmigam na motocyklu (z przerwami) od 30 lat a prawko mam od 3 lat. Kilka razy mnie złapali i wreszcie musiałem zrobić.
Bardzo dobrze że kierowcy z kat B będą mogli zasiadać na motocykl, szkoda że tylko na 125 cm. Proponowałbym jednak aby każdy przechodził kilkunastogodzinny kurs (szczególnie młodziaki)
Ja, jak i większość w podobnym wieku są samoukami i szlify/wywrotki praktykowało się organoleptycznie na małych sprzętach, innym ruchu ulicznym co uczyło pokory i kunsztu prowadzenia motocykla.
Pamiętam czasy kiedy jeszcze "kradłem" ojcu WSK, nie miałem nawet wieku żeby kartę rowerową zrobić nie mówiąc o kat A czy B. Nie wyobrażam sobie teraz ośmioletniego wyrostka na motocyklu. Te dzisiejsze dzieciaki są jakieś takie mało odważne, przebojowe (moje też) nie wiem czym jest to spowodowane.
Pogromcy szos jakie posiadałem:
Motorynka, Kadet, Simson, ETZ MZ 150
Aktualnie : Kawasaki Vulcan vn 750 1994 r.
Motorynka, Kadet, Simson, ETZ MZ 150
Aktualnie : Kawasaki Vulcan vn 750 1994 r.
-
- Posty: 2047
- Rejestracja: czw mar 31, 2011
- Miejscowość: Białystok
- Motocykl: Honda Varadero 1000XL
- VROC: 0
Znowu Lanos Jakaś zmora podlaskich motocyklistów. Też pocalowalem sie z Lanosem. Mam nowego pracownika, ktory ma Lanosa po spotkaniu z motocyklista. Też zielony Tak powaznie to ten z ul. Warszawskiej mówiąc szczerze ZAPIrdalal. Widac z jaką siłą uderzył w Lanosa. Przykre
Mój ojciec nie mówił jak żyć, po prostu pozwolił mi przyglądać się swojemu życiu.
Clarence Budington Kelland
Clarence Budington Kelland
- Lysielec667
- Posty: 13
- Rejestracja: pn cze 17, 2013
- Miejscowość: Lublin
- Motocykl: kawasaki vn800
- VROC: 0
-
- Posty: 2047
- Rejestracja: czw mar 31, 2011
- Miejscowość: Białystok
- Motocykl: Honda Varadero 1000XL
- VROC: 0
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/art ... hotostory8
Nasz kolega ze Stowarzyszenia Motoretro. Jeszcze chwilę wcześniej zegnalismy sie. Znowu wymuszenie
Nasz kolega ze Stowarzyszenia Motoretro. Jeszcze chwilę wcześniej zegnalismy sie. Znowu wymuszenie
Mój ojciec nie mówił jak żyć, po prostu pozwolił mi przyglądać się swojemu życiu.
Clarence Budington Kelland
Clarence Budington Kelland
Kto jest online
Jest 120 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 120 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 120 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 120 gości