zwiększają limity

Wszelkie tematy dotyczące naszych motocykli.
Awatar użytkownika
Dzidzia
Posty: 2580
Rejestracja: pn lip 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN800A
VROC: 0

Post autor: Dzidzia » wt gru 28, 2010

Zmiany jeśli chodzi o wiek - popieram jak najbardziej.

Ciekawa jestem Waszej opinii w tej kwestii zmian: "Młodzi kierowcy będą również zobowiązani pomiędzy czwartym a ósmym miesiącem po otrzymaniu dokumentu zgłosić się na obowiązkowe szkolenie z zakresu zagrożeń w ruchu drogowym. Ma ono odbywać się dwustopniowo. Teorię trzeba będzie zaliczyć w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego, a praktykę w ośrodkach doskonalenia techniki jazdy." Co Wy na to? jeszcze kolejne szkolenia? czy to ma sens?
I'm Member Queens of Roads !!!!!! http://www.queensofroads.pl/

Awatar użytkownika
Baudolino
Posty: 945
Rejestracja: ndz cze 13, 2010
Miejscowość: Kraków
Motocykl: Lucynka
VROC: 32426

Post autor: Baudolino » wt gru 28, 2010

Ha... Praktyka w ośrodku doskonalenia brzmi fajnie, tylko na ile to bedzie nauka, a na ile odwalenie egzaminu. Pamietaj że ponoć na kursie też nas maja uczyć jeździć, a nie zdawać egzamin.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Badger
Posty: 6396
Rejestracja: pn kwie 05, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: Blue Lady + Osiołek
VROC: 29218

Post autor: Badger » wt gru 28, 2010

ja jestem za zwiększeniem ilości godzin na kursach, wieku na A też ale i za zwiększeniem dozwolonej prędkości na drogach.

I wkurwiają mnie tacy, którzy krzyczą, że prędkość zabija, że zwiększenie o 10 spowoduje o ileś tam procent ilość ofiar - to ja mam propozycję: ograniczmy kurva dozwoloną prekość do 20 km/h a gwarantuję wszystkich, że ilość wypadków na drogach DRASTYCZNIE spadnie!!!

Zamiast budować drogi to się tylko pieprzy o prędkościach. :wall:


A dodatkowo mi się wydaje, ze ta decyzja jest zasłoną dymną dla info sprzed paru dni o tym, że do 2012 jednak nie wybudujemy iluś tam autostrad, obwodnic itp
pie.....lę, nie myję

Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga

Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » wt gru 28, 2010

Ale co to za kursy gdzie 2 godziny masz na jazdę po mieście a pozostałem 38 na placyku po co to ?? to idiotyzm szkolenia
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Awatar użytkownika
Thomas
Posty: 3124
Rejestracja: ndz paź 24, 2010
Miejscowość: Chorzów, Bytom
Motocykl: VN 2000 Limited
VROC: 33040

Post autor: Thomas » wt gru 28, 2010

To tylko wyciąganie kasy za bezużyteczne kursy, bo wymyśla je ktoś kto nie ma pojęcia o mtotocyklistach
VROC#33040

Lepiej mieć brzuch z jedzenia niż garb z roboty.

Awatar użytkownika
Baudolino
Posty: 945
Rejestracja: ndz cze 13, 2010
Miejscowość: Kraków
Motocykl: Lucynka
VROC: 32426

Post autor: Baudolino » wt gru 28, 2010

Badger pisze:A dodatkowo mi się wydaje, ze ta decyzja jest zasłoną dymną dla info sprzed paru dni o tym, że do 2012 jednak nie wybudujemy iluś tam autostrad, obwodnic itp
Eee no... chyba troszke fantazjujesz ;) Wymyślili podniesienie limitów, chyba w okolicy lata, żeby zamydlić brak finasowania budowy dróg ?? Bez jaj... :)
Nowe drogi powstaja i mieszkajac w Warszawie sam to pewnie widzisz, a ze nie ma kasy na wszystkie... Jak to mowią lepszy Rydz niż Śmigły ;)

Co do szkoleń. Firma "Nauka jazdy" jest od robienia pieniędzy, a nie od ciupciania i robienia start. Jesli nie zmieni się sytemu nauczania, to żadne dopychnie godzin kursu nie pomoże. Ile miałoby być godzin jazdy żeby instuktor wziął kursanta na inna trasę niz egzaminacyjna ?? 40-50-100 ?? Dopóki instuktor bedzie "czlowiekiem z ulicy" bez odpwiednich szkoleń i w jakikolwiek sposób weryfikowalnym, żadne dodatkowe jazdy nie pomogą.
A z innej beczki, ile bedzie kosztował kurs na ktorym trzeba przejechać 50h ?? :)

Pozdrawiam

Sławek
Posty: 3161
Rejestracja: sob cze 05, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: Nomad 1600, VN 2000 LT
VROC: 32428

Post autor: Sławek » wt gru 28, 2010

Popieram podniesienie limitów i tak śmigało się zawsze trochę więcej ,co nie oznacza ,że
teraz będzie się znowu przekraczać limity.
:mrgreen: :yeee: :mrgreen: :yeee: :mrgreen:
Włączam silnik, daję kopa
Za mną tylko kurz

Awatar użytkownika
Rudy
Posty: 1080
Rejestracja: pn kwie 26, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN750
VROC: 29537

Post autor: Rudy » wt gru 28, 2010

Co do wprowadzenia dodatkowych kategorii uważam, że to krok w dobrym kierunku chociaż niedopracowany. AM od 14 lat to moim zdaniem nieco za mało - dałbym coś ok 16 (zapomniane już karty motorowerowe były chyba od tego wieku?). Co do kategorii A2 jak dla mnie trochę za dużo. Mój VN jest zdławiony do "oszałamiających" 27kW (zamirzam go oddusić) i 140km/h wyciągnę a to początkującemu motocykliście chyba wystarczy (ja zaliczyłem glebę przy 50km/h i tez bolało).

Jesli chodzi o kursy na prawko to te dzisiejsze są fikcją - uczą jako tako zdać egzamin i nic poza tym.
Zresztą sam egzamin tez jest śmiechu wart. Kto przy zdrowych zmysłach wyjechałby na miasto sprzętem na którym siedzi po raz pierwszy i w ogóle go nie zna? :wall:
A to przecież dzieje się na egzaminie - wsiada się na zupełnie nieznany sprzęt i hajda.
Jak na swoim egzaminie zapytałem egzaminatora czy przed wyjechaniem na miasto mogę zrobić rundkę po placu żeby zaznajomić się ze sprzętem (sprzęgło, hamulce itp) to spojrzał na mnie jak na kosmitę. Efekt był taki, że mi na mieście moto 3 razy gasło przez źle wyregulowane sprzęgło - na szczęście egzaminator nic nie zauważył :mrgreen: i zdałem za pierwszym razem :mrgreen:
Mechanika - to takie większe klocki Lego
----------
III

Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1792
Rejestracja: czw kwie 22, 2010
Miejscowość: Błonie
Motocykl: VN 1600 Classic, Kawasaki Versys 1000
VROC: 0

Post autor: Albert » śr gru 29, 2010

Moim zdaniem podniesienie limitu wieku jest bez sensu. 18 czy 24 latek ma takie samo pojęcie o jeżdzie, dopóki nie ukończy kursu i nie zrobi paru kilometrów. Powiecie, że jest bardziej rozsądny. Wątpię. Uważam że kategorie powinny być podnoszone stopniowo, najpierw jeżdzimy 250, po jakimś czasie przesiadamy się na większy i tak np. dopieru w wieku 24 lat możemy jeżdzić czymś powyżej np 600. Czy myślicie, że młodzik który jeżdzi od 17 roku życia z A1 będzie czekał do 24 lat? Po np. 2 latach powinien mieć możliwość podwyższenia kategorii.
Człowiek jest niczym, czyny są wszystkim.
Człowiek to dusza w ciele zwierzęcia.

Awatar użytkownika
Dzidzia
Posty: 2580
Rejestracja: pn lip 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN800A
VROC: 0

Post autor: Dzidzia » śr gru 29, 2010

Albert pisze:Moim zdaniem podniesienie limitu wieku jest bez sensu. 18 czy 24 latek ma takie samo pojęcie o jeżdzie, dopóki nie ukończy kursu i nie zrobi paru kilometrów. Powiecie, że jest bardziej rozsądny. Wątpię. Uważam że kategorie powinny być podnoszone stopniowo, najpierw jeżdzimy 250, po jakimś czasie przesiadamy się na większy i tak np. dopieru w wieku 24 lat możemy jeżdzić czymś powyżej np 600. Czy myślicie, że młodzik który jeżdzi od 17 roku życia z A1 będzie czekał do 24 lat? Po np. 2 latach powinien mieć możliwość podwyższenia kategorii.
Albert - ma to sens... a co powiesz o trzydziesto czy czterdziestoparolatkach, którzy nagle zasiadają (po zrobieniu prawka sto lat temu i nie jeżdżeniu wcale) na potężnych sprzętach z ogromną mocą ponad 1000?
Musiałby się liczyć faktyczny staż jazdy motocyklem... raczej nie do sprawdzenia

Awatar użytkownika
mirad
Posty: 2071
Rejestracja: pn maja 31, 2010
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: VN 2000 Classic
VROC: 32433

Post autor: mirad » śr gru 29, 2010

To wszystko są półśrodki, ale trzeba coś robić. :wall:
Kultura, umiejętność jazdy w społeczeństwie zależy przede wszystkim od ilości generacji posługujących się auto/moto. U nas masowa motoryzacja to nowość i widać to na naszych drogach. Jedzie się by wyprzedzić, a nie by dojechać. Mania wyprzedzania i ścigania się bez sensu oceniana jest przez niektórych jako kompleks krótkiego penisa. Coś w tym jest, jesteśmy prowincjonalnym społeczeństwem i odreagowujemy nasze kompleksy na różne sposoby. Stąd ten pęd na TDI /każdy Jasiek z naszej wsi.../ , na wyprzedzanie bez potrzeby, brak cierpliwości w korkach, wzajemne chamstwo itd. Oczywiście stan i gęstość dróg potęgują problem.
Mam znajomego Włocha, który ściga się amatorsko na ścigaczach / on na Kawasaki :wink: / , ale na specjalnych torach, których tam jest b. dużo. Wprawdzie jest po 12 (dwunastu!) złamaniach rożnych kości, w tym rok na wózku, :shock: ale nie zagraża innym na drogach publicznych. Z moich doświadczeń z różnych krajów i kontynentów wnioskuję, że musi minąć jeszcze wiele lat /50, 100 ?/ abyśmy znormalnieli wg cywilizowanych kryteriów.
Od V2 lepsze może być tylko V8!
FUCK FUEL ECONOMY !

marius
Posty: 1060
Rejestracja: wt kwie 06, 2010
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: VN 900 Custom
VROC: 31327

Post autor: marius » śr gru 29, 2010

trudno się nie zgodzić z postem Mirada, chociaż " odreagowanie kompleksów" to jedno a warunki do "masowej motoryzacji" to drugie. W innych krajach ludziom też się spieszy i wyprzedzanie jest na porządku dziennym tyle tylko, że tam gościu włącza lewy kierunkowskaz i mknie po autostradzie lub innej podrzędnej ulicy bez kolein. A u nas?...jak w dżungli.
マリウッシュ

Awatar użytkownika
Baudolino
Posty: 945
Rejestracja: ndz cze 13, 2010
Miejscowość: Kraków
Motocykl: Lucynka
VROC: 32426

Post autor: Baudolino » śr gru 29, 2010

Dzidzia pisze:a co powiesz o trzydziesto czy czterdziestoparolatkach, którzy nagle zasiadają (po zrobieniu prawka sto lat temu i nie jeżdżeniu wcale) na potężnych sprzętach z ogromną mocą ponad 1000?
Ktoś tak robi ?? To chyba jakiś niepoważny gamoń !!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1792
Rejestracja: czw kwie 22, 2010
Miejscowość: Błonie
Motocykl: VN 1600 Classic, Kawasaki Versys 1000
VROC: 0

Post autor: Albert » czw gru 30, 2010

Dzidzia jasne, że są i tacy. Wszystkiego się nie upilnuje i nie sprawdzi. Jednak moim zdaniem takie progresywne podnoszenie kwalifikacji jest lepsze niż podniesienie wieku i danie prawka na najwyższą półkę. Tym bardziej, że to są tylko 2 koła.
mirad pisze:To wszystko są półśrodki, ale trzeba coś robić.
Mirad a czy myślisz, że tylko u nas tak jest? Ja troszkę jeżdżę zawodowo i zapewniam Cię że wszędzie jest tak samo, ze wszystkim. Z tym że u nas w kraju wszystko się nagłaśnia a tam raczej nie.
Człowiek jest niczym, czyny są wszystkim.
Człowiek to dusza w ciele zwierzęcia.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 19 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 19 gości

Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą