Zakup motocykla
Zakup motocykla
Na podstawie tego co sam zaobserwowałem i znalazłem w necie chciałem opracować taki mały poradnik. Ale ciągle brak czasu, czasu i jeszcze raz czasu.
Dlatego zamieszczam skopiowaną treść z FORUM MZ (autor BARTAS) - z czasem popracujemy na naszą wersją.
Nie czytałem tego bardzo, bardzo dokładnie więc gdyby były jakieś błędy merytoryczne to dajcie znać - poprawi się.
Po pierwsze - nie napalaj się, że piękny, tani, że okazja. Możesz założyć, że nikt nie puści dobrego motocykla tanio. Tani w 80% oznacza tyle, co nadający sie na złom. Co wcale nie oznacza, że ten 10 razy droższy będzie rzeczywiście lepszy. Nie ma reguły. Te pozostałe 20% sprzętów, to motocykle kupowane od znajomych. Zaufanie między ludźmi nie pozwala wcisnąć kumplowi syfu. Ale niezbyt to częsta sytuacja, że akurat znajomy chce sprzedać motocykl, jakiego my szukamy. Dlatego do oglądanego motocykla trzeba podejść chłodno, jak do interesu. Dokładnie wszystko obejrzeć, najlepiej przy dziennym świetle. Nigdy w nocy, czy w ciemnym pomieszczeniu. Jeżeli nie czujesz się na siłach samemu sprawdzić stan techniczny motocykla - zabierz kogoś z większym doświadczeniem. Kogoś, kto bez napalania się będzie w stanie stwierdzić, czy ten piękny czerwony lakier jest wart rozpieprzonych zaworów.
POCHODZENIE
Zapytaj właściciela, od kogo kupił motocykl. Obejrzyj dokumenty, każ pokazać sobie jego umowę z poprzednim właścicielem, bądź fakturę. Sprawdź numery - czy się zgadzają, czy nie były szlifowane/przebijane. Obejrzyj tabliczkę znamionową na ramie, jeżeli jest.
PREZENCJA
Motocykl musi budzić zaufanie swoim wyglądem. To pierwsza rzecz. Sprzęt zaniedbany zewnętrznie zazwyczaj bedzie również zaniedbany od środka. A wiec ma być czysty i nie pordzewiały. I żadnego wiązania na druty, gwoździe, żadnej taśmy izolacyjnej, klejenia na kupa czy innych patentów. Nie może brakować śrub, nakrętek, ani innych drobnych elementów.
DZWONY I SZLIFY
Obejrzyj dokładnie ramę - nie może mieć śladów spawania. Rdza może się pojawiać przy starym roczniku, ale w niewielkiej ilości. Pamietajmy, że każde wygięcie/prostowanie/spawanie ramy znacznie zmniejsza odporność metalu na korozję. Obejrzyj dokładnie przednie amortyzatory - czy nie mają śladów prostowania, spawania, gięcia, uderzeń. Poszukaj obtarć na silniku.
Sprawdź lusterka, kierunkowskazy, klamki, podnóżki - czy nie były wygięte, albo obtarte. Sprawdź, czy kierownica jest prosta. Sprawdź, czy układ wydechowy nie jest powgniatany ani popękany od spodu. Jeżeli jest to motocykl w jakimś stopniu obudowany - zazwyczaj szlif pozostawi ślady na owiewkach - bedą porysowane, pościerane, popękane, będzie brakowało śrub mocujących.
Są motocykle mniej i bardziej wrażliwe na uderzenia. Do bardziej wrażliwych należą wszelkiego rodzaju motocykle sportowe. Mają one delikatną (lekką) ramę, obliczoną z bardzo niewielkim marginesem wytrzymałości. Lepiej w ogóle nie kupować szybkiego motocykla po wypadku, chyba, że właściciel jest w stanie przedstawić wiarygodne dokumenty stwierdzające, że rama została wymieniona.
Z kolei motocykle terenowe (enduro i cross) mają wywrotki wpisane w konstrukcję. Jest to niemal nie do uniknięcia przy jeździe po bezdrożach. Te konstrukcje są mniej od innych wrażliwe na uderzenia.
BŁOTNIKI I ZBIORNIK PALIWA
Jeżeli lakier nie jest oryginalny - to oznacza, że najprawdopodobniej blachy były naprawiane po wypadku. Nie mowiąc o odpadającej od baku szpachlówce. Dopuszczalne są tzw. zaprawki, czyli małe plamki innego lakieru. Robi się je przy niewielkich ubytkach lakieru, aby zapobiec korozji.
Oczywiście motocykl starszy, kilkudziesięcioletni, czy weteran, zazwyczaj nie będzie miał oryginalnego lakieru i będzie to zupełnie normalne. Inną sprawą jest malowanie artystyczne, wykonywane dla podniesienia walorów estetycznych motocykla, a nie z konieczności.
UKŁAD SMAROWANIA
Szukaj wycieków oleju oraz odbarwień na karterach (częste wycieki trwale zabarwiają silnik na brązowo/żółto), oraz na głowicach cylindrów.
UKŁAD PALIWOWY
Sprawdź, czy nie ciekną gaźniki, kranik paliwa, ani zbiornik. Sprawdź, jak chodzi kranik paliwa - ma chodzić lekko i bez zgrzytów. Musi miec rezerwę, ktora DZIAŁA, chyba że fabrycznie jej nie ma, a zamiast tego jest kontrolka rezerwy. Sprawdź, czy ssanie chodzi lekko i bez oporów. Sprawdź, jak chodzi gaz - też czy lekko, bez zacięc i czy manetka sprawnie powraca po puszczeniu. Otwórz bak i popatrz, czy nie jest od środka zardzewiały.
UKŁAD CHŁODZENIA
Jeżeli w motocyklu jest chłodzenie cieczą - obejrzyj dokładnie wszystkie przewody cieczy chłodzącej i chłodnice. Jeżeli widać zielone/zielononiebieskie plamy, albo suchy zielonkawy nalot - oznacza to wycieki płynu chłodzącego.
KOŁA
Obejrzyj felgi - czy są równe i gładkie (szukaj śladów prostowania/szlifowania). Wentyle muszą miec nakrętki. Nie może być wycieków z piast ani z osi. Sprawdż szprychy - czy są wszystkie, i czy żadna nie jest luźna. Popukaj w nie kluczem - wszystkie muszą wydawać dźwięk zbliżonej wysokości. Głuchy odgłos oznacza szprychę poluzowaną. Obejrzyj opony - mają mieć co najmniej przepisowy, 2mm bieżnik.
ZAWIESZENIE
Sprawdź amortyzatory - usiądźcie we dwie ciężkie osoby i niech pasażer poskacze na tyłku - tył nie ma prawa dobijać. Wciśnij przedni hamulec i poruszaj motocyklem do przodu/tyłu, żeby sprawdzić, czy przednie amortyzatory są sprawne - dopuszczalne sa maksymalnie dwa wahnięcia góra/dół. I oczywiście nie mają prawa dobijać do końca. Ruch musi byc płynny i jednostajny, bez oporów ani zgrzytów.
Obejrzyj rury przedniego zawieszenia - szukaj wycieków. Sprawdź stan simmeringów.
REMONT ?
Jeżeli klient mówi, że silnik nie był rozbierany - sprawdź w miarę możliwości, czy mówi prawdę. Mianowicie sprawdź, czy nie ma wycieków spod pokryw bocznych, czy nie wystaje gdzies silikon w miejscach połączeń pokryw bocznych z karterem, czy nie ma śladów śrubokręta na krawędziach pokryw, czy wszystkie śruby są jednakowe. Jeżeli się okaże, że silnik BYŁ rozbierany, a klient kłamał, to od razu daruj sobie ten motocykl, bo znaczy to, że coś ukrywa.
Zapytaj, czy robił remont, i kiedy. Jeżeli powie, że jest świeżo po remoncie z zerowym przebiegiem - to znaczy, że na 99% kłamie, bo kto będzie ładował tysiące złotych w remont, żeby się go zaraz potem pozbyć. Pieniądze władowane w sprzęt zwracają się przy sprzedaży może w 10%.
PRZEGLĄDY
Jeżeli właściciel posiada książeczkę serwisową z wpisanymi przez autoryzowany serwis przeglądami - jest to plus.
Zapytaj, gdzie i jak często robił przeglądy - jeżeli to możliwe, to sprawdź, czy tak rzeczywiście było - pogadaj z mechanikami w tym serwisie który wymieni - może coś ciekawego powiedzą na temat tego motocykla.
HAMULCE
Obejrzyj układy hamulcowe - szukaj wycieków. Przede wszystkim pompa na kierownicy i zaciski. Czy przewody hamulcowe nie są popękane/sparciałe. Sprawdź stan klocków i tarcz - tarcze muszą mieć tyle grubości, ile jest na nich napisane. Zazwyczaj jest to 4-5mm, ale niekoniecznie.
SPRZĘGŁO
Sprawdź działanie sprzęgła - musi chodzić na tyle lekko, żebyś mógł je wciskać raz po razie bez zmęczenia ręki. I musi mieć CO NAJMNIEJ 10mm luzu, chociaż w większości motocykli powinno być 15-25mm.
ELEKTRYKA
Obejrzyj wszystkie widoczne przewody elektryczne. Wszystkie powinny być dokładnie zaizolowane. Połączenia tylko przy pomocy specjalnych złączy - niedopuszczalne jest owijanie przewodu na śrubie, czy przykręcanie go bezpośrednio, bez końcówki. Obejrzyj przewody wysokiego napięcia i fajki.
Włącz zapłon i posprawdzaj wszystkie światła i kontrolki. Kontrolka temperatury płynu chłodzącego powinna zgasnąć najpóźniej po kilku sekundach od włączenia zapłonu (przy wyłączonym silniku). Kontrolka ciśnienia oleju powinna zgasnąć po uruchomieniu silnika. W niektórych motocyklach dopuszczalne jest jej miganie na wolnych obrotach.
CO WYMIENIĆ
Zapytaj właściciela, co ostatnio wymieniał.
Zapytaj, co w motocyklu jest do wymiany, co on sam by w najbliższym czasie wymienił. Kilka rzeczy MUSI wymienić, inaczej łże jak pies. Mogą to być drobiazgi eksploatacyjne: opony/świece/zestaw napędowy/klocki/płyny/linki - wtedy spoko. Mogą to być trochę poważniejsze rzeczy - łańcuch sprzęgłowy/tarcze sprzęgłowe/sprężyny sprzęgłowe/tarcze hamulcowe/amortyzatory/sprężyny w przodzie/simmeringi w lagach/kran paliwa - wtedy też w miarę OK (to wciąż są rzeczy, które się normalnie zużywają i okresowo trzeba je wymieniać lub naprawiać), choc koszt tarcz hamulcowych czy sprzęgłowych, albo amortyzatorów zazwyczaj bywa spory, chyba że kupisz okazyjnie. Ale jeżeli są to: membrany w gaźnikach/pompa hamulcowa/gaźniki/pierścienie/zacisk hamulcowy/zębatki w skrzyni/zawory - to jest niedobrze i lepiej sie w to nie pchać.
To tyle, ile można zobaczyć na sucho - kiedy silnik milczy.
Każ teraz uruchomić ZIMNY silnik. Co się czasem zdarza - motocykl nie może dymić z wydechów. Czasem tak się zdarza przy odpalaniu, chociaż potem przestaje. Ale nie moze dymić wcale, nawet na początku. To go dyskwalifikuje. Chyba, że chodzi o silnik dwusuwowy, albo jest tak zimno, że para leci z ryja.
LUZ
Czerwona kontrolka ciśnienia oleju ma zgasnąć najpóźniej w kilka sekund po odpaleniu. Kiedy silnik już się rozgrzeje (max. kilka minut), to przy wyłączonym ssaniu powinien ładnie, cicho i regularnie chodzić. Nie ma prawa krztusić się ani gasnąć na wolnych obrotach, ani strzelać.
Pobaw się gazem, pokręć silnik do wyższych obrotów, posłuchaj jak chodzi. Przy gwałtownym dodaniu gazu silnik nie ma prawa się dławić ani krztusić, nie mówiąc już o gaśnięciu. Strzały z wydechów przy zamknięciu gazu są dopuszczalne, a nawet pożądane
Obejrzyj jeszcze raz układ wydechowy - poszukaj przedmuchów i nieszczelności.
ODGŁOSY
Słuchaj i każ słuchać innym. Nasłuchuj zgrzytów, stuków i puków. Może dzwonić np. łańcuch sprzęgłowy (znajduje się zazwyczaj z prawej strony, i zazwyczaj widać to po kształcie dekla). To dosyć częste zjawisko w długo używanym motocyklu. Koszt wymiany to parę stów, chyba że kupisz okazyjnie.
Jeżeli dzwonią zawory (takie metaliczne stuki od głowic) - to może oznaczać problem. Bo jeżeli oznacza to, że są po prostu niewyregulowane luzy - to klient pierdoli podstawowe zasady obsługi sprzęta, co jest baaardzo złe dla motocykla. Jeżeli zaś to nie są luzy, to wtedy może być znacznie gorzej.
Jeżeli brzęczy tłumik - to jest do przyjęcia, chociaż będzie trzeba go wymienić/naprawić.
Chociaż generalnie moja teoria jest taka, że jak NIC nie dzwoni przy używanym motocyklu, to na 99% oznacza, że silnik jest rozpierdolony i zapchany trocinami, żeby go tylko wytłumić przy sprzedaży.
JAZDA
Wrzuć jedynkę. Jedynka zazwyczaj powoduje głośne stuknięcie, ale na pewno nie zgrzyt. Pozostałe biegi powinny przy odrobinie wprawy wchodzić łatwo, bez zacięc, stuków ani zgrzytów. Na jedynce przy sprzęgle motocykl nie ma prawa ciągnąć do przodu. Oznaczałoby to poważnie zużyte lub uszkodzone sprzęgło.
PRZEJEDŹ SIĘ (albo może ktoś inny, bo przy paru rzeczach, jakie trzeba dalej wykonać mozna się np. wypierdolić przy braku wprawy).
Najpierw oczywiście powoli. Sprawdź, jak się rusza, hamuje, wrzuca luz. Oswój się z motocyklem. Pojeździj chwilkę po okolicach. Bieg jałowy musi być łatwo wyczuwalny i "wrzucalny". Potem sprawdź - przy nieco szybszej jeździe - jak wchodzą wszystkie biegi, od jedynki do końca i z powrotem (oczywiście z przegazówką). Wszystkie mają wchodzić łatwo, bez zacięc ani zgrzytów. Sprawdź, czy maszyna płynnie przyspiesza. Przyspiesz kilka razy bardzo energicznie i sprawdź, jak motocykl na to reaguje - czy nie ślizga się sprzęgło, albo czy silnik się nie dusi.
Puść kierownicę. Wyczuj, czy motocykl się nie wali na bok. Nie powinien, chociaż już brak jednego lusterka może to spowodować, choć najwyżej w niewielkim zakresie. W każdym razie musi dać się prowadzić prosto samym ciałem, bez specjalnego wysiłku.
Przejedź się z ciężkim pasażerem. Sprawdź, jaka jest różnica w prowadzeniu. Czy tył nie "pływa" przy powolnej jeździe i na zakrętach, czy nie dobijają amortyzatory.
PRĘDKOŚĆ
Wreszcie - sprawdź prędkość maksymalną. Sprawdź, czy silnik nie ma "dziury" w obrotach - czyli czy w całym zakresie obrotów dobrze ciągnie.
HAMULCE
Sprawdź hamulce. Spróbuj zablokować przednie kolo przy jakichś 40-50km/h. Zablokuj tylne kolo przy jakichś 50-60km/h. Po pierwsze - koło musi dać się zablokować przy niedużym wysiłku. A po drugie - motocyklem (tyłem) może bujać na boki, ale równomiernie na obie strony).
ZAKRĘTY
Pozakręcaj przy małej prędkości i przy dużej. Sprawdź, czy kobitka się wystarczająco dobrze prowadzi (czy w obie strony jednakowo zakręca, czy się nie wali w zakręt, czy też nie prostuje). Sprawdź, jak się zachowuje w zakręcie przy hamowaniu przednim hamulcem, a jak przy hamowaniu tylnym.
Ufff... wykonanie tych wszystkich czynności powinno pomóc w wyszukaniu wszelkich wad oglądanej maszyny. Każda znaleziona niesprawność, usterka czy jakiś głupi patent powinny znaleźć odbicie w obniżeniu ceny sprzęta. Targuj się i rozmawiaj. Nie daj sobie wmówić, że naprawa to tylko moment, że coś kosztuje tylko 10 złotych. Zapytaj wtedy, dlaczego nie zrobił tego sam. Nie daj sobie wmówić bzdur. Po ustaleniu ceny wracaj spokojnie do domu, ewentualnie umawiając sie na następne spotkanie, niezależnie od tego, jak bardzo cię korci, żeby już zabrać upatrzoną sztukę do domu. To poważna decyzja, i trzeba się z nią przespać. Zastanowić się spokojnie, czy rzeczywiście warto. Czy nie będzie to skarbonka, wymagająca włożenia drugie tyle kasy w naprawy, co poszło na zakup. Każda naprawa to pieniądze, poszukiwanie części, oraz czas. Okazja nie ucieknie. A nawet jeżeli ucieknie - to znajdzie się następna, i kto wie czy nie lepsza.
HURRA !
Jeżeli zdecydujesz, że motocykl jest wart pieniędzy i kiedy już szczęśliwy wrócisz wspaniałym nowym rumakiem do domu - to zanim zaczniesz nim jeździć:
Wymień wszystkie płyny - olej w silniku (jednocześnie wymien filtr - to się robi przy każdej wymianie oleju)/płyn hamulcowy (mogą być dwa układy jeżeli masz z tyłu tarczę, a nie bęben)/płyn chłodzący (jeżeli masz chłodzenie cieczą), płyn sprzęgłowy (jeżeli masz hydrauliczne sprzęgło). Wymień również swiece, oraz filtr powietrza.
Jeżeli kupiłeś motocykl ze znacznie zużytymi klockami hamulcowymi, to od razu zaopatrz się w komplet nowych, żebyś mógł w każdej chwili je wymienić jak przyjdzie czas - bez czekania i bez zdzierania tarcz żelazem.
OLEJ
Dowiedz się, jaki w motocyklu jest olej (syntetyk/mineralny/polsyntetyk oraz jaka firma i rodzaj). Lej olej takiego samego typu (jeśli był syntetyk to lej syntetyk, jak mineralny to lej mineralny). Ale wybierz jak najlepszy gatunkowo olej (nie ma mowy o jakiejś dziadowskiej nieznanej firmie tylko z racji niskiej ceny). To jest dla motocykla jak krew.
Generalnie syntetyki są lepsze dla współczesnych silników i dlatego nie ma sensu przechodzić z syntetyka na półsyntetyk czy na mineralny. Natomiast mineralne oleje "uszczelniają" silnik od środka, pozostawiając pewnego rodzaju osad. Ma to duże znaczenie szczególnie przy starszych silnikach. I to jest OK. Natomiast kiedy po mineralnym nalejesz olej syntetyczny - syntetyk wypłucze z zakamarków silnika ten osad i silnik zacznie cieknąć, albo nawet mogą pozapychać się kanaliki olejowe, co szybko doprowadzi do zatarcia silnika. Dlatego nie należy przechodzić z minerala na syntetyk.
PRZEGLĄD
Potem zaprowadź sprzęt do serwisu - niech wyregulują i zsynchronizują gaźniki. Zrób to niezależnie od tego, co powie właściciel - że swiece czy olej właśnie wymieniał, itd. To są rzeczy, których nie sposób sprawdzić, a dużo nie kosztują i mają ogromny wpływ na działanie silnika. Dopiero po tych czynnościach zacznij jeździć nowym nabytkiem.
Dlatego zamieszczam skopiowaną treść z FORUM MZ (autor BARTAS) - z czasem popracujemy na naszą wersją.
Nie czytałem tego bardzo, bardzo dokładnie więc gdyby były jakieś błędy merytoryczne to dajcie znać - poprawi się.
Po pierwsze - nie napalaj się, że piękny, tani, że okazja. Możesz założyć, że nikt nie puści dobrego motocykla tanio. Tani w 80% oznacza tyle, co nadający sie na złom. Co wcale nie oznacza, że ten 10 razy droższy będzie rzeczywiście lepszy. Nie ma reguły. Te pozostałe 20% sprzętów, to motocykle kupowane od znajomych. Zaufanie między ludźmi nie pozwala wcisnąć kumplowi syfu. Ale niezbyt to częsta sytuacja, że akurat znajomy chce sprzedać motocykl, jakiego my szukamy. Dlatego do oglądanego motocykla trzeba podejść chłodno, jak do interesu. Dokładnie wszystko obejrzeć, najlepiej przy dziennym świetle. Nigdy w nocy, czy w ciemnym pomieszczeniu. Jeżeli nie czujesz się na siłach samemu sprawdzić stan techniczny motocykla - zabierz kogoś z większym doświadczeniem. Kogoś, kto bez napalania się będzie w stanie stwierdzić, czy ten piękny czerwony lakier jest wart rozpieprzonych zaworów.
POCHODZENIE
Zapytaj właściciela, od kogo kupił motocykl. Obejrzyj dokumenty, każ pokazać sobie jego umowę z poprzednim właścicielem, bądź fakturę. Sprawdź numery - czy się zgadzają, czy nie były szlifowane/przebijane. Obejrzyj tabliczkę znamionową na ramie, jeżeli jest.
PREZENCJA
Motocykl musi budzić zaufanie swoim wyglądem. To pierwsza rzecz. Sprzęt zaniedbany zewnętrznie zazwyczaj bedzie również zaniedbany od środka. A wiec ma być czysty i nie pordzewiały. I żadnego wiązania na druty, gwoździe, żadnej taśmy izolacyjnej, klejenia na kupa czy innych patentów. Nie może brakować śrub, nakrętek, ani innych drobnych elementów.
DZWONY I SZLIFY
Obejrzyj dokładnie ramę - nie może mieć śladów spawania. Rdza może się pojawiać przy starym roczniku, ale w niewielkiej ilości. Pamietajmy, że każde wygięcie/prostowanie/spawanie ramy znacznie zmniejsza odporność metalu na korozję. Obejrzyj dokładnie przednie amortyzatory - czy nie mają śladów prostowania, spawania, gięcia, uderzeń. Poszukaj obtarć na silniku.
Sprawdź lusterka, kierunkowskazy, klamki, podnóżki - czy nie były wygięte, albo obtarte. Sprawdź, czy kierownica jest prosta. Sprawdź, czy układ wydechowy nie jest powgniatany ani popękany od spodu. Jeżeli jest to motocykl w jakimś stopniu obudowany - zazwyczaj szlif pozostawi ślady na owiewkach - bedą porysowane, pościerane, popękane, będzie brakowało śrub mocujących.
Są motocykle mniej i bardziej wrażliwe na uderzenia. Do bardziej wrażliwych należą wszelkiego rodzaju motocykle sportowe. Mają one delikatną (lekką) ramę, obliczoną z bardzo niewielkim marginesem wytrzymałości. Lepiej w ogóle nie kupować szybkiego motocykla po wypadku, chyba, że właściciel jest w stanie przedstawić wiarygodne dokumenty stwierdzające, że rama została wymieniona.
Z kolei motocykle terenowe (enduro i cross) mają wywrotki wpisane w konstrukcję. Jest to niemal nie do uniknięcia przy jeździe po bezdrożach. Te konstrukcje są mniej od innych wrażliwe na uderzenia.
BŁOTNIKI I ZBIORNIK PALIWA
Jeżeli lakier nie jest oryginalny - to oznacza, że najprawdopodobniej blachy były naprawiane po wypadku. Nie mowiąc o odpadającej od baku szpachlówce. Dopuszczalne są tzw. zaprawki, czyli małe plamki innego lakieru. Robi się je przy niewielkich ubytkach lakieru, aby zapobiec korozji.
Oczywiście motocykl starszy, kilkudziesięcioletni, czy weteran, zazwyczaj nie będzie miał oryginalnego lakieru i będzie to zupełnie normalne. Inną sprawą jest malowanie artystyczne, wykonywane dla podniesienia walorów estetycznych motocykla, a nie z konieczności.
UKŁAD SMAROWANIA
Szukaj wycieków oleju oraz odbarwień na karterach (częste wycieki trwale zabarwiają silnik na brązowo/żółto), oraz na głowicach cylindrów.
UKŁAD PALIWOWY
Sprawdź, czy nie ciekną gaźniki, kranik paliwa, ani zbiornik. Sprawdź, jak chodzi kranik paliwa - ma chodzić lekko i bez zgrzytów. Musi miec rezerwę, ktora DZIAŁA, chyba że fabrycznie jej nie ma, a zamiast tego jest kontrolka rezerwy. Sprawdź, czy ssanie chodzi lekko i bez oporów. Sprawdź, jak chodzi gaz - też czy lekko, bez zacięc i czy manetka sprawnie powraca po puszczeniu. Otwórz bak i popatrz, czy nie jest od środka zardzewiały.
UKŁAD CHŁODZENIA
Jeżeli w motocyklu jest chłodzenie cieczą - obejrzyj dokładnie wszystkie przewody cieczy chłodzącej i chłodnice. Jeżeli widać zielone/zielononiebieskie plamy, albo suchy zielonkawy nalot - oznacza to wycieki płynu chłodzącego.
KOŁA
Obejrzyj felgi - czy są równe i gładkie (szukaj śladów prostowania/szlifowania). Wentyle muszą miec nakrętki. Nie może być wycieków z piast ani z osi. Sprawdż szprychy - czy są wszystkie, i czy żadna nie jest luźna. Popukaj w nie kluczem - wszystkie muszą wydawać dźwięk zbliżonej wysokości. Głuchy odgłos oznacza szprychę poluzowaną. Obejrzyj opony - mają mieć co najmniej przepisowy, 2mm bieżnik.
ZAWIESZENIE
Sprawdź amortyzatory - usiądźcie we dwie ciężkie osoby i niech pasażer poskacze na tyłku - tył nie ma prawa dobijać. Wciśnij przedni hamulec i poruszaj motocyklem do przodu/tyłu, żeby sprawdzić, czy przednie amortyzatory są sprawne - dopuszczalne sa maksymalnie dwa wahnięcia góra/dół. I oczywiście nie mają prawa dobijać do końca. Ruch musi byc płynny i jednostajny, bez oporów ani zgrzytów.
Obejrzyj rury przedniego zawieszenia - szukaj wycieków. Sprawdź stan simmeringów.
REMONT ?
Jeżeli klient mówi, że silnik nie był rozbierany - sprawdź w miarę możliwości, czy mówi prawdę. Mianowicie sprawdź, czy nie ma wycieków spod pokryw bocznych, czy nie wystaje gdzies silikon w miejscach połączeń pokryw bocznych z karterem, czy nie ma śladów śrubokręta na krawędziach pokryw, czy wszystkie śruby są jednakowe. Jeżeli się okaże, że silnik BYŁ rozbierany, a klient kłamał, to od razu daruj sobie ten motocykl, bo znaczy to, że coś ukrywa.
Zapytaj, czy robił remont, i kiedy. Jeżeli powie, że jest świeżo po remoncie z zerowym przebiegiem - to znaczy, że na 99% kłamie, bo kto będzie ładował tysiące złotych w remont, żeby się go zaraz potem pozbyć. Pieniądze władowane w sprzęt zwracają się przy sprzedaży może w 10%.
PRZEGLĄDY
Jeżeli właściciel posiada książeczkę serwisową z wpisanymi przez autoryzowany serwis przeglądami - jest to plus.
Zapytaj, gdzie i jak często robił przeglądy - jeżeli to możliwe, to sprawdź, czy tak rzeczywiście było - pogadaj z mechanikami w tym serwisie który wymieni - może coś ciekawego powiedzą na temat tego motocykla.
HAMULCE
Obejrzyj układy hamulcowe - szukaj wycieków. Przede wszystkim pompa na kierownicy i zaciski. Czy przewody hamulcowe nie są popękane/sparciałe. Sprawdź stan klocków i tarcz - tarcze muszą mieć tyle grubości, ile jest na nich napisane. Zazwyczaj jest to 4-5mm, ale niekoniecznie.
SPRZĘGŁO
Sprawdź działanie sprzęgła - musi chodzić na tyle lekko, żebyś mógł je wciskać raz po razie bez zmęczenia ręki. I musi mieć CO NAJMNIEJ 10mm luzu, chociaż w większości motocykli powinno być 15-25mm.
ELEKTRYKA
Obejrzyj wszystkie widoczne przewody elektryczne. Wszystkie powinny być dokładnie zaizolowane. Połączenia tylko przy pomocy specjalnych złączy - niedopuszczalne jest owijanie przewodu na śrubie, czy przykręcanie go bezpośrednio, bez końcówki. Obejrzyj przewody wysokiego napięcia i fajki.
Włącz zapłon i posprawdzaj wszystkie światła i kontrolki. Kontrolka temperatury płynu chłodzącego powinna zgasnąć najpóźniej po kilku sekundach od włączenia zapłonu (przy wyłączonym silniku). Kontrolka ciśnienia oleju powinna zgasnąć po uruchomieniu silnika. W niektórych motocyklach dopuszczalne jest jej miganie na wolnych obrotach.
CO WYMIENIĆ
Zapytaj właściciela, co ostatnio wymieniał.
Zapytaj, co w motocyklu jest do wymiany, co on sam by w najbliższym czasie wymienił. Kilka rzeczy MUSI wymienić, inaczej łże jak pies. Mogą to być drobiazgi eksploatacyjne: opony/świece/zestaw napędowy/klocki/płyny/linki - wtedy spoko. Mogą to być trochę poważniejsze rzeczy - łańcuch sprzęgłowy/tarcze sprzęgłowe/sprężyny sprzęgłowe/tarcze hamulcowe/amortyzatory/sprężyny w przodzie/simmeringi w lagach/kran paliwa - wtedy też w miarę OK (to wciąż są rzeczy, które się normalnie zużywają i okresowo trzeba je wymieniać lub naprawiać), choc koszt tarcz hamulcowych czy sprzęgłowych, albo amortyzatorów zazwyczaj bywa spory, chyba że kupisz okazyjnie. Ale jeżeli są to: membrany w gaźnikach/pompa hamulcowa/gaźniki/pierścienie/zacisk hamulcowy/zębatki w skrzyni/zawory - to jest niedobrze i lepiej sie w to nie pchać.
To tyle, ile można zobaczyć na sucho - kiedy silnik milczy.
Każ teraz uruchomić ZIMNY silnik. Co się czasem zdarza - motocykl nie może dymić z wydechów. Czasem tak się zdarza przy odpalaniu, chociaż potem przestaje. Ale nie moze dymić wcale, nawet na początku. To go dyskwalifikuje. Chyba, że chodzi o silnik dwusuwowy, albo jest tak zimno, że para leci z ryja.
LUZ
Czerwona kontrolka ciśnienia oleju ma zgasnąć najpóźniej w kilka sekund po odpaleniu. Kiedy silnik już się rozgrzeje (max. kilka minut), to przy wyłączonym ssaniu powinien ładnie, cicho i regularnie chodzić. Nie ma prawa krztusić się ani gasnąć na wolnych obrotach, ani strzelać.
Pobaw się gazem, pokręć silnik do wyższych obrotów, posłuchaj jak chodzi. Przy gwałtownym dodaniu gazu silnik nie ma prawa się dławić ani krztusić, nie mówiąc już o gaśnięciu. Strzały z wydechów przy zamknięciu gazu są dopuszczalne, a nawet pożądane
Obejrzyj jeszcze raz układ wydechowy - poszukaj przedmuchów i nieszczelności.
ODGŁOSY
Słuchaj i każ słuchać innym. Nasłuchuj zgrzytów, stuków i puków. Może dzwonić np. łańcuch sprzęgłowy (znajduje się zazwyczaj z prawej strony, i zazwyczaj widać to po kształcie dekla). To dosyć częste zjawisko w długo używanym motocyklu. Koszt wymiany to parę stów, chyba że kupisz okazyjnie.
Jeżeli dzwonią zawory (takie metaliczne stuki od głowic) - to może oznaczać problem. Bo jeżeli oznacza to, że są po prostu niewyregulowane luzy - to klient pierdoli podstawowe zasady obsługi sprzęta, co jest baaardzo złe dla motocykla. Jeżeli zaś to nie są luzy, to wtedy może być znacznie gorzej.
Jeżeli brzęczy tłumik - to jest do przyjęcia, chociaż będzie trzeba go wymienić/naprawić.
Chociaż generalnie moja teoria jest taka, że jak NIC nie dzwoni przy używanym motocyklu, to na 99% oznacza, że silnik jest rozpierdolony i zapchany trocinami, żeby go tylko wytłumić przy sprzedaży.
JAZDA
Wrzuć jedynkę. Jedynka zazwyczaj powoduje głośne stuknięcie, ale na pewno nie zgrzyt. Pozostałe biegi powinny przy odrobinie wprawy wchodzić łatwo, bez zacięc, stuków ani zgrzytów. Na jedynce przy sprzęgle motocykl nie ma prawa ciągnąć do przodu. Oznaczałoby to poważnie zużyte lub uszkodzone sprzęgło.
PRZEJEDŹ SIĘ (albo może ktoś inny, bo przy paru rzeczach, jakie trzeba dalej wykonać mozna się np. wypierdolić przy braku wprawy).
Najpierw oczywiście powoli. Sprawdź, jak się rusza, hamuje, wrzuca luz. Oswój się z motocyklem. Pojeździj chwilkę po okolicach. Bieg jałowy musi być łatwo wyczuwalny i "wrzucalny". Potem sprawdź - przy nieco szybszej jeździe - jak wchodzą wszystkie biegi, od jedynki do końca i z powrotem (oczywiście z przegazówką). Wszystkie mają wchodzić łatwo, bez zacięc ani zgrzytów. Sprawdź, czy maszyna płynnie przyspiesza. Przyspiesz kilka razy bardzo energicznie i sprawdź, jak motocykl na to reaguje - czy nie ślizga się sprzęgło, albo czy silnik się nie dusi.
Puść kierownicę. Wyczuj, czy motocykl się nie wali na bok. Nie powinien, chociaż już brak jednego lusterka może to spowodować, choć najwyżej w niewielkim zakresie. W każdym razie musi dać się prowadzić prosto samym ciałem, bez specjalnego wysiłku.
Przejedź się z ciężkim pasażerem. Sprawdź, jaka jest różnica w prowadzeniu. Czy tył nie "pływa" przy powolnej jeździe i na zakrętach, czy nie dobijają amortyzatory.
PRĘDKOŚĆ
Wreszcie - sprawdź prędkość maksymalną. Sprawdź, czy silnik nie ma "dziury" w obrotach - czyli czy w całym zakresie obrotów dobrze ciągnie.
HAMULCE
Sprawdź hamulce. Spróbuj zablokować przednie kolo przy jakichś 40-50km/h. Zablokuj tylne kolo przy jakichś 50-60km/h. Po pierwsze - koło musi dać się zablokować przy niedużym wysiłku. A po drugie - motocyklem (tyłem) może bujać na boki, ale równomiernie na obie strony).
ZAKRĘTY
Pozakręcaj przy małej prędkości i przy dużej. Sprawdź, czy kobitka się wystarczająco dobrze prowadzi (czy w obie strony jednakowo zakręca, czy się nie wali w zakręt, czy też nie prostuje). Sprawdź, jak się zachowuje w zakręcie przy hamowaniu przednim hamulcem, a jak przy hamowaniu tylnym.
Ufff... wykonanie tych wszystkich czynności powinno pomóc w wyszukaniu wszelkich wad oglądanej maszyny. Każda znaleziona niesprawność, usterka czy jakiś głupi patent powinny znaleźć odbicie w obniżeniu ceny sprzęta. Targuj się i rozmawiaj. Nie daj sobie wmówić, że naprawa to tylko moment, że coś kosztuje tylko 10 złotych. Zapytaj wtedy, dlaczego nie zrobił tego sam. Nie daj sobie wmówić bzdur. Po ustaleniu ceny wracaj spokojnie do domu, ewentualnie umawiając sie na następne spotkanie, niezależnie od tego, jak bardzo cię korci, żeby już zabrać upatrzoną sztukę do domu. To poważna decyzja, i trzeba się z nią przespać. Zastanowić się spokojnie, czy rzeczywiście warto. Czy nie będzie to skarbonka, wymagająca włożenia drugie tyle kasy w naprawy, co poszło na zakup. Każda naprawa to pieniądze, poszukiwanie części, oraz czas. Okazja nie ucieknie. A nawet jeżeli ucieknie - to znajdzie się następna, i kto wie czy nie lepsza.
HURRA !
Jeżeli zdecydujesz, że motocykl jest wart pieniędzy i kiedy już szczęśliwy wrócisz wspaniałym nowym rumakiem do domu - to zanim zaczniesz nim jeździć:
Wymień wszystkie płyny - olej w silniku (jednocześnie wymien filtr - to się robi przy każdej wymianie oleju)/płyn hamulcowy (mogą być dwa układy jeżeli masz z tyłu tarczę, a nie bęben)/płyn chłodzący (jeżeli masz chłodzenie cieczą), płyn sprzęgłowy (jeżeli masz hydrauliczne sprzęgło). Wymień również swiece, oraz filtr powietrza.
Jeżeli kupiłeś motocykl ze znacznie zużytymi klockami hamulcowymi, to od razu zaopatrz się w komplet nowych, żebyś mógł w każdej chwili je wymienić jak przyjdzie czas - bez czekania i bez zdzierania tarcz żelazem.
OLEJ
Dowiedz się, jaki w motocyklu jest olej (syntetyk/mineralny/polsyntetyk oraz jaka firma i rodzaj). Lej olej takiego samego typu (jeśli był syntetyk to lej syntetyk, jak mineralny to lej mineralny). Ale wybierz jak najlepszy gatunkowo olej (nie ma mowy o jakiejś dziadowskiej nieznanej firmie tylko z racji niskiej ceny). To jest dla motocykla jak krew.
Generalnie syntetyki są lepsze dla współczesnych silników i dlatego nie ma sensu przechodzić z syntetyka na półsyntetyk czy na mineralny. Natomiast mineralne oleje "uszczelniają" silnik od środka, pozostawiając pewnego rodzaju osad. Ma to duże znaczenie szczególnie przy starszych silnikach. I to jest OK. Natomiast kiedy po mineralnym nalejesz olej syntetyczny - syntetyk wypłucze z zakamarków silnika ten osad i silnik zacznie cieknąć, albo nawet mogą pozapychać się kanaliki olejowe, co szybko doprowadzi do zatarcia silnika. Dlatego nie należy przechodzić z minerala na syntetyk.
PRZEGLĄD
Potem zaprowadź sprzęt do serwisu - niech wyregulują i zsynchronizują gaźniki. Zrób to niezależnie od tego, co powie właściciel - że swiece czy olej właśnie wymieniał, itd. To są rzeczy, których nie sposób sprawdzić, a dużo nie kosztują i mają ogromny wpływ na działanie silnika. Dopiero po tych czynnościach zacznij jeździć nowym nabytkiem.
Myślę, że jak zamieściłem pochodzenie i autora to można. Trzeba traktować to jak cytat.
Przecież tak jest z większością wydawnictw. Np. jak piszesz magisterkę to też cytujesz duże fragmenty i nikogo o zgodę się nie pytasz - pod warunkiem, że podajesz źródło.
Ale dla uspokojenia Waszych "dusz" wysłałem emaila do autora.
Przecież tak jest z większością wydawnictw. Np. jak piszesz magisterkę to też cytujesz duże fragmenty i nikogo o zgodę się nie pytasz - pod warunkiem, że podajesz źródło.
Ale dla uspokojenia Waszych "dusz" wysłałem emaila do autora.
- kazuhira
- Posty: 1382
- Rejestracja: ndz sty 16, 2011
- Miejscowość: Kotliska
- Motocykl: KLE650
- VROC: 33862
Hmm. Ja jak pojechałem oglądać motocykl to w zasadzie miałem to w punktach na kartce zrobione [kolega mi podyktował punkty, ponieważ sam jechałem oglądać motocykl] i sprzedający nie robili problemu. Raz się gość trochę frustrował to zrezygnowałem z zakupu i tyle.
Bardzo fajnie że taki skrypt powstał. Może pomóc wielu osobą. Jednak jak i tu to jest wskazane zawsze lepiej jest jak obok jest kolega z pojęciem o motorach, który studzi nasz zapał.
Bardzo fajnie że taki skrypt powstał. Może pomóc wielu osobą. Jednak jak i tu to jest wskazane zawsze lepiej jest jak obok jest kolega z pojęciem o motorach, który studzi nasz zapał.
Nie jestem dziwny ... jestem z edycji kolekcjonerskiej
Luzak pisze:Spróbuj zablokować przednie kolo przy jakichś 40-50km/h. Zablokuj tylne kolo przy jakichś 50-60km/h.
Jeśli ktoś jedzie kupować motocykl i potrzebuje poradnika znaczy że jest motocyklistą bez wielkiego doświadczenia - dwie powyższe radyLuzak pisze:Sprawdź, jak się zachowuje w zakręcie przy hamowaniu przednim hamulcem, a jak przy hamowaniu tylnym.
są wpuszczeniem na minę...
Papaj pisze:Luzak pisze:Spróbuj zablokować przednie kolo przy jakichś 40-50km/h. Zablokuj tylne kolo przy jakichś 50-60km/h.
Jeśli ktoś jedzie kupować motocykl i potrzebuje poradnika znaczy że jest motocyklistą bez wielkiego doświadczenia - dwie powyższe radyLuzak pisze:Sprawdź, jak się zachowuje w zakręcie przy hamowaniu przednim hamulcem, a jak przy hamowaniu tylnym.
są wpuszczeniem na minę...
- tego uczą nawet na kursie prawa jazdy - więc jak tego ktoś nie umie to znaczy, że nie umie nic a nie, że nie jest niedoświadczonym motocyklistą.Spróbuj zablokować przednie kolo przy jakichś 40-50km/h. Zablokuj tylne kolo przy jakichś 50-60km/h
Po drugie. Jeżeli są błędy merytoryczne to tak jak pisałem zawsze je można skorygować tak aby opracować wg nas najlepszy poradnik.
Nie jestem wirtuozem kierownicy bo jeżdżę dopiero od 2 sezonów i choć
z takimi manewrami bym sobie spokojnie poradził to chyba nie potrafiłbym zauważyć i zinterpretować dziwnego zachowania motocykla.
Zwłaszcza że do tej pory jeździłem tylko na mojej vn-ce.
Moim zdaniem istotne jest to żeby nie kupować motoru samemu - nawet jak się potrafi ocenić jego stan techniczny.
Po prostu dobrze mieć drugą opinie .
z takimi manewrami bym sobie spokojnie poradził to chyba nie potrafiłbym zauważyć i zinterpretować dziwnego zachowania motocykla.
Zwłaszcza że do tej pory jeździłem tylko na mojej vn-ce.
Moim zdaniem istotne jest to żeby nie kupować motoru samemu - nawet jak się potrafi ocenić jego stan techniczny.
Po prostu dobrze mieć drugą opinie .
hm... mnie nikt tego nie uczył... więc nie podpisuję się pod tym, że uczą tego na kursach.... uczą hamowania awaryjnego, owszem i to wszystko...Luzak pisze:Papaj pisze:Luzak pisze:Spróbuj zablokować przednie kolo przy jakichś 40-50km/h. Zablokuj tylne kolo przy jakichś 50-60km/h.
Jeśli ktoś jedzie kupować motocykl i potrzebuje poradnika znaczy że jest motocyklistą bez wielkiego doświadczenia - dwie powyższe radyLuzak pisze:Sprawdź, jak się zachowuje w zakręcie przy hamowaniu przednim hamulcem, a jak przy hamowaniu tylnym.
są wpuszczeniem na minę...- tego uczą nawet na kursie prawa jazdy - więc jak tego ktoś nie umie to znaczy, że nie umie nic a nie, że nie jest niedoświadczonym motocyklistą.Spróbuj zablokować przednie kolo przy jakichś 40-50km/h. Zablokuj tylne kolo przy jakichś 50-60km/h
.
Mnie na kursie tego uczyli. Awaryjne hamowanie i blokowanie kół.
Papaj, ale nie o tym powinna być dyskusja. Chciałem zamieścić pewien poradnik z którego każdy może skorzystać. Jedni będą hamować a inni nie. Ale skoro uważasz że to nie ma sensu to proszę usuń ten post i będzie po sprawie. Po co macie się męczyć przy czytaniu.
Papaj, ale nie o tym powinna być dyskusja. Chciałem zamieścić pewien poradnik z którego każdy może skorzystać. Jedni będą hamować a inni nie. Ale skoro uważasz że to nie ma sensu to proszę usuń ten post i będzie po sprawie. Po co macie się męczyć przy czytaniu.
Nie wkur... Luzak takimi tekstami.
Nie o poradnik chodzi bo jest ok.
Dla mnie nieznana jest sprawa blokowania kół a ostatnie zablokowanie skończyło się glebą.
A co do blokowania - pokażesz mi na żywo jak to się robi i bedzie po sprawie - zawsze warto się czegoś nauczyć .
Nie o poradnik chodzi bo jest ok.
Dla mnie nieznana jest sprawa blokowania kół a ostatnie zablokowanie skończyło się glebą.
A skoro w poradniku jest to napisane i mam skorzystać to dyskusja na ten temat jest jak najbardziej uzasadniona.Luzak pisze:Chciałem zamieścić pewien poradnik z którego każdy może skorzystać
A co do blokowania - pokażesz mi na żywo jak to się robi i bedzie po sprawie - zawsze warto się czegoś nauczyć .
- Lecho
- Posty: 4599
- Rejestracja: śr maja 12, 2010
- Miejscowość: Białystok
- Motocykl: VN1600 Classic
- VROC: 32224
Poradnik jest świetny.
Luzak wielki plus
Świetna check lista do sprawdzenia na chłodno.
Każdy z nas tak miał, że jak się na coś napalimy to pomroczność jasna
opamiętanie przychodzi, po niewczasie i jesteśmy wku a najgorsze, że na siebie i nie ma jak opie .
Fajnie jak jest ktoś z boku, kto nas puknie w głowę, ale jemu też się taka lista przyda.
Dopóki nikt nie stworzy innego uważam, że ten jest najlepszy.
Jeszcze raz Luzaku że to wygrzebałeś.
Poradnik jest dla "mądrych" ludzi i każdy weźmie z niego to co uważa za rozsądne.
Jak czytałem o tym blokowaniu kół i hamowaniu w zakrętach, to se pomyślałem "ok pewnie i tacy kozacy są" - ja nie jestem.
Sorki Piotrku, ale jak napisałeś o tym kursie z blokowaniem przedniego koła przy 40-50 to w duchu se pomyślałem "a gdzie ten Luzak prawko robił, w cyrku?", taka myśl mnie naszła jeszcze raz sorki
Żeby była jasność powinno się to ćwiczyć, i sam chętnie bym się na taki kurs wybrał, ale nie zaczynałbym tego na swojej ślicznotce
A już na pewno nie chciał bym, żeby jakiś siedemnastolatek z dwudniowym prawkiem, które zrobił na motorku ważącym 170kg, kupując mój motorek lub Nomada od kogoś innego sprawdzał przy 40km/h blokowanie przedniego koła - bo tak przeczytał.
I po to są uwagi i dyskusje. Nie tylko "mądrzy" czytają fora.
Pozdrawiam
Luzak wielki plus
Świetna check lista do sprawdzenia na chłodno.
Każdy z nas tak miał, że jak się na coś napalimy to pomroczność jasna
opamiętanie przychodzi, po niewczasie i jesteśmy wku a najgorsze, że na siebie i nie ma jak opie .
Fajnie jak jest ktoś z boku, kto nas puknie w głowę, ale jemu też się taka lista przyda.
Dopóki nikt nie stworzy innego uważam, że ten jest najlepszy.
Jeszcze raz Luzaku że to wygrzebałeś.
Poradnik jest dla "mądrych" ludzi i każdy weźmie z niego to co uważa za rozsądne.
Jak czytałem o tym blokowaniu kół i hamowaniu w zakrętach, to se pomyślałem "ok pewnie i tacy kozacy są" - ja nie jestem.
Sorki Piotrku, ale jak napisałeś o tym kursie z blokowaniem przedniego koła przy 40-50 to w duchu se pomyślałem "a gdzie ten Luzak prawko robił, w cyrku?", taka myśl mnie naszła jeszcze raz sorki
Żeby była jasność powinno się to ćwiczyć, i sam chętnie bym się na taki kurs wybrał, ale nie zaczynałbym tego na swojej ślicznotce
A już na pewno nie chciał bym, żeby jakiś siedemnastolatek z dwudniowym prawkiem, które zrobił na motorku ważącym 170kg, kupując mój motorek lub Nomada od kogoś innego sprawdzał przy 40km/h blokowanie przedniego koła - bo tak przeczytał.
I po to są uwagi i dyskusje. Nie tylko "mądrzy" czytają fora.
Pozdrawiam
No problemos. Widzę, że nie jest to popularne i jest to po prostu wymysł gości, którzy prowadzili szkolenie - trzech napalonych, którzy przyjeżdżali codziennie motongiem do pracy i tylko o tym gadali.Lecho pisze:Sorki Piotrku, ale jak napisałeś o tym kursie z blokowaniem przedniego koła przy 40-50 to w duchu se pomyślałem "a gdzie ten Luzak prawko robił, w cyrku?", taka myśl mnie naszła jeszcze raz sorki
A druga sprawa, że na mojej Luśce się jeszcze nie odważyłem tego robić.
Ale tak jak Lecho pisał - każdy niech wybierze z poradnika co jest na jego siły i co da radę sam sprawdzić. A reszta to już wg uznania. A z czasem możemy ten punkt zaznaczyć * z odnośnikiem, że to dla wprawnych kierowców.
- Ja-jo
- Posty: 1450
- Rejestracja: pt kwie 09, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: VN750,GSF1200s
- VROC: 33339
Mi też gość na kursie mówił żebym sie rozpędzał i hamował, co by wiedzieć co się dzieje z motocyklem jak się blokuje koła i nie ustawiał ósemek bo mówił ze to nudne i za łatwe, tylko "tory przeszkód" po których zsiadając z motoru czułem się jakbym go nosił, poza tym hamowałem też na piachu.Mnie na kursie tego uczyli. Awaryjne hamowanie i blokowanie kół.
A po ostatnim blokowaniu przedniego koła + dwie dziury w drodze sie wyp sie wywaliłem
- fitter
- Posty: 3035
- Rejestracja: pn lut 14, 2011
- Miejscowość: Szczecin
- Motocykl: VN900LT '10
- VROC: 33352
Chyba chodliwy temat bo na WP też jest artykuł na powyższy temat.
Życie nie powinno być podróżą do grobu, której celem jest dowiezienie atrakcyjnych i dobrze zachowanych zwłok. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć narąbany w trzy dupy, krzycząc: "ALE TO BYŁA JAZDA!"
Kto jest online
Jest 42 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 42 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości