Strona 2 z 6

: czw gru 09, 2010
autor: Piotr
Azachiel77 pisze:W zasadzie nie o to mi chodziło ale to inna historia..
To napisz o co Ci chodzi może będzie ktoś mógł wyjaśnić Twoje wątpliwości.

: czw gru 09, 2010
autor: Artur
Dzięki za oświecenie , ale mam kumpli z którymi śmigam , żaden z nas nie należy do żadnego klubu i potrafimy sobie pomagać wzajemnie , nawet finansowo jeżeli któryś jest w potrzebie , jeżeli jedziemy gdzieś dalej na zlot a ktoś jest w dołku potrafimy zrobić zrzutę , bywało że motocykl siadł w trasie organizowało się transport , a kolesia na plecak , robimy spotkania rodzinami , nie jesteśmy klubowiczami a żyjemy prawie jak rodzina , jak rozmawiamy z znajomkami należących do klubów nie w każdym tak jest , może to zależy od statutu klubu . Pozdrowionka , znowu pada śnieg . :yeee:

: czw gru 09, 2010
autor: Baudolino
Czyli macie klub nieformalny ;)

Pozdrawiam

: czw gru 09, 2010
autor: Abrams
Artur pisze:Dzięki za oświecenie , ale mam kumpli z którymi śmigam , żaden z nas nie należy do żadnego klubu i potrafimy sobie pomagać wzajemnie , nawet finansowo jeżeli któryś jest w potrzebie , jeżeli jedziemy gdzieś dalej na zlot a ktoś jest w dołku potrafimy zrobić zrzutę , bywało że motocykl siadł w trasie organizowało się transport , a kolesia na plecak , robimy spotkania rodzinami , nie jesteśmy klubowiczami a żyjemy prawie jak rodzina , jak rozmawiamy z znajomkami należących do klubów nie w każdym tak jest , może to zależy od statutu klubu . Pozdrowionka , znowu pada śnieg . :yeee:
U nas jest podobnie, rodziny , życzliwość przyjaźń i pomoc to wszystko jest dodatkowo ubrane w barwy dodatkowo spajające ludzi
Bo chodzi o to by to co masz na plecach było chlubą było Twoim godłem i aby znaczyło to coś w świecie motocyklistów...
Zatem wszystko zależy od ludzi a i wy możecie kiedyś w coś się ubrać i przyjąć jakieś barwy...

: czw gru 09, 2010
autor: VKC
Azachiel - chodzi Ci o wykonywany zawód ? prawda... ?

: czw gru 09, 2010
autor: Abrams
Papaj pisze:Azachiel - chodzi Ci o wykonywany zawód ? prawda... ?
No cóż ta sprawa jest od lat poruszana i niestety jeszcze się nie znalazł sposób na to.
Chodź wiemy że każdy robi co robi bo to jego praca a ludźmi i przyjaciółmi są znakomitymi i żal czasami serce ściska na te zasady

: czw gru 09, 2010
autor: Dzidzia
A jakiż to zawód zabrania wstąpienia do klubu? bo, że płeć do niektórych to wiem, ale zawód... nie wiedziałam

: czw gru 09, 2010
autor: GROSZEK
Jakie zawody macie na mysli ,chodzi o słuzby mundurowe

[ Dodano: Czw Gru 09, 2010 ]
Dzidzia o tym samym pomyslelismy dobre tylko ja wolniej stukam w klawiature hi hi

: czw gru 09, 2010
autor: Dzidzia
GROSZEK pisze:Jakie zawody macie na mysli ,chodzi o słuzby mundurowe

[ Dodano: Czw Gru 09, 2010 ]
Dzidzia o tym samym pomyslelismy dobre tylko ja wolniej stukam w klawiature hi hi
pewnie masz dobry trop... pewnie mundurowe (wojsko, policja, służby graniczne itp)...

: czw gru 09, 2010
autor: Lecho
Zawsze są dwa wyjścia, można to olać i robić swoje, albo próbować zmienić.

A co do łatek.
W moim otoczeniu jest inna.
W Polsce jazda na motorze to proszenie się o śmierć.

: czw gru 09, 2010
autor: Dzidzia
Lecho69 pisze: A co do łatek.
W moim otoczeniu jest inna.
W Polsce jazda na motorze to proszenie się o śmierć.
no niestety ja mam takie wrażenie jak patrzę na stosunek ludzi do mojej jazdy na motocyklu... moi koledzy z pracy opowiadają mi o wszystkich wypadkach motocyklowych , o których słyszeli... budujące ;)

: czw gru 09, 2010
autor: GROSZEK
Faktycznie budujace

: pt gru 10, 2010
autor: merkury76
Jak mogę wstąpić do Hells Angels?

Jest takie powiedzenie, że jeśli musisz pytać to prawdopodobnie nie zrozumiesz odpowiedzi. Każdy Oddział ma swoje kryteria, jeśli jednak jesteś naprawdę zainteresowany, porozmawiaj z którymś z Aniołów w swojej okolicy.


Fajny opis maja Hellsi dlaczego warto wstapic do klubu.Wiele tłumaczy

: pt gru 10, 2010
autor: Artur
Piszecie o zaufaniu , klub wasz liczy 30-paru członków , czy wszyscy darzycie się zaufaniem trochę to dziwne , klubowicze z całej polski widzieli się kilka razy wnioskuję ze zdjęć i wszyscy darzycie się zaufaniem , człowieka nie można poznać przez forum czy w ciągu kilku spotkań , człowieka poznaje się miesiącami i latami i wtedy wiadomo czy mu zaufać , jesteście znajomi w barwach . Bez obrazy , popatrzcie na to realnie.

: pt gru 10, 2010
autor: VKC
człowieku małej wiary ...

: pt gru 10, 2010
autor: Zbiherek
inne rzeczy tez ma pewnie male stad te kompleksy

: pt gru 10, 2010
autor: Piotr
Może to nie tak Zbiherku, poprostu nie miał okazji doświadczyć tego co My ale nie będę próbował tego wyjasniać tego trzeba poprostu doświadczyć!

: pt gru 10, 2010
autor: Zbiherek
jesli jest tak logiczny to chyba zdaje sobie sprawe z tego ze nie przekona trzydziestu paru facetow-wiec potraktujmy sprawe nastepujaco-'Jego racja-nasz spokj'-pozdrowka

: pt gru 10, 2010
autor: Luzak
Artur pisze:Piszecie o zaufaniu , klub wasz liczy 30-paru członków , czy wszyscy darzycie się zaufaniem trochę to dziwne , klubowicze z całej polski widzieli się kilka razy wnioskuję ze zdjęć i wszyscy darzycie się zaufaniem , człowieka nie można poznać przez forum czy w ciągu kilku spotkań , człowieka poznaje się miesiącami i latami i wtedy wiadomo czy mu zaufać , jesteście znajomi w barwach . Bez obrazy , popatrzcie na to realnie.
Artur, pisałem o tym w moim poście.
Trochę próbujesz wyjaśnić coś czego nie da się wyjaśnić. Od naszego "pitolenia" nie zmieni się Twoje nastawienie.
Nie chcesz do klubu - to na siłę się nie uszczęśliwiaj (przy okazji i nas).
Chcesz - to wykaż się cierpliwością i "skosztuj" tego w praktyce a nie w teorii.

W dalszym ciągu pozdrawiam Cię serdecznie.

: pt gru 10, 2010
autor: Andrew
Artur pisze:Piszecie o zaufaniu , klub wasz liczy 30-paru członków , czy wszyscy darzycie się zaufaniem trochę to dziwne , klubowicze z całej polski widzieli się kilka razy wnioskuję ze zdjęć i wszyscy darzycie się zaufaniem , człowieka nie można poznać przez forum czy w ciągu kilku spotkań , człowieka poznaje się miesiącami i latami i wtedy wiadomo czy mu zaufać , jesteście znajomi w barwach . Bez obrazy , popatrzcie na to realnie
Artur masz blisko do Duszka. Podjedź do Niego. Pogadaj a Nim a przekonasz się , że potrafisz kogoś ocenić po jednej godzinie. Ja jestem starszy od Ciebie , z " niejednego pieca chleb jadłem " ale takich ludzi w swoim życiu nie spotkałem. Co Ty na to ?