Bezpieczeństwo

[Baudolino]

Zawsze możesz kupic sobie fantoma i ćwiczyc w domu

Pierwsza pomoc to nie tylko "dmuchanie"

Pozdrawiam

[Rudy]

Wiem. Jak do tej pory na szcęście ani razu nie musiałem nikogo reanimować ale pare rozbitych głów i różnych innych zranień już łatałem.
W tej dziedzinie wiedzy trudno o regularny "trening" ale zawsze lepiej wiedzieć i troche wyjść z wprawy niz nie wiedzieć nic.

[Krasnal]

Z ta reanimacja bylbym ostrozny,
jest pare "smiesznych"miejsc, gdzie ludzi udzielajacych pierwszej pomocy oskarzono o spowodowanie smierci, ja mam taki kurs kazdego roku i musze zdac egzamin, ale prywatnie instruktor proponuje unikac takich sytuacji, unikac bezposredniego kontaktu z poszkodowanym, wiem, ze to idiotyczne, ale to dziwny kraj, z byle g... leca do sadu, i tak sobie mysle, ze ten czas i u nas nadchodzi
nareczka

[Abrams]

Jeszcze gorzej jest w stanach tam jak małżeństwo jest w separacji to gdy jedno z nich poleci z drabiny zwija się z bólu to nie ruszy czeka na karetkę żeby nie mieć żadnej sprawy...

[Rudy]

U nas prezpisy sa troche inne. Art 162 kodeksu karnego:
§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Na tej podstawie mamy obowiązek udzielenia pierwszej pomocy o ile nie naraża to nas samych na niebezpieczeństwo. Co do ewentualnego "uszkodzenia" poszkodowanego podczas udzielania pierwszej pomocy to nawet ratownikom zdarza się połamac żebra podczas reanimacji albo zweichnąć jakis staw przy wyciąganiu z pojazdu itp i nie ponosza z tego tytułu odpowiedzialności (o ile nie dopuszczą się "rażacego zaniedbania"). Obowiązuje zasada "najpierw życie, potem zdrowie", czyli ratujemy życie nawet kosztem uszczerbku na zdrowiu. Tym bardziej osoba która nie jest zawodowcem w tej dziedzinie nie poniesie odpowiedzialności karnej.

Poszkodowany może oczywiście pozwać nas z powództwa cywilnego ale musiałby udowodnić że szkoda była UMYŚLNA lub OCZYWISTA do unikniecia. Poruszałem ten temat na swoim kursie w PCK i otrzymałem odpowiedź że z orzecznictwa sadowego i praktyki wyroków wynika, że większość tego typu pozwów jest przez sądy odrzucana lub umarzana po pierwszej rozprawie. Wyroki skazujace są naprawdę sporadyczne i dotyczą zwykle samych sprawców wypadku.

Jako uzupełnienie:
Ustawa o Państwowym ratownictwie Medycznym
Art. 5.
1. Osoba udzielająca pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz
podejmująca medyczne czynności ratunkowe korzysta z ochrony przewidzianej
w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z
późn. zm.2)) dla funkcjonariuszy publicznych.
2. Osoba, o której mowa w ust. 1, może poświęcić dobra osobiste innej osoby, inne
niż życie lub zdrowie, a także dobra majątkowe w zakresie, w jakim jest to niezbędne
dla ratowania życia lub zdrowia osoby znajdującej się w stanie nagłego
zagrożenia zdrowotnego.

Czyli każdy kto udziela pierwszej pomocy jest chroniony prawem. Ponadto Art. 6 tej ustawy mówi ze jeżeli udzielając pierwszej pomocy doznamy jakiejś szkody materialnej to należy nam sie za to rekompensata ze Skarbu Państwa.

[MaciekSz]

A propos szkoleń

http://jednymsladem.home.pl/pomoc.html

[Luzak]

Co jak co, ale użważam, że takie szkolenia powinny być bezpłatne. Już nie chodzi tu o kasę ale o zasadę.

[Dzidzia]

Co jak co, ale użważam, że takie szkolenia powinny być bezpłatne. Już nie chodzi tu o kasę ale o zasadę.

w pełni popieram - w końcu im więcej ludzi jest przeszkolonych z pierwszej pomocy, tym bezpieczniej na drogach.. i nie tylko na drogach

[MUKA]

szkolenia powinny być bezpłatne

Pod tym względem Europy jeszcze nie dogoniliśmy :neutral:

[MaciekSz]

Tak. Tyle, że to fundacja i pewnie musi zarobić. Z drugiej strony WOŚP organizuje te szkolenia masowo i za darmo.

http://wosp.org.pl/uczymyratowac/aktualnoscirur

Tyle, że my chyba za duże dzieci już jesteśmy dla nich.

[Luzak]

Tak. Tyle, że to fundacja i pewnie musi zarobić.

Nie wiem jaki statut ma ta fundacja ale na ogół fundacje zawiązuje się w celach nie zarobkowych. W takim wypadku wszelkie opłaty np za takie szkolenie powinny być tylko na pokrycie kosztów. Ale ....