Strona 1 z 1

Czarne Vaquero na Pradze Północ?

: wt kwie 14, 2015
autor: Tim
W ostatnim czasie, dwa lub trzy razy zaobserwowałem przejeżdżające pod moim oknem na 11 Listopada na Pradze Płn. czarne Vaquero. Zdaje się też, że ten sam pojazd stał w ostatnią sobotę przed bramą mototargu na Służewcu.
Czy ktoś z was przyznaje się, że to on jeździ i posiada. Chętnie spotkałbym właściciela i porozmawiał o tym, jak użytkowo Vaquero ma się do starszych Nomadów?
Pozdrowienia.

: wt kwie 14, 2015
autor: Piotr
To na 99% Night, kupił ostatnio i dużo jeździ.

: wt kwie 14, 2015
autor: Zombie
Tim pisze:Chętnie spotkałbym właściciela i porozmawiał o tym, jak użytkowo Vaquero ma się do starszych Nomadów?
Zawsze możesz ze mną pogadać :) Mam jedno i miałem drugie :mrgreen: :ok:

: śr kwie 15, 2015
autor: Tim
Dzięki. Oczywiście, że tak. Przy jakimś kolejnym spotkaniu na żywo.
Vaquero to na razie pieśń przyszłości dla mnie, ale za jakieś 2-3 sezony...
Głównie interesuje mnie, jak w w użytkowaniu sprawuje się ta 6 biegowa skrzynia. I jak spalanie w trasie?

: sob kwie 18, 2015
autor: zeglarz28
Witam ,

Ja jezdze co prawda nie Vacuero ,ale Voyagerem. Silnik ten sam,buda prawie taka sama. Jezdze lokalnie i w trasy ,krotkie jak i bardzo dlugie. Skrzynia jest wbrew pozorom fajnie skrojona w przelozeniach. 6tke wrzucasz na trasie,lub przy stalej predkosci od 90km/h. Na ostatnim przelozeniu obroty spadaja okolo 500RPM w stosunku do 5tki. Jadac 120km/h masz okolo 2800RPM :-). Przy 100km/h około 2000-2200RPM. Jadac autostrada 130km/h ,bez szarpanych przyspieszen ,udaje mi sie uzyskac spalanie 6l/100. Krecac 150km/h spali Ci 7,5. Lokalnie po miescie i bliskich okolicach uzywaz 1500-2500RPM :). Silnik ma ogromna kulture pracy. Slychac Vke,a zachowanie jak rzedowka. Nic nie trzesie, miekko pracuje i swietnie reaguje na gaz. Nie ma roznicy pomiedzy zimnym a cieplym silnikiem. Duet silnik-skrzynia nie lubia szarpanej jazdy. Wszystko musi byc plynnie :). Skrzynia przy agresywniejszym przyspieszaniu ma mocny strzal przy wrzucaniu 2go biegu. Mi się udaje wrzucac dwojkę prawie bezgłośnie. To zasługa dobrego oleju , i techniki. Trzeba to wyczuć ( tak jak wrzucają biegi bez sprzegła w ciężarówkach - Ci co potrafia ). Vacuero i Voyager pomimo sporej masy bardzo fajnie chodzą w zakrętach. Jak potrafisz to możesz mocno połozyć sprzęt w ciasnym zakręcie, na prędkości. Reakcje na zmianę obciążenia ( chodzi o odjęcie gazu ) są praktycznie nie wyczuwalne. Tak samo jak nie wyczuwalne jest nurkowanie i podnoszenie tyłu przy przyspieszaniu. Taki motocyklowy Caddilac. W trasie trzymasz stałe tempo pomiędzy 120 - 140 km/h. Jak potrzeba to możesz jechać non stop 160. Tyle ,że spalanie będzie na poziomie 8 litrów :(. ( obroty 3800RPM , czyli silnik nic nie czuje ) . Hamulce są znakomite, bardzo zaawansowane, pompa wspomagająca, Dual, ABS, anty nurek w rozdziale siły hamowania,itd..
Są to mega przyjemne, dojarzłe , zaawansowane sprzęty dla tych co wiedzą jak i czego chcą. Byle kto nie wsiądzie zgodnie z powiedzeniem :-)

: sob kwie 18, 2015
autor: zeglarz28
Dodam ,ze mieszkajac w takim miescie jak Warszawa i majac tylko jedno moto chyba nie zdecydowal bym sie na Vaquero ze wzgledu na mase. Dla mnie masa jest walorem dodatnim, ale nie w gestym ruchu. W moim przypadku nie stoje w korkach ,jezdze na dwupasach,w malym ruchu. W duzym i zle zorganizowanym komunikacyjnie miescie Vaquero bedzie Cie dreczyl :). W otwartych przestrzeniach jest genialnie. Puszczasz kierownice i bez wzgledu na wiatr i inne sprzet jedzie sam jak czolg.
W Vacuero i Voyagerze pasuje mi rowniez ,ze pomimo 194cm wzrostu nie wygladam jak bym siedzial na miotle co ma miejsce w wielu innych motocyklach :).
Ten motor warto pochwalic za niezle zawieszenie. Jest wygodne, nie dobija, nie odczuwasz kiepskich nawierzchni.

: ndz kwie 19, 2015
autor: Tim
Dziękuje Żeglarz za obszerną i konkretną odpowiedź. Własnie o tego typu informacje o użytkowaniu mi chodziło. Szczególnie podoba mi się to "motocyklowy Cadillac". I prawdopodobnie za jakiś czas w tą stronę będę kierował plany zakupowe. A, że Voyager/Vaquero jest wygodny i ciężki wiem i nie przeraża mnie to. Dopowiem też, że warszawska brać na V2K i Nomadach radzi sobie całkiem nieźle w ruchu miejskim ;)
Dzięki.