Strona 1 z 1

Nomad - grubość lakieru

: ndz kwie 26, 2015
autor: Koziol
Powszechnie wiadomo, że oryginalna grubość lakieru powinna zawierać się między 80-120 mikronów. W niektórych miejscach może dochodzić do 180, nawet 200.
Byłem dzisiaj oglądać Nomada, który ponoć miał mieć oryginalny lakier. Na oko faktycznie – żadnych śladów malowania, kilka starszych rys. Gdyby nie to, że miałem miernik w życiu nie powiedziałbym, że nie jest to malowanie fabryczne.
Reszta elementów też nie wskazywała, że kiedykolwiek coś było wymieniane, naprawiane. Wszystko oryginał.
Ogólnie motocykl prezentował się tak, jak powinien bezwypadkowy, zadbany sprzęt po kilku latach eksploatacji.
Jednak gdzie bym nie mierzył wychodziło 280-360 mikronów.
We wszystkim, co do tej pory mierzyłem, czy to był samochód, czy motocykl zawsze było wspomniane 80-200. Chociaż nie zawsze, bo trafiały się „bezwypadkowe”, które były poza skalą ;)
Nie chce mi się wierzyć, żeby Nomady były wyjątkiem i miały 2 razy grubszy lakier niż jakikolwiek inne pojazdy.

Jeśli ktoś ma miernik i Nomada – ile jest u Was?
Będę wdzięczny za odpowiedzi.

: ndz kwie 26, 2015
autor: CadetC
Nie wiem jaki kolor ma wspomniany Nomad, ale motocykle często są malowane fabrycznie systemami 3 warstwowymi( oczywiście nie licząc podkładu) - może stąd ta grubość?

Krzysztof

: ndz kwie 26, 2015
autor: Koziol
Ten jest dwubarwny. Ale kolega ma na przykład vn 1500 dwubarwny. I u niego jest 110-120.

: pn kwie 27, 2015
autor: Koziol
I co? Ktoś może sprawdzał lakier, bo oględziny organoleptyczne wskazuje na to, że moto jest w oryginale, ale ponoć liczby nie kłamią.
Moto całkiem ładne, więc chyba bym je łyknął, ale pod warunkiem, że nie było całe malowane.

: pn kwie 27, 2015
autor: Lecho
Koziol pisze:I co? Ktoś może sprawdzał lakier, bo oględziny organoleptyczne wskazuje na to, że moto jest w oryginale, ale ponoć liczby nie kłamią.
Moto całkiem ładne, więc chyba bym je łyknął, ale pod warunkiem, że nie było całe malowane.
Jak wszystko pozostałe pasuje to bierz.
Z doświadczenia wiem, że lakier to ostatnia rzecz jaka zawodzi w trasie.
:ok:

Re: Nomad - grubość lakieru

: pn kwie 27, 2015
autor: Perkoz
Koziol pisze:Powszechnie wiadomo, że oryginalna grubość lakieru powinna zawierać się między 80-120 mikronów. W niektórych miejscach może dochodzić do 180, nawet 200.
Byłem dzisiaj oglądać Nomada, który ponoć miał mieć oryginalny lakier. Na oko faktycznie – żadnych śladów malowania, kilka starszych rys. Gdyby nie to, że miałem miernik w życiu nie powiedziałbym, że nie jest to malowanie fabryczne.
Reszta elementów też nie wskazywała, że kiedykolwiek coś było wymieniane, naprawiane. Wszystko oryginał.
Ogólnie motocykl prezentował się tak, jak powinien bezwypadkowy, zadbany sprzęt po kilku latach eksploatacji.
Jednak gdzie bym nie mierzył wychodziło 280-360 mikronów.
We wszystkim, co do tej pory mierzyłem, czy to był samochód, czy motocykl zawsze było wspomniane 80-200. Chociaż nie zawsze, bo trafiały się „bezwypadkowe”, które były poza skalą ;)
Nie chce mi się wierzyć, żeby Nomady były wyjątkiem i miały 2 razy grubszy lakier niż jakikolwiek inne pojazdy.

Jeśli ktoś ma miernik i Nomada – ile jest u Was?
Będę wdzięczny za odpowiedzi.
Osobiście miałem styczność z takimi przypadkami i nie były jednak całe malowane ale jak się okazało położono dodatkową warstwę lakieru bezbarwnego dla lepszego zabezpieczenia i głębi lakieru, w stanach ponoć można takie operację zamówić przy kupnie moto i czasami takie rodzynki się zdarzają, co nie znaczy, ze akurat model opisywany przez Ciebie nie był malowany w caości, jedno nie wyklucza drugiego

Re: Nomad - grubość lakieru

: pn kwie 27, 2015
autor: Koziol
Lecho pisze: Jak wszystko pozostałe pasuje to bierz.
Z doświadczenia wiem, że lakier to ostatnia rzecz jaka zawodzi w trasie.
:ok:
Fakt. Lakier raczej się w trasie nie psuje.
Perkoz pisze:
Osobiście miałem styczność z takimi przypadkami i nie były jednak całe malowane ale jak się okazało położono dodatkową warstwę lakieru bezbarwnego dla lepszego zabezpieczenia i głębi lakieru, w stanach ponoć można takie operację zamówić przy kupnie moto i czasami takie rodzynki się zdarzają, co nie znaczy, ze akurat model opisywany przez Ciebie nie był malowany w caości, jedno nie wyklucza drugiego
A to ciekawe. Oj panowie, mieszacie mi w głowie.
Cena jest na tyle wysoka, że motocykl powinien być naprawdę bez zastrzeżeń.
A trochę do myślenia daje mi też to, że z raportu vin nie mam żadnych danych z ostatnich 2 lat motocykla w USA. Niby nic o wypadkach, ale też nic na temat, żeby rósł przebieg. Nagle pojawia się w Polsce z przebiegiem o 2,5 tys. km większym niż ostatni wpis w Ameryce. A podobno w amerykańskich raportach też można zamazać pewne wydarzenia jak ktoś potrafi.
Dlatego chciałbym mieć pewność co do tego lakieru.

: pn kwie 27, 2015
autor: Jurek
Myślę, że nikt do tej pory nie wpadł na pomysł pomiaru lakieru w motocyklu i wyciągania z tego wniosków jak w przypadku samochodów.
Jak masz kupić z takim lakierem i nie spać po nocach z rozterki to sobie go lepiej odpuść.

: czw maja 07, 2015
autor: Tim
Jeśli pytanie jest jeszcze aktualne...
Ja sprawdzam miernikiem lakier na blachach motocyklowych. Trzeba do tego trochę uwagi i cierpliwości bo mało tu jest płaskich powierzchni. W moim nomadzie lakier na wszystkich blachach ma ok. 160 mikronów, a lakier jest dwubarwny.

: pt maja 08, 2015
autor: Koziol
Dzięki. Zaciągałem języka u różnych źródeł i niektórzy potwierdzili, że amerykańce potrafili dodać jeszcze jedną warstwę lakieru bezbarwnego. Nie tylko w Kawie. A, że oględziny nie wskazywały, żeby cokolwiek było malowane czy naprawiane, to Nomad stoi sobie w garażu. Jak na razie niestety więcej stoi niż jeździ, bo brat też człowiek i trzeba mu pomóc przy remoncie, ale kiedyś remont się skończy i wtedy jazda.