Strona 1 z 1
Pare pytań o vn1500
: pn cze 05, 2017
autor: jamiol_87
Witam mam kilka pytań co do vn 1500, chcę takiego kupić i interesuje mnie rocznik po 2001 i teraz kilka pytań
1. w którym roku poprawiono wadliwą pompę olejową
2. od którego roku są już wszystkie na wtrysku
3. jak wygląda spalanie (na wtrysku)
4.po jakim przebiegu trzeba wymieniać łańcuszki rozrządu
5.czy przerobione (rozwiercone) wydechy bez innych ingerencji nie szkodzą silnikowi
i ogólnie bardzo proszę o wyrażenie swojej opinii na temat tego konia interesuje mnie wersja nomad bądź clasic, jak wygląda komfort podróżowania mam 190 cm wzrostu, czy zawieszenie nie dobija i ogólnie wady i zalety
: pn cze 19, 2017
autor: jamiol_87
Widzę że nie ma tu nikogo kto posiada wiedze na temat vn 1500 , więcej mi powiedzieli chłopaki na forum hondy Shadow niż tu hehe
: pn cze 19, 2017
autor: Pustelnik
Ad-1. Po 2001 roku nie powinno być już plastikowej zębatki (łatwo to sprawdzić odkręcając pokrywę sprzęgła)
ad-2 Wtrysk pojawił się w końcówce 1999 roku (ja mam ostatni model na gaźniku-99r)
ad-3 Minimalnie mniejsze jak na gaźniku. Mnie w trasie ze średnią 120-140 pali w okolicach 5,5 l. Jak daję ostro w palnik to i 8 zjada.
ad-4 Jak zaczynają rzegotać to trzeba wymienić i sprawdzić przy okazji w jakiej kondycji są ślizgi. Jak ktoś jeździł ostro to szybciej będą się prosić o wymianę. U jednego to może być 30 tys u drugiego 50tys. A i tak się nie dowiesz ile moto ma naprawdę nalatane.
ad-5 Silnikowi nie. Bardziej cierpią uszy a czasami portfel
Zawieszenie dobija jak są zużyte amortyzatory. Komfort podróżowania normalny. Turystyk to nie jest ale 900 km dziennie robiłem i nic mnie nie bolało. Ogólnie motocykl duży więc nie powinieneś przy swoim wzroście wyglądać jakbyś siedział na kocie
: pn cze 19, 2017
autor: jamiol_87
Bardzo dziękuję i o to mi chodziło 😊 jednak sa i tacy co mają wiedzę 😁
: śr cze 21, 2017
autor: Kristofer
Ja dołożę do punktu 5
Wyprute kominy przyspieszają wypalenie gniazd zawór o komforcie jazdy już nie wspomnę
: czw cze 22, 2017
autor: Skrobel
Kristofer, pewnie masz rację, ale ten efekt jest tak powolny, że w normalnym użytkowaniu nie powinien mieć znaczenia. Mam Nomada 1500 z 2003 z przebiegiem trochę ponad 36000 mil, od przynajmniej 6 lat (ja + poprzedni właściciel) motocykl ma założone V&H. Przez zimę moto przeszło drobną naprawę (rozrządy, dekompresatory, uszczelki, sprzęgło itp) i nigdzie nie ma śladu wypalenia, zużycia itp. Głowica, gniazda zaworowe, zawory, wszystko ładnie przylega, szczelnie itp.
Te V&H to nie są wprawdzie przeloty, ale z fabrycznych kominów też nie jest łatwo wypruć absolutnie wszystko. Za dużo jest tych przegród + ta puszka przed tylnym kołem.