Vulcaneria.pl

Czołem wszystkim

Od dawna nosiłem się z zamiarem zarejestrowania na Waszym forum... ale obiecałem sobie że założę wątek jak już uzbieram na mój wymarzony wehikuł
Dysponuje budzetem ok 15 tysi i od zawsze podobaly mi sie choppery, wizje z filmów easy rider, beyond the law, harley davidson and marlboro man we mnie żyją i coś chopperowego harleyopodobnego zawsze mi się marzyło... Niestety poza zrobionym kursem i hollywódzkimi wizjami nie mam pojęcia o motocyklach dlatego przegladając fora szukalem porządnego motocykla dla wysokiego goscia, jestem szczypior ale 190cm wzrostu jest i tak wertując wątki padło na VN 800.
Mam kilka sztuk na oku ale chciałbym zasięgnąć rady na co zwrócić uwagę przy kupnie, o co pytać itp. Druga sprawa to czy roczniki sa bardzo istotne? Jakies zmiany konstrukcyjne itp? Czy np ładnie zachowany vulcan z 98 bedzie tak samo dobry jak nowszy z 2004 ? Zastanawia mnie tez kwestia przedniego koła bo wąskie wygląda cool ale czy ta wersja klasyczna z grubszym lepiej się sprawuje na drodze?

Z góry dzięki za każdą radę

Tomek

O vn800 na tym forum chyba napisano już wszystko. Zazwyczaj wybiera się maszynę oczami, w jakim stylu ubrana, czy w ogóle ubrana czy golas. Jest to trwała maszyna i
sam rocznik nie zawsze będzie wyznacznikiem. Ważny jest stan techniczny i sposób utrzymania. Jeśli nie masz jakiegoś doświadczenia z oceną pracy mechaniki czy oryginalności np. lakieru, to dobrze jechać na oględziny z kimś kto będzie miał jak to mówią chłodniejszą głowę Sam dosiadam wersji classic oprowadzi się rewelacyjnie. Nie wiem jaka różnica zachowania się na drodze wobec custom. Może ktoś trenował obie wersje i podpowie. Z tego co pamiętam to znaczących zmian w rocznikach nie było.

Dzięki wielkie za odzew zastanawiam sie jeszcze czy 800 czy 900. Spotkalem sie z opiniami ze 900 troche większy i trudniejszy w opanowaniu dlatego na pierwszy motocykl może lepiej wybiore 800.
Dzięki za radę by na trzeźwo z kimś kto sie zna pojechać oglądać, bo jak mówisz to porządna konstrukcja ale faktycznie przy moim braku doświadczenia trochę bym ryzykował.
Dam znać jak już coś namierzę

Pozdrawiam

jakbym miał wybierać między 800 a 900 to z własnego doświadczenia wybrałbym 900. O wiele lepiej mi się jeździło i prowadziło 900 niż 800. Lepszy środek ciężkości. 900 wizualnie jest napompowana, ale nawet moja drobna żona bez problemu siadała na 900 i ją stawiała do pionu, co nie zawsze jej się udawało na 800.

rzuć przy okazji okiem na ten wątek
viewtopic.php?f=1&t=14924

Dzięki Przemo za sugestie kurczę może faktycznie z 900 też bym sobie poradził, dzięki Iron75 rzucę okiem

Poradzisz sobie bez problemu. Miałem i 800 i 900 i muszę niechętnie przyznać, że 900 wybacza jeszcze więcej błędów niż 800. Jeśli masz budżet to rzeczywiście celuj w 900.

Dzięki Skrobel jedno co mnie tylko zastanawia w 900 to opisy na forach ze ma on dużo plastikowych elementów https://www.vulcanforums.com/threads/vn ... mna.30495/
To dotyczy jakiś konkretnych roczników nowszych?
Wiem że może to nie jakieś super istotne ale wolałbym w pełni stalowego rumaka

Nie, to niestety dotyczy wszystkich roczników. Boczne osłony silnika, większość chromowanych elementów ozdobnych i trochę innych jest z tworzywa sztucznego. Chodziło o to, żeby odchudzić motocykl, który nie ma najmocniejszego silnika na rynku...
Natomiast wystarczy pojechać i obejrzeć jakąkolwiek 900 i przekonasz się, czy to jest dla Ciebie wada czy zaleta (mniejsza waga, większa łatwość prowadzenia).
Mnie generalnie to nie razi (1700 też nie jest "stalowy") - choć mam świadomość.

Dzięki za info, główne wątpliwości rozwiane pozostaje mi zobaczyć oba modele na żywo, podosiadać , przejechać się itp.

bierz większy - ze mnie cały czas się śmieją że wyglądam jak na psie

serio, przy zakupie rozważałem 800 czy 1500 - bałem sie tego 1,5 litra. Kupiłem 800 i po kilku wyjazdach wiedziałem że mogłem brac więcej.

ale i tak nigdy nie sprzedam mojej BlueLady

PS też mam 190 cm wzrostu

Dzięki Badger przemyśle temat, zobaczę co się trafi i jak mi będzie pasował. Jedno wiem na bank, że w porównaniu z moją wierną hondą lead 50cm3, która pierwsza obudziła pasje do dwóch kółek, każdym vulcanem będę zachwycony

Potwierdzam powyższe opinie o 900-tce. W moim przypadku miałem uprzednio VN 800 którą jeździłem kilka sezonów. Porównując oba modele 900-tką jeździ mi się lepiej mimo sentymentu do poprzednika. Plastik nie wpływa na komfort jazdy więc jest do przeżycia.