Vulcaneria.pl

potrzebował bym zdjąć emblemat ze zbiornika do małej renowacji i nie chce wyrwac z korzeniami stad moje pytanie

Z regóły jest przyklejony nie sądzę żebyś coś zepsuł jak bedziesz ostrożny.

Bardzo mocna piankowa taśma dwustronna. Proponuję cienką żyłką lub struną.

dzieki za info

zastosuje strune (pożyczę z gitary córki ;-))

i bede sotrozny



kurde coraz czesciej zdarza mi sie zamiana miejscami liter w wyrazach, czy to oznaka starosci??

40 lada moment stuknie

Uważaj tylko na lakier, a strunę kupisz w sklepie za kilka zł. zostaw córce gitarę.

Tańsza żyłka

ale struna efektywniejsza, zostaw córce gitarę - idź do muzycznego

struna siedzi w Gryfinie - dajcie mu spokój, co będziecie chłopaka po całej Polsce ciągali, żeby emblematy odklejał

Badger pisze:struna siedzi

A co nawywijał ?

Andrew pisze:

Badger pisze:struna siedzi

A co nawywijał ?

Chciał gwizdnąć emblemat ze zbiornika, ale go przyłapali

To tak jak z tym Ananasem co wyszedł z Puszki - a siedział bo Śmietanę ubił.

też będę zdejmował emblematy - udało się tą żyłką? wątpię czy je ponownie założę, ale nie chcę ich uszkodzić

Co ja się tego naodklejałem i naprzyklejałem... Powiem Wam może jak ja to robię. Może niektórym wyda się to kaskaderska metoda ale jeszcze nigdy nie uszkodziłem przy tym lakieru. Skalpel, lub mega ostry nóż do tapet. Oklejam go sobie taśmą izolacyjną i zostawiam tylko kawałek na końcu ostrza. Podcinam na początku emblematu i stopniowo nacinam raz przy razie odciągając go od zbiornika. Ważne żeby trzymać i ciąć skalpelem pod kątem DO emblematu, Nie ma się czego bać, że się złamie jeśli zrobimy to powoli i z wyczuciem. Pozostawioną taśmę najlepiej podgrzać i palcem jak by to nazwać... wykulać Ja zawsze jak zostaną mi jakieś drobinki doczyszczam wszystko benzyną ekstrakcyjną albo zmywaczem silikonu firmy boll - 10,50 zł za 1 litr.