Strona 1 z 1
Przynależność
: pt sie 12, 2022
autor: zawiszka
Siemanko panie i panowie. Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem dołączenia do jakiegoś zacnego grona motocyklistów. Jeżdżąc na vulcanie 900 pomyślałem że to najbliższa droga do tego. Tylko problem polega na tym że mieszkam za granicą, nie bardzo jeszcze ogarniam język na tyle by swobodnie rozmawiać z tutejszymi motocyklistami.
Co musiałbym zrobić? I z czym się wiąże jeżdżenie w barwach vulcanerii?
Za wszystkie odpowiedzi z góry serdecznie dziękuję
Pozdrawiam gorąco z pięknego austriackiego Tyrolu
Re: Przynależność
: wt sie 23, 2022
autor: Badger
w praktycznie każdym klubie w Polsce i na świecie obowiązuje jedna podstawowa zasada - daj się poznać. Pokaż się, nawet forumowo - to pierwszy krok. Potem staraj się na żywo zapoznać z ludźmi. Wbrew pozorom to nie jest trudne.
A potem to już różnie. Ale przeważnie z górki.
Austria - to jest tam zaprzyjaźniony z nami Helmi, fakt w Wiedniu, ale może on podpowie i wskaże kogoś z Twoich okolic.
Re: Przynależność
: pt wrz 09, 2022
autor: Paweł Marcin
zawiszka pisze: ↑pt sie 12, 2022
Siemanko panie i panowie. Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem dołączenia do jakiegoś zacnego grona motocyklistów. Jeżdżąc na vulcanie 900 pomyślałem że to najbliższa droga do tego. Tylko problem polega na tym że mieszkam za granicą, nie bardzo jeszcze ogarniam język na tyle by swobodnie rozmawiać z tutejszymi motocyklistami.
Co musiałbym zrobić? I z czym się wiąże jeżdżenie w barwach vulcanerii?
Za wszystkie odpowiedzi z góry serdecznie dziękuję
Pozdrawiam gorąco z pięknego austriackiego Tyrolu
Najpierw sobie odpowiedz na pytanie, czy pasuje to do Twojej osobowości?
Czy w młodości byłeś w harcerstwie i Ci się podobało?
Czy jako podrostek należałeś do jakiejś subkultury, lub innej grupy i Ci się podobało?
Czy po szkole służyłeś w wojsku lub chciałbyś służyć?
Czy lubisz organizacje hierarchiczne?
Jeśli na te i podobne pytania odpowiadasz twierdząco, to śmiało - przystępuj
Jeśli nie bardzo, ale mimo wszystko nie lubisz jeździć samotnie, to poszukaj w swoim otoczeniu motocyklistów (wszak nie muszą jeździć Vulcanami) i w kilka maszyn też będzie fajnie.