Strona 1 z 1

Motocyklista podczas burzy

: wt maja 24, 2011
autor: Długi Lech
W związku z tym że dzisiaj burza z piorunami przegnała mnie i Kaspra z traski zastanawiałem się czy motocyklista jest bezpieczny na motorze? Wyłączylismy telefony komórkowe podczas jazdy bo jak wiadomo one sa częstą przyczyną porażenia piorunem. Kliknąłem na google w poszukiwaniu tematu i co sie okazuje? Nawet kierowca w samochodzie nie jest bezpieczny pomimo naukowych wywodów o "klatce faradaya" (jakoś tak to sie nazywa) a tutaj ciekawe linki:
http://www.wykop.pl/link/32330/samochod ... u-pioruna/

he he i to jest ciekawe: piorunochron dla motocyklisty (jezeli to naprawdę działa to może trzeba coś takiego ze sobą wozić?)
http://www.koloroweru.pl/strony/piorunochron.html
A swoją drogą to chyba chopperowcy i cruiserowcy są najbardziej ze wszystkich motocyklistów narażeni na porażenie piorunem ze względu na wyprostowaną pozycję na motocyklu i na gabaryty maszyn.

: wt maja 24, 2011
autor: Abrams
Z uziemieniem to jest tak że zwiększa prawdopodobieństwo uderzenia...

Lepiej po prostu się zatrzymać i przeczekać niż kombinować.

Podobne dylematy miałem czy na jachcie wyrzucać odgromniki do wody i jakoś nigdy tego nie używałem a pioruny waliły do okoła.

: śr maja 25, 2011
autor: Albert
Oj takimi pierdołami się przejmujecie. Pioruny waliły od lat i od lat ludzie jeżdzą na motorach i nikt się tym nie przejmował. Wyprostowany czy schylony, jak ma przypieprzyć to i tak przypieprzy. A kto się boi burzy to nawet jak wyrzuci wszystkie urządzenia to i tak z domu nie wyjdzie.

: śr maja 25, 2011
autor: Konrad
Myślę że najlepiej się zatrzymać i przeczekać burzę.

: śr maja 25, 2011
autor: Dzidzia
Mieliśmy kiedyś z Jacem sytuację, że waliła burza z piorunami a nie było jak przystanąć. Jechaliśmy do przodu, bo nie było wyjścia. Ale jeśli to jest możliwe, też uważam, że warto przeczekać w suchym miejscu.

: śr maja 25, 2011
autor: MaciekSz
W ub. roku miałem dwie sytuacje, kiedy złapała mnie burza - pierwszą w czasie jazdy przez las, drugą w warszawie. I w obydwóch przypadkach, chociaż burzy się z zasady nie boję, to zjechałem z trasy pod przystanek autobusowy / na stację benzynową.

: śr maja 25, 2011
autor: Agnieszka
Z burzą jest jak z tornadem JEST nieprzewidywalna. Byłam światkiem jak z niczego piorun uderzył w drzewo nic się nie błyskało nie grzmiało na niebie żadnej chmurki a tu potężne łup w efekcie 5 ugotowanych dysków twardych na komputerach i popalone płyty główne. Także moi dodzy jak jest burza to się kończy jazdę i się chowa dla własnego bezpieczeństwa :D

: śr maja 25, 2011
autor: Anazar
Agnieszka pisze:jak jest burza to się kończy jazdę i się chowa dla własnego bezpieczeństwa
Kidyś miałem okazję "musieć przygotować wykład" w szkole policealnej na temat piorunów, przyczyn i skutków...

....Agnieszka podsumowała to właściwie... i to tyle na ten temat :mrgreen:

: śr maja 25, 2011
autor: Iza
Z pozycji plecaczka jeden :drink: lub więcej :drink: i można jechać

: śr maja 25, 2011
autor: Morela
Iza pisze:Z pozycji plecaczka jeden :drink: lub więcej :drink: i można jechać

Taaak, a później zasypiasz na motongu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: śr maja 25, 2011
autor: Thomas
Koledze ciężarówka się spaliła od burzy ledwo zdążył zatrzymać i wyskoczyć ,a wszystko to od CB-radia przez antenę poszło zwarcie i już.
Jak coś ma być to będzie, w drewnianym kościele spadnie cegła i też zabije :antlers:

Albert :ok:

: śr maja 25, 2011
autor: Długi Lech
Thomas pisze:Koledze ciężarówka się spaliła od burzy ledwo zdążył zatrzymać i wyskoczyć ,a wszystko to od CB-radia przez antenę poszło zwarcie i już.
...
Rozumiem że podczas burzy antena CB ściągnęła piorun. Takie urządzenia to jak magnes dla pioruna tak jak i nawigacja satelitarna czy telefon.

: śr maja 25, 2011
autor: Lecho
Nawigacja ?? 8/ 8/

: śr maja 25, 2011
autor: Długi Lech
Nie wiem jak to działa, nie jestem fizykiem, ale ma to coś wspólnego z jonami dodatnimi i ujemnymi i mikrofalami generowanymi przez te urządzenia.

cyt.
Mikrofale
Mikrofale to rodzaj promieniowania elektromagnetycznego o długości fali pomiędzy podczerwienią i falami radiowymi, co oznacza zakres 1mm-30cm (częstotliwość 1-300 GHz). Mikrofale odkrył James Clerk Maxwell w 1864 roku.

Zastosowania:
· kuchenka mikrofalowa używa magnetronu do wytwarzania fal o częstotliwości ok 2,4 GHz, co pozwala na gotowanie jedzenia; taki rodzaj promieniowania działa na cząsteczki wody, które zaczynają drgać wytwarzając przez to ciepło.
· maser to urządzenie podobne do lasera, tyle że działa w zakresie mikrofalowym
· mikrofale pozwalają na transmisję danych do satelitów, bo nie są pochłaniane przez atmosferę
· radar
· telefony komórkowe standardu GSM pracują w częstotliwościach 870-960 MHz oraz 1710-1880 MHz
· system globalnego pozycjonowania (GPS) wykorzystuje fale o częstotliwości 1575 MHz

· bezprzewodowe sieci komputerowe (WLAN) albo bluetooth użwaja mikrofal w zakresie 2,4 GHz
· transmisja danych w telewizji kablowej albo poprzez
internetowe modemy kablowe (DSL) odbywa się w tym samym zakresie, tyle że medium jest kabel, a nie powietrze

: śr maja 25, 2011
autor: Lecho
Odbiornik GPS jest urządzeniem pasywnym niczego nie wysyła, niczego nie nadaje, jest typowym odbiornikiem podobnie jak radyjko w mp3.
:ok:

: śr maja 25, 2011
autor: Długi Lech
No nie wiem Lechu, ale jeżeli nic nie wysyła to skąd Policja ma dane na Twój temat z jaką prędkością jedziesz gdzie jesteś itp? Nie dawno ujawniono te informacje dotyczące bodajże firmy TOM TOM?

: śr maja 25, 2011
autor: Szczotka
Dokładnie tak, wyszła chryja z Tom Tomem, że ponoć wysyła dane do najbliższego radiowozu z prędkością auta i pozycją.
Ile w tym prawdy, nie wiadomo, ale notowania firmy mocno spadły.
A z tym wysyłaniem to Lechu jest tak, ze jeżeli masz włączony w popularnych palmtopach z nawigacją nadajnik GPS, łącząc się i pobierając dane o korkach, zatorach i tym podobnych rzeczach, nie jest już one tak całkiem pasywne, a wtedy pewnie i sam piorun drogę znajdzie :-)

: śr maja 25, 2011
autor: Długi Lech
Tak więc liczmy na szczęście podczas podrózy i nagłej burzy z piorunami i na to że jeśli radary nie widzą Vulcanów to może i piorun nas nie widzi? :mrgreen: I lepiej wyłączmy wszystkie urządzenia jakie mamy przy sobie i na motocyklu.

: śr maja 25, 2011
autor: Szczotka
Amen :-)

: czw maja 26, 2011
autor: Lecho
Szczota pisze:nadajnik GPS
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Też se na sznurku satelitę ciągam :hurra: :hurra: :hurra:
Sorki nie mogłem się oprzeć.
Wy macie racje i ja.
Odbiornik GPS jest pasywny, ale.... w obecnym czasie "urządzenia" do nawigacji mają bluetooth, WiFi, i milion innego szajsu który sieje na lewo i prawo.
A wracając do sedna lepiej się zatrzymać, i to nie ze względu na pioruny (bo jak już ktoś zakłada, że armatura ściąga to należy porzucić rumaka i oddalić się ze 100m), a ze względu na latające w powietrzu cokolwiek, co może trafić nas lub samochód jadący z przeciwka.
:ok: