Strona 1 z 1
Przestroga
: czw sie 11, 2011
autor: Zbiherek
Większośc z nas wie co spotkało mnie i mój motocykl .Dla niewtajemniczonych krótko i na temat.Późną jesienią postawiłem swojego Vulcana do serwisu Y....y na jesienno wiosenny przegląd,podczas którego wraz z olejem wypłynęły opiłki aluminium.Po wspólnej naradzie mechanicy doszli do wniosku , że należy rozebrać cały silnik i zobaczyć co jest ,,grane''.Miało być szybko i tanio.Po oględzinach rozebranego silnika,,fachowcy''nic nie znaleźli.Więc złożono go ponownie.I tu zaczęły się dopioero problemy.Motocykl palił raz na jednym lub drugim cylindrze stajac w kłębach czarnego dymu.Po nieudanej interwencji u mechanika prowadzącego serwisu Y postawiłem motocykl do serwisu KAWASAKI też w Białymstoku.A był to juz początek lipca...a miało być szybko i tanio... I tu diagnoza była już w pół godziny,i wszystkim stanęły ,,włosy dęba''- OGROMNE DZIĘKI CHŁOPAKI...Podczas naprawy w serwisie Y nie włozono poprostu wszystkich części do gaźnika...
zaś pokrywy zaworów i świece można było odkręcać palcami
Na dodatek okazało że uszczelki pod glowicami tez wydmuchało po 5 km.Wszystko to kosztowało mnie ok 2 tys...przecież miało byc tanio i solidnie.Finalnie i solidnie motocyklem zajął się już serwis Kawasaki i dał mi nadzieję, że jeszcze w tym sezonie pojeżdżę z Jolcią.Cóż widać nauka
: czw sie 11, 2011
autor: mieso1972
To napisz jaki to warsztat aby potencjalni inni klienci omijali z daleka to miejsce
Ps.Ok wyłapałem co to za serwis
: czw sie 11, 2011
autor: Ja-jo
Myślę że nei ma przeciwskazań że "Y" można roziwnąć pełną nazwą z adresem i nazwiskami, zwłaszcza jak chlopcy, jak rozumiem nie dość że nie zrobili, to popsuli i niepoczuawją się do winy.
: czw sie 11, 2011
autor: Zbiherek
Marka motocykla zaczyna się na tę literę...
: czw sie 11, 2011
autor: mirad
Nie będę tu przynudzać, ale w serwisach samochodowych jest już to samo, może raczej wróciło. Jak nie przypilnujesz to głupią geometrię ustawią Ci z kierownicą przekręconą o 30%.
: ndz sie 28, 2011
autor: Daromax
Oni chyba za serio wzieli sobie do serca walkę z konkuręcjyjną marką,ale zapomnieli walczyć o klienta
: wt gru 27, 2011
autor: keruj12
ja za naprawę swojej maskotki zapłaciłem 2500 (alternator) i parę innych żeczy(których niezrobił) ale motorek jeżdzi.
: wt gru 27, 2011
autor: mrblack
: śr gru 28, 2011
autor: Daromax
Takie serwisy muszą zniknąć bo to cwaniacy tylko kasa
: śr gru 28, 2011
autor: keruj12
maukaw las nieidzie
i omijam tego gościa zdaleka-w cenie byla jeszcze opona do prrzodu ale mimo wszystko był ze złota.
: śr sty 04, 2012
autor: marius
Ale dlaczego się na taką kasę zgodziłeś? Nie wierzę że u konkurencji nie wyszedłbyś lepiej.
: sob sty 07, 2012
autor: keruj12
ja byłem wtedy w trasie a syn tam zaprowadził a potem już nichciałem zmieniac i cena miała byc inna-już to przebolałem i lekcje dostałem
: ndz sty 08, 2012
autor: RomanVN
Do keruj12. Witaj Jurku !, za dobrą robotę trzeba zapłacić ! ?, jak w dobrej restauracji ceny są 10-cio krotne .
Pozdrawiam Roman
: ndz sty 08, 2012
autor: keruj12
witajRoman. zgadzam się z Tobą że za DOBRĄ robote należy dobrze zapłacić ale musi to być naprawde dobra robota bez fuszerki i oszustwa że coś zrobione a po czaśe wychodzi że nie
. dzięki Bogu że już mam to za sobą i omijam tego"mistrza" wielkim kołem.
w tym sezonie pare rzeczy poprawiłem i jest dobrze
życzę DOBREGO Roku 2012.