Motocyklista również musi stać w korku
: czw mar 08, 2012
Motocyklista również musi stać w korku. Przeciskając się obok aut łamie przepisy
Motocykliści nie wiedzą, że łamią przepisy, omijając samochody w korku. Tak mogą robić tylko rowerzyści, ale z prawej strony innych pojazdów.
Nie można na jednym pasie ruchu jechać w tym samym kierunku obok siebie. Tak jednak się dzieje przez krótką chwilę, gdy motocyklista omija samochody jadące lub stojące w korkach. Bywa, że motocykliści omijają lub wyprzedzają cały sznur samochodów, jadąc raz jednym, a za chwilę drugim pasem ruchu. Mimo iż taka praktyka jest powszechna i powoduje, że motocykliści szybciej przejeżdżają przez zakorkowane ulice, to stanowi naruszenie przepisów ustawy – Prawo o ruchu drogowym.
Nie można na jednym pasie ruchu jechać w tym samym kierunku obok siebie. Tak jednak się dzieje przez krótką chwilę, gdy motocyklista omija samochody jadące lub stojące w korkach. Bywa, że motocykliści omijają lub wyprzedzają cały sznur samochodów, jadąc raz jednym, a za chwilę drugim pasem ruchu. Mimo iż taka praktyka jest powszechna i powoduje, że motocykliści szybciej przejeżdżają przez zakorkowane ulice, to stanowi naruszenie przepisów ustawy – Prawo o ruchu drogowym.
Nieznajomość prawa
– Taka praktyka motocyklistów jest niedopuszczalna – mówi Dariusz Mazur ze Szkoły Jazdy w Chojnowie w województwie dolnośląskim. Tłumaczy, że motocykliści, tak jak kierujący innymi pojazdami, muszą stosować się do przepisów.
– Jeżeli są trzy pasy ruchu i wszystkie są zajęte, to motocyklista powinien stać za samochodami, a nie przejeżdżać między nimi – dodaje.
Prawo o ruchu drogowym zabrania jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu. Z tym, że art. 33 ust. 3, który o tym mówi, dotyczy motorowerów i rowerów.
Ministerstwo Infrastruktury także wskazuje, że motocykliści nie mogą przejeżdżać obok stojących lub wolno jadących samochodów. Resort wskazuje, że od niedawna jest pewien wyjątek od tej zasady, ale dotyczy on wyłącznie rowerzystów.
– Przepisy ustawy z 1 kwietnia 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami (Dz.U. nr 92, poz. 530) wprowadziły możliwość wyprzedzania powoli jadących pojazdów z ich prawej strony jedynie przez kierującego rowerem – zaznacza Jakub Dąbrowski z Ministerstwa Infrastruktury.
Dodaje, że przepisy nakładają na wszystkich uczestników ruchu obowiązek zachowania ostrożności, unikania wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego albo ruch ten utrudnić.
Jeden pas, jeden pojazd
Zakaz przejeżdżania przez motocyklistów obok pojazdów wynika także z innych przepisów, na które wskazują eksperci. Jednym z nich jest definicja pasa ruchu. Wynika z niej, że jest on przeznaczony do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych. Nie ma w niej mowy o pojazdach jednośladowych.
Profesor Ryszard Stefański, ekspert od przepisów ruchu drogowego z Uczelni Łazarskiego, wskazuje jednak, że z definicji tej wynika także zakaz jazdy po jednym pasie pojazdów wielośladowych i jednośladowych obok siebie.
–To przemawia za poglądem, że jazda motocyklistów obok pojazdów wielośladowych narusza przepisy ruchu drogowego – mówi prof. Stefański.
Eksperci wskazują na kolejne przepisy, z których wynika, że motocykliści naruszają prawo, wjeżdżając między inne pojazdy.
– Motocykliści nie powinni jechać, a właściwie przeciskać się pomiędzy rzędami samochodów po tzw. linii segregacyjnej dla dwóch pasów ruchu. Naruszają w ten sposób art. 16 ust. 4 ustawy – Prawo o ruchu drogowym – mówi Adam Jasiński, konsultant ds. koordynacji instytucjonalnej w Krajowej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Tłumaczy, że w takim przypadku część motocykla znajduje się na jednym pasie, a druga część na drugim.
Wspomniany przepis określa, że kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.
Dziennik Gazeta Prawna
Motocykliści nie wiedzą, że łamią przepisy, omijając samochody w korku. Tak mogą robić tylko rowerzyści, ale z prawej strony innych pojazdów.
Nie można na jednym pasie ruchu jechać w tym samym kierunku obok siebie. Tak jednak się dzieje przez krótką chwilę, gdy motocyklista omija samochody jadące lub stojące w korkach. Bywa, że motocykliści omijają lub wyprzedzają cały sznur samochodów, jadąc raz jednym, a za chwilę drugim pasem ruchu. Mimo iż taka praktyka jest powszechna i powoduje, że motocykliści szybciej przejeżdżają przez zakorkowane ulice, to stanowi naruszenie przepisów ustawy – Prawo o ruchu drogowym.
Nie można na jednym pasie ruchu jechać w tym samym kierunku obok siebie. Tak jednak się dzieje przez krótką chwilę, gdy motocyklista omija samochody jadące lub stojące w korkach. Bywa, że motocykliści omijają lub wyprzedzają cały sznur samochodów, jadąc raz jednym, a za chwilę drugim pasem ruchu. Mimo iż taka praktyka jest powszechna i powoduje, że motocykliści szybciej przejeżdżają przez zakorkowane ulice, to stanowi naruszenie przepisów ustawy – Prawo o ruchu drogowym.
Nieznajomość prawa
– Taka praktyka motocyklistów jest niedopuszczalna – mówi Dariusz Mazur ze Szkoły Jazdy w Chojnowie w województwie dolnośląskim. Tłumaczy, że motocykliści, tak jak kierujący innymi pojazdami, muszą stosować się do przepisów.
– Jeżeli są trzy pasy ruchu i wszystkie są zajęte, to motocyklista powinien stać za samochodami, a nie przejeżdżać między nimi – dodaje.
Prawo o ruchu drogowym zabrania jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu. Z tym, że art. 33 ust. 3, który o tym mówi, dotyczy motorowerów i rowerów.
Ministerstwo Infrastruktury także wskazuje, że motocykliści nie mogą przejeżdżać obok stojących lub wolno jadących samochodów. Resort wskazuje, że od niedawna jest pewien wyjątek od tej zasady, ale dotyczy on wyłącznie rowerzystów.
– Przepisy ustawy z 1 kwietnia 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami (Dz.U. nr 92, poz. 530) wprowadziły możliwość wyprzedzania powoli jadących pojazdów z ich prawej strony jedynie przez kierującego rowerem – zaznacza Jakub Dąbrowski z Ministerstwa Infrastruktury.
Dodaje, że przepisy nakładają na wszystkich uczestników ruchu obowiązek zachowania ostrożności, unikania wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego albo ruch ten utrudnić.
Jeden pas, jeden pojazd
Zakaz przejeżdżania przez motocyklistów obok pojazdów wynika także z innych przepisów, na które wskazują eksperci. Jednym z nich jest definicja pasa ruchu. Wynika z niej, że jest on przeznaczony do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych. Nie ma w niej mowy o pojazdach jednośladowych.
Profesor Ryszard Stefański, ekspert od przepisów ruchu drogowego z Uczelni Łazarskiego, wskazuje jednak, że z definicji tej wynika także zakaz jazdy po jednym pasie pojazdów wielośladowych i jednośladowych obok siebie.
–To przemawia za poglądem, że jazda motocyklistów obok pojazdów wielośladowych narusza przepisy ruchu drogowego – mówi prof. Stefański.
Eksperci wskazują na kolejne przepisy, z których wynika, że motocykliści naruszają prawo, wjeżdżając między inne pojazdy.
– Motocykliści nie powinni jechać, a właściwie przeciskać się pomiędzy rzędami samochodów po tzw. linii segregacyjnej dla dwóch pasów ruchu. Naruszają w ten sposób art. 16 ust. 4 ustawy – Prawo o ruchu drogowym – mówi Adam Jasiński, konsultant ds. koordynacji instytucjonalnej w Krajowej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Tłumaczy, że w takim przypadku część motocykla znajduje się na jednym pasie, a druga część na drugim.
Wspomniany przepis określa, że kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.
Dziennik Gazeta Prawna