W Fijałkowie byłem oczywiście na wszystkich zlotach i dwa razy w Chorzowie - Przysuchę nawiedzimy z żonką na 100% - tylko ta miejscowość kojarzyła mi się raczej z okolicami podkarpacia...

i sam nie wiem dlaczego , bo przecież zawodowo jeżdzę po kraju i Europie , a nawet Azji od trzydziestu ośmiu lat , i okazuje się , że czasem człowiek na prostych lokalizacjach gubi się we własnym kraju . Będzie dobrze - trafię na pewno , a Konrad masz duże piwo i "darmowe " oględziny osłon , a nawet dam Ci spróbować wsteczny w moim moto
