pochwalic się, chciałbym
: pn kwie 09, 2012
Dziś drugi dzień świąt. Choć temperatura nie sprzyjała zabawom na świeżym powietrzu to dziś zaplanowałem parę plenerowych tematów do ogarnięcia. Ale najpierw wyjazd z rodzinką do teściowej i wspólny posiłek z najlepszymi moimi przyjaciółmi, czyli teściową i teściem. Tak, tak dla niedowiarków teściowa też człowiek i może być przyjacielem zięcia
Po wstępnym obżarstwie na ranczo wyprowadziłem z garażu nasze dziewczynki. Kawę i S...zę. Dobrze ,że dziś poniedziałek przynajmniej mój tatuś śp. nie będzie miał do mnie pretensji o niedzielę. Zawsze powiadał, że "niedzielna praca w gówno się obraca".
Przygotowałem (przezbroiłem) Vulcana na solówkę (wygodniejsza na dalekie trasy). Przerobiłem spacerówki -Kasperka szacuneczek . To ona pokazała jak przełozyć spacerówki, aby nie wydawać sześć paczek na takie co pasują W między czasie przygotowałem Maraudera 125cc na pierwsze nauki jazdy dla Juniora
Junior z przodu , a Ja jako plecaczek 4km z czego 1/4 bez wspomagania, czyli mojego trzymania kierownicy, z jego zmianą biegów z 1 na 2. Facet po 2 godzinach siedział sam na motocyklu i robił samodzielnie 40-metrowe odcinki ćwicząc ruszanie i hamowanie. Młody walczy z gazem i sprzęgłem, bezcenne wrażenia
Jestem dumny i zabe...cie zadowolony
Kasperka, też zabrała mnie jako plecaczek, ale tu widać różnicę między Juniorem, czyli męskim zacięciem, a kobiecą delikatnością. I niech tak zostanie, bo Aniołek musi być Aniłkiem a nie Ghost Rider, który właśnie leci w tle
Po wstępnym obżarstwie na ranczo wyprowadziłem z garażu nasze dziewczynki. Kawę i S...zę. Dobrze ,że dziś poniedziałek przynajmniej mój tatuś śp. nie będzie miał do mnie pretensji o niedzielę. Zawsze powiadał, że "niedzielna praca w gówno się obraca".
Przygotowałem (przezbroiłem) Vulcana na solówkę (wygodniejsza na dalekie trasy). Przerobiłem spacerówki -Kasperka szacuneczek . To ona pokazała jak przełozyć spacerówki, aby nie wydawać sześć paczek na takie co pasują W między czasie przygotowałem Maraudera 125cc na pierwsze nauki jazdy dla Juniora
Junior z przodu , a Ja jako plecaczek 4km z czego 1/4 bez wspomagania, czyli mojego trzymania kierownicy, z jego zmianą biegów z 1 na 2. Facet po 2 godzinach siedział sam na motocyklu i robił samodzielnie 40-metrowe odcinki ćwicząc ruszanie i hamowanie. Młody walczy z gazem i sprzęgłem, bezcenne wrażenia
Jestem dumny i zabe...cie zadowolony
Kasperka, też zabrała mnie jako plecaczek, ale tu widać różnicę między Juniorem, czyli męskim zacięciem, a kobiecą delikatnością. I niech tak zostanie, bo Aniołek musi być Aniłkiem a nie Ghost Rider, który właśnie leci w tle