Strona 1 z 2
Trochę inne podejście
: śr cze 20, 2012
autor: Andrzej
: śr cze 20, 2012
autor: MarKov
Jakie to prawdziwe a zarazem bardzo smutne
: śr cze 20, 2012
autor: Krasnal
Nie mozna zanegowac nawet jednego slowa z tego co napisano, jak wyzej, smutne i prawdziwe...
: śr cze 20, 2012
autor: Andy
Może coś się kiedyś zmieni. To taki, miejmy nadzieję, zwiastun zmian w myśleniu społeczeństwa, postrzegania motocyklizmu jako pasji,a nie przez pryzmat stereotypu mordercy.
Może za dwa, trzy lata już nikt nie zapyta, zdziwiony " to ty na motorze jeździsz ?
Myślałem , że jesteś normalny.. "
Miejmy nadzieję, również i na to , że artykuł ten nie zostanie zapomniany, zakrzyczany. Że wywoła dyskusję.
: śr cze 20, 2012
autor: Badger
to jest artykuł z 2009 roku - przez 3 lata w mediach i edukacji nic się nie zmieniło
: śr cze 20, 2012
autor: MaciekSz
: śr cze 20, 2012
autor: Andy
Nie wiedziałem, 2009 , cóż ...
To trzeba jedynie współczuć wszystkim widzącym inaczej.... i dalej robić swoje. Edukować przez postawę.
Zupełnie inną rzeczą i tematem jest, moim zdaniem, stanowisko mediów, robiących krecią robotę, wykorzystując przypadki tragedii motocyklistów jako sensację dnia.
: śr cze 20, 2012
autor: Andy
Wyrazy współczucia dla bliskich , ręce opadają, w pięści zaciśnięte..........
: śr cze 20, 2012
autor: Andy
Jak zwykle : Rozbity motor, dwie osoby nie żyją.
Najpierw 'motor, rozbity, później "dwie osoby nie żyją" sensacja
Dlaczego nie brzmi to np tak '' Znów kierowca samochodu zabił motocyklistów "
: śr cze 20, 2012
autor: Mayones
Andy pisze:Jak zwykle : Rozbity motor, dwie osoby nie żyją.
Najpierw 'motor, rozbity, później "dwie osoby nie żyją" sensacja
Dlaczego nie brzmi to np tak '' Znów kierowca samochodu zabił motocyklistów "
Właśnie w artykule z 2009 roku jest to wyjaśnione dlaczego taki tytuł a nie inny, czy ktoś ma wątpliwości że tamten artykuł mija się z prawdą ? ja raczej nie, choć jest grono motocyklistów którzy sami się proszą o śmierć, nomen omen pięć dni temu koło bielska dwudziestolatek który to zmienił motocykl na R1 ponoć tydzień wcześniej, od stawania na kole już leży w szpitalu z połamanymi nogami barkiem i wstrząśnieniem mózgu, tak poleciał że wpadł przez żywopłot wprost na teren CMENTARZA
na szczęście ratownicy go stamtąd wyciągneli może jak wróći do zdrowia to zmieni motocykl na spokojniejszy i skończy robić opinie motocyklistom jako debilom-samobójcom.
: czw cze 21, 2012
autor: mirad
Bardzo dobry artykuł, jestem pod wrażeniem. Nic dodać w tym temacie.
Inna refleksja.
Niewielu z Was może to znać z autopsji, ale za komuny było powiedzenie "telewizja (prasa) kłamie".
Dzisiaj jest to samo: trochę z dyktatu rządzących (szantaż koncesjami i takimi tam), a głównie z kasy z oglądalności. News ma przynieść kasę, a nie prawdę. Dlatego samodzielne myślenie jest bezcenne. Ponieważ media kierują przekaz do dna piramidy klientów(*), więc poziom denny, a wiarygodność żadna.
(*) wg starej żydowskiej zasady, że prawdziwe pieniądze zarabia się sprzedając g..o za grosz milionom biedaków.
: czw cze 21, 2012
autor: Krasnal
Najbardziej mnie wk...wil "szulc jakistam" swym koment, h.j zlamany...
: czw cze 21, 2012
autor: Mayones
spokojnie to pewnie emeryt jadący 30 km/h swoim 126p ze zderzakami w chromie. wszędzie są komentarze tego typu, to jest właśnie ten typ prostaka który widząc moto już ma wyrobione zdanie.
Głupich nie sieją jak powszechnie wiadomo.
: czw cze 21, 2012
autor: Andrzej
Krasnal pisze:Najbardziej mnie wk...wil "szulc jakistam" swym koment, h.j zlamany...
Krasnal, gość cieszący się ze śmierci obcego sobie człowieka jest poza tematem rozważań moich czy Twoich. To chyba śp. Stanisław Lem powiedział, że dopóki nie poznał internetu nie miał świadomości że na świecie jest tylu idiotów. Smutne i kurewsko prawdziwe. Olać kmiota....
: czw cze 21, 2012
autor: Schwartzu
Z drugiej strony jeśli komentarz poprzedzający (ponoć świadek zdarzenia, który jechał za motocyklem) jest prawdziwy, to okazuje się że mogłoby nie dojść do wypadku gdyby nie prędkość
: czw cze 21, 2012
autor: Andrzej
Z drugiej strony jeśli komentarz poprzedzający (ponoć świadek zdarzenia, który jechał za motocyklem) jest prawdziwy, to okazuje się że mogłoby nie dojść do wypadku gdyby nie prędkość
A która jest pierwsza strona bo się pogubiłem? Do 99% wypadków dochodzi z powodu prędkości. Prędkość jako tak jest immanentną składową wypadku. Bez prędkości wypadek nie istnieje. Oczywiści poza pierdolnięciem meteorytu w stojący na skrzyżowaniu samochód, chociaż tam prędkość też była tyle że nie samochodu.... Nie bardzo rozumiem podejście że jakby zwolnił to by nie było wypadku. Jakbyśmy się wszyscy zatrzymali to faktycznie wypadków by nie było.... komunikacji też....
: czw cze 21, 2012
autor: Schwartzu
Pierwsza strona to wymuszenie pierwszeństwa przez puszkę, druga to prędkość motocyklisty.
No dobrze. Prędkość.. a idąc dalej to właściwie nie prędkość tylko jej nagłe wytracenie. Jadąc 50km/h czyli tyle ile zapewne jest w miejscu tego wypadku, można zareagować, a jeśli już się uderzy to z pewnością uderzy się z mniejszą siłą niż jadąc 130km/h (jak przypuszcza komentujący).
Andrzej, mówisz że nie rozumiesz podejścia że jakby zwolnił... Jesteś motocyklistą, więc za pewne wiesz, że zwłaszcza w mieście trzeba mieć oczy dookoła głowy, że kultura jazdy (samochodziarzy) pozostawia wiele do życzenia, że co z tego że ja mam pierwszeństwo, jeśli to ja będę bardziej poszkodowany... Gdy jedziesz wolniej masz więcej czasu na reakcję krótsza droga hamowania itd itp. Znaczne przekraczanie prędkości na pewno w tym nie pomaga.
: czw cze 21, 2012
autor: mirad
To ja dodam tę trzecią stronę medalu ( czyli na sztorc ).
Moto koledzy dla swojego bezpieczeństwa winni pamiętać, że znaczący procent kierowców ( oceniam 30% ) to gamonie nie czujący kompletnie zagadnienia prowadzenia pojazdu. Mają papier uprawniający, ale to wszystko. Znam osobiście takich, którzy sami przyznają, że prowadzenie pojazdu to dla nich męka. Ale muszą, bo jakoś trzeba egzystować w tym naszym bałaganie.
Co z tego, że moto miało pierwszeństwo, jak kierowca w szpitalu z wielonarządowymi uszkodzeniami i kilkoma złamaniami? Co najmniej.
Gamoń niemiecki ma większe szanse na bezkolizyjną jazdę, bo drogi, bo kultura itp....
Już było na tym forum: kierowca moto ma 55x mniejsze szanse przeżycia kolizji niż kierowca puszki. Statystyka.
: czw cze 21, 2012
autor: Andrzej
mirad pisze:znaczący procent kierowców ( oceniam 30% ) to gamonie nie czujący kompletnie zagadnienia prowadzenia pojazdu
Masz wysokie mniemanie o współplemieńcach. Ja to oceniam na minimum 50%...
: czw cze 21, 2012
autor: mirad
Andrzej pisze:Ja to oceniam na minimum 50%...
I tak być może, nie prowadziłem badań. Piszę tutaj o ludziach, którzy po prostu nie mają do tego predyspozycji, tak jak ja do baletu.
Do tego należy dołożyć ignorantów, ochlapusów i słabo intelektualnie rozgarniętych.
Wtedy procent będzie zastraszający.