Strona 1 z 3

vn dla początkującego?

: wt wrz 11, 2012
autor: chmielu
Witam.

Jestem nowy na forum, a po prawdzie nawet nie "nowy" w branży, gdyż dopiero przymierzam się do zakupu swojego pierwszego moto.

I pytanie: czy warto zaczynać przygodę z motocyklem od VN800 Classic bądź VN 750?
Generalnie czy cruiser/chopper to nie za ciężki sprzęt dla kogoś kto praktycznie na motorze nie jeździł (tylko kilkanaście godzin na kursie prawa jazdy na Yamaha YBR250)? Niby mały nie jestem (180cm/90kg), jednakże obawiam się, że ciężar motocykla może być dla takiego laika jak ja sporym problemem. Czy jest wygodny w prowadzeniu, obsłudze i nie nastręcza problemów?
Z drugiej strony, praktycznie zakochałem się od pierwszego wejrzenia w wyglądzie 800 classica (chyba całej serii VN zresztą), mam wrażenie, że ten motocykl zbudowano z myślą o mnie :p Od lat marzyłem o wygodnym i majestatycznym przemierzaniu krajowych i europejskich dróg, podziwianiu krajobrazów, kolekcjonowaniu owadziej fauny na zębach i brodzie :P itd... więc myśl, że musiałbym zaczynać od czegoś innego niezbyt mi się podoba.

tak więc pytanie do Was, weteranów - czy to nie za trudny wybór na początek? a jeśli tak, to co innego polecacie?

: wt wrz 11, 2012
autor: Góral
Moim zdaniem wybór jest idealny. Trochę treningu na placu (dużo o tym pisano) i będzie dobrze. :ok:

: wt wrz 11, 2012
autor: Gasman
Siemka, Z tego co piszesz to do jakichs nieduzych ludzi nie nalezysz, wymiary swoje masz.
ja mam 182 i 88 i spoko daje rade, a tez kupilem swojego po latach( za gowniarza jezdzilem jakimis sprzetami typu komar potem wsk 125, potem mZ ETZ 151 okazjonalnie- ale to bylo dobre 17-20 lat temu.), na poczatku tez sie balem czy dam rade, ale spoko na poczatek jest ok . Pierwsze powazne moto w zyciu wiec jazda tez ostrozniesza wskazana, braki w technice mozna nadrobic jak masz troche pary w rekach ale tez nie zawsze i nie wszedzie. przede wszystkim ie bac sie i jezdzic -najpierw na placu-polecam . potem na droge- najlepiej malo uczeszczana, jak nabierzesz wprawy na cruiserze to mozesz zaczac myslec o wybraniu sie w ruch miejski. Motocykl musisz czuc w kazdym momencie ze masz nad nim kontrole a nie on nad toba. A sprzet za ciezki nie jest-tylko troche rozsadku wymaga -jak kazdy zreszta.

: wt wrz 11, 2012
autor: MUKA
Kupuj 1,5 silne nogi, błędnik nie uszkodzony ;) i śmigasz bez problemu. Tym bardziej wzrost i waga preferuje 1500 :yeee:

: wt wrz 11, 2012
autor: Piotr
Ja po ponad dwudziestu latach przerwy kupiłem VN 800, wcześniej były motorowery, wsk-i itp, czułem się jakbym zaczynał od początku, bo to sporo cięższy motocykl ale zachowując respekt do motocykla spokojnie dałem radę go opanować i po kilku treningowych wyjazdach zaczęliśmy się dogadywać, więc myślę, że Ty również sobie poradzisz tylko na początku trzeba pamiętać żeby nie przegiąć, chodzi tu głównie o wagę motocykla i manewry przy małych prędkościach, bo jazda na dłuższych prostych odcinkach to od początku sama przyjemność.
Polecam Ci lekturę książki Motocyklista Doskonały jest tam sporo cennych wskazówek, które na pewno są przydatne dla kogoś kto zaczyna swoją przygodę z motocyklami.
Powodzenia w poszukiwaniach.

: wt wrz 11, 2012
autor: Trufel
1500 na 1 moto ha to chyba jakiś żart

: wt wrz 11, 2012
autor: Jarecki
ja kupiłem vn 1500 jako pierwsze moto i to nie żart. Trochę respektu i szacunku dla motocykla i juz :pedzi: :pedzi: :pedzi: Jesteśmy juz razem od roku i nadal się poznajemy. Najważniejsze to nie przesadzać i spokojnie małymi kroczkami się rozjezdzić :)

: wt wrz 11, 2012
autor: Zeus
Przy podobnych gabarytach, ja zacząłem śmigać VN-15. Jest trochę większy od VN 800,
Mimo wszystko po 1,5 roku przesiadłem się na Nomada 1600

: wt wrz 11, 2012
autor: MaciekSz
Już to pisałem. VN 800, 900, Yamaha 950, małe Hondy tylko u nas są postrzegane jako sprzęt "groźny". Za wielką wodą jest to sprzedawane, jako motocykle dla początkujacych.

Rozum i szacunek do sprzętu trzeba mieć i na skuterze 50tce.

Ja kupiłem pierwsze moto sercem... I nie żałuję, chociaż to była 280kg VN900.

: wt wrz 11, 2012
autor: eFKa
Trufel pisze:1500 na 1 moto ha to chyba jakiś żart
Moje pierwsze moto po 30stu latach przerwy( gdy to pomykalem komarkiem) to vn 2000 i jakos nie narzekam .
Tak jak pisze Piotr troche szacunku dla motonga i pomykasz :ok:

: wt wrz 11, 2012
autor: chmielu
dzięki za odpowiedzi :) zatem 800 Classic bądź 750tka....
1500tka to pewnie pieśń przyszłości, na razie ograniczone możliwości finansowe pozwalają na zakup i eksploatację trochę mniejszego moto, z kilkoma latkami na karku :) ale za parę lat kto wie :)

właśnie przebijam się przez dział Szkoła Jazdy, sporo świetnych rad. :) trzeba będzie rozejrzeć się za "Motocyklistą Doskonałym", placem do nauki by przyzwyczaić "dziewczę" do siebie :D (w Wawie bądź okolicy) i można zacząć myśleć o zakupie.
Generalnie planuję zakup późną jesienią, bądź zimą, wydaje mi się, że daje to kilka miesięcy czasu na dogłębne przemyślenie wszystkiego, znalezienie dobrego moto (oby) i przygotowanie do jazdy, by raźno zacząć w nowym sezonie....

: wt wrz 11, 2012
autor: Kubrick
Hej, VN 800 to dla mnie przesiadka ze 150, Tez sie bardzo balam wagi, ale jak dla mnie to moto prowadzi sie bajecznie. Czesto chodze na niego popatrzec, usmiechne sie i wracam :) Jest piekny. Pewnie, ciezej pchnac kierownice czy przepchac go nogami, ale dla faceta to nie bedzie problem. :) Kupuj smialo :)

: wt wrz 11, 2012
autor: Andy
Niczego się nie bój, ale wszystko, co widzisz szanuj. Na drodze nie ufaj nikomu. Załączona funkcja JP ( jestem prorokiem ), przewiduję, staram się przewidzieć, wszystko co potencjalnie na najbliższym,odcinku 200-1000 m,( zależnie od prędkości i widoczności ) może się zdarzyć. Myśleć, cały czas myśleć...
Wiem, że może brzmieć to głupio. Ale stosuję to, jeszcze żyję.
Co do techniki jazdy... Cóż, po 30 latach przerwy wsiadłem na Ślicznotkę, olbrzymi, po Komarach, WSK- kach i MZ- tach stress... Tym bardziej, że natężenie ruchu wtedy i dziś. Dwa bieguny... Dzień zakupu- sobota rano -trening- parking.Start- stop. Nieśmiałe, pierwsze po tylu latach ósemki.Duuuże.. Niedziela. Kręcioły na parkingu Reala w Markach ( bardzo rano ) Później za miasto, jazda po prostej, wiraże, wychodzenie z łuku, techniki hamowania...Wzajemne się poznawanie.. Patrzę a ja już jestem w Szczytnie... Bak do pełna i do domu.. Dzisiaj, każda możliwa chwila -w siodle, nieważne,czy mam dokąd pojechać. Najczęściej jadę przed siebie... Nieustanna chęć jazdy...
Dasz radę. Jeśli będziesz rozsądny i przewidujący za wszystkich, dasz radę, a moto da Ci poczucie wolności, niezależności, tego czego nazwać jeszcze nie umiem, ale załącza się po pierwszych 2 km,kiedy bierzesz lalkę między kolana, głaszczesz lekko bak, i już jesteście razem....Łagodne na łukach przechyły, kołyska na prostej.. I jedziecie... Ciepło silnika, miękki pomruk wydechów... Smakujesz wiatr...Cudowne chwile... LwG dla wszystkich z naprzeciwka.. Gdy pierwszy zostałem pozdrowiony, przez anonimowego przecież, bikera, przeżyłem wspaniałą chwilę wzruszenia. Na takie momenty warto czekać. .. Niezmienny i nieustanny na twarzy uśmiech..
Tego Ci życzę, a będzie przecież jak zechcesz...
I czy to będzie 750, 800 , 900, 1500,1600, 1700, 2000 moim zdaniem nie ma znaczenia. Ważne, byście się poznali w sposób doskonały. Wzajemnie sobie zaufali.
I jeszcze jedno :

Pamiętaj, na moto, zanim poznasz opór manetki, poznaj sam siebie.

Przepraszam, że tak się rozpisałem, może nie na temat, może bez sensu. A co tam...
Się namądrzyłem..... :)

:ok:

: wt wrz 11, 2012
autor: Mayones
bierz VN 800, to najpopularniejszy na forum z tego co ostatnio zauważyłem w statystykach :D, moim pierwszym w życiu moto jest 800 i jest jak najbardziej OK, 174,5 cm 90 kg wagi :antlers:, jedynie kiedy moto może być ZA CIĘŻKIE to gdy Ci niespodziewanie poślizgnie się noga choćby na odrobinie piasku wtedy te 250 kg robią się 3 razy cięższe :D , dwa razy to mi się zdarzyło i dwa razy go utrzymałem z tym że raz mnie ręka bolała przez 2 dni,
parking ósemki heblowanie zawracanie i po 2 tygodniach stwierdzisz że on tylko przy zakupie wydawał się taaaaaki duży ;)

: śr wrz 12, 2012
autor: Makus001
Ja też miałem wski i inne podobne potem etz 150 i 220, cz i kilkanaście lat przerwy. Kupiłem EN 500 ,3 lata tym polatalem a od 1.marca mam 1500 clasic i życie jest piękne ciężki moze i jest ale ja go nie nosze za to jak nim jadę to mam wszystko o czym można marzyć.

: śr wrz 12, 2012
autor: mirad
Tylko 2000 plus obserwacja sytuacji 12 sekund do przodu. :diabelek:

Mam, stosuję, więc wiem. :ok:


:yeee:

: śr wrz 12, 2012
autor: Mayones
Andy pisze:Dzisiaj, każda możliwa chwila -w siodle, nieważne,czy mam dokąd pojechać. Najczęściej jadę przed siebie... Nieustanna chęć jazdy...:ok:
:ok: dobrze prawisz Andy

: śr wrz 12, 2012
autor: Smoku
Po zrobieniu prawa jazdy pierwszym motocyklem jaki dosiadłem był HD 1600.. Wzrostu mam 170 w kapeluszu i ważę 63.. To wszystko jest indywidualna kwestia kto i jak się czuję na siłach. Mam VN 800 classic i wiem że to jest to. Motocykl jest niesamowity. Gorąco polecam.

: czw wrz 13, 2012
autor: Spart
Andy - sama prawda :yeee: , jest nas więcej :pedzi:

: pt wrz 14, 2012
autor: Daromax
:) VN 800 lub VN 900 to sprzęty dobre dla zaczynających po przerwie znowu przygodę z motocyklem :ok: