Niedługo przed motocyklistą ubranym jak arlekin będzie biegł zwiastun. Z chorągwiami. I dzwonkami.
Uważam, że wszelkie sposoby poprawy bezpieczeństwa na drodze są dobre. Jednak nic nie zastąpi wysokiej kultury jazdy. Zarówno puszkarze jak i motocykliści wiele mają w tej dziedzinie do zrobienia. Do wypracowania, nauczenia się zasad współżycia na drodze.
Dla mnie dwie prawdy:
1.Na każdym cmentarzu jest miejsce dla tego, kto miał pierwszeństwo przejazdu. ( instruktor z Wirażowej, wieki temu )
2. Nie masz wyobraźni - nie uruchamiaj maszyny. Zabija . ( moje )
P.S
ZDM powinien miast wątpliwego wg mnie lansu, skupić się na swoim, czyli zadbać o stan dróg. Zlikwidować przyczynę wielu wypadków, nie szukając wymówek i półśrodków w postaci odblasków i niezłej całkiem pani Szulim.
Ale wybory tuż, tuż..