VN 750 w TOP 10 najgorszych motocykli.
VN 750 w TOP 10 najgorszych motocykli.
Witajcie
Przeglądałem ostatnio "Motocykl" nr 7 i oczom nie wierzę, VN 750 w pierwszej dziesiątce rankingu najgorszych, najbardziej awaryjnych i odradzanych w zakupie motocykli.
W szoku jestem że od lat jeżdżę 20-to letnim złomem, który póki co jest w całości i zawsze dowiózł mnie na miejsce. Co o tym sądzicie z własnego doświadczenia VN 750 jest bardziej awaryjne niż inne tego typu motocykle ? Nie wydaje mi się. Kwestia dbania się kłania.
Przeglądałem ostatnio "Motocykl" nr 7 i oczom nie wierzę, VN 750 w pierwszej dziesiątce rankingu najgorszych, najbardziej awaryjnych i odradzanych w zakupie motocykli.
W szoku jestem że od lat jeżdżę 20-to letnim złomem, który póki co jest w całości i zawsze dowiózł mnie na miejsce. Co o tym sądzicie z własnego doświadczenia VN 750 jest bardziej awaryjne niż inne tego typu motocykle ? Nie wydaje mi się. Kwestia dbania się kłania.
Pogromcy szos jakie posiadałem:
Motorynka, Kadet, Simson, ETZ MZ 150
Aktualnie : Kawasaki Vulcan vn 750 1994 r.
Motorynka, Kadet, Simson, ETZ MZ 150
Aktualnie : Kawasaki Vulcan vn 750 1994 r.
- Brein
- Posty: 2242
- Rejestracja: czw maja 06, 2010
- Miejscowość: Kielce
- Motocykl: Dniepr MT12
- VROC: 32244
Mój mechanik nie klął i dużo nie policzył więc ja nie mam powodów do narzekań
Ranking jest ustawiony - bez HD się nie liczy
Ranking jest ustawiony - bez HD się nie liczy
Moja strona domowa: www.jacek-lukawski.pl
Ludzie dzielą się na dwie grupy: na tych, którzy "mogą coś zrobić" i na tych, którzy to zrobili.
Ludzie dzielą się na dwie grupy: na tych, którzy "mogą coś zrobić" i na tych, którzy to zrobili.
Święte słowa, zwłaszcza w przypadku tego motocykla. Jest to najdłużej chyba produkowany bez zmian konstrukcyjnych motocykl - 20 lat. Jakby był do bani to by go tyle nie robili. Po prostu dla naszych domorosłych fachurów od snopowiązałek jest zbyt skomplikowany. Dlatego każdy jeździ aż zajeździ, załata co się da i upycha następnemu, kolejny tak samo itd. W ten sposób za dobrym, zwrotnym, dynamicznym motocyklem ciągnie się zła sława nakręcana przez pożal-się-boże-mechaników i użytkowników dla których śrubokręt to zbyt skomplikowane narzędzie.adamli pisze:Jak dbasz tak masz ...
Mechanika - to takie większe klocki Lego
----------
III
----------
III
-
- Posty: 20
- Rejestracja: ndz sie 05, 2012
- Miejscowość: Warszawa-Wola
- Motocykl: Vn750 Twin 96'
- VROC: 0
Ja też myślę, żebro kwestia dbania i użytkowania sprzętu. Tak naprawdę nie wszyscy (lub niewielu) dba o odpowiednią eksploatację, a świadomi użytkownicy wymieniają elementy eksploatacyjne na czasu i problemów nie mają.
Koledzy jeżdżący Suzuki przestrzegali mnie przed zakupem mojej 750-tki, wymieniając masę powodów. Ale nigdy nie żałowalem zakupu i do dzis cieszę sie z jazdy.
Podsumowując i cytując:
Jak dbasz tak jeździsz
Koledzy jeżdżący Suzuki przestrzegali mnie przed zakupem mojej 750-tki, wymieniając masę powodów. Ale nigdy nie żałowalem zakupu i do dzis cieszę sie z jazdy.
Podsumowując i cytując:
Jak dbasz tak jeździsz
- Abrams
- Posty: 6171
- Rejestracja: pn kwie 12, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: VN2000 Limited '05
- VROC: 29561
I tu się z Tobą zgodzę...Rudy pisze:Święte słowa, zwłaszcza w przypadku tego motocykla. Jest to najdłużej chyba produkowany bez zmian konstrukcyjnych motocykl - 20 lat. Jakby był do bani to by go tyle nie robili. Po prostu dla naszych domorosłych fachurów od snopowiązałek jest zbyt skomplikowany. Dlatego każdy jeździ aż zajeździ, załata co się da i upycha następnemu, kolejny tak samo itd. W ten sposób za dobrym, zwrotnym, dynamicznym motocyklem ciągnie się zła sława nakręcana przez pożal-się-boże-mechaników i użytkowników dla których śrubokręt to zbyt skomplikowane narzędzie.adamli pisze:Jak dbasz tak masz ...
brak odpowiedniej obsługi i dokładnych wiarygodnych przeglądów owocuje późniejszymi usterkami...
- Karamba
- Posty: 97
- Rejestracja: ndz mar 17, 2013
- Miejscowość: pomorskie
- Motocykl: Kawasaki VN 750, Honda GL 1200
- VROC: 36935
Zgadzam się z Rudym , przykładem jest ,,mechanik,, który wyciął ramę żeby silnika nie wyjmować do wymiany altka
komar na pedały, romet , motorynka, jawa 175 ( ojca) CZ350 , długa przerwa i teraz VN 750 Św. Krzysztof jeździ z nami na tylnim siodełku tylko do 100km / h potem ustepuje miejsca Św.Piotrowi
Witam ! - wypada się odezwać, jako, że pierwszy z VN 750 byłem w Vulcanerii ( VKC nr 5 - przypominam, bo pewnie większość nie wie) - Od 2006r służy mi do dziś - po drodze wymieniłem jego największe bolączki czyli: alternator,regulator napięcia i aku, poza tym czyszczenie gaźnika i regulacje - nawet wyeliminowałem strzelanie w tłumiki, więc nie wiem, czy to tak dużo przez tyle lat ? ....
... i coś mi się wydaje, że będzie tak: JA już, a ON jeszcze ! Pozdrawiam i szerokości życze !
... i coś mi się wydaje, że będzie tak: JA już, a ON jeszcze ! Pozdrawiam i szerokości życze !
Kto jest online
Jest 100 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 100 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 100 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 100 gości