Vulcaneria.pl

8 pazdziernika (w piątek) JA (DVCH)
Oświadczam iż zdałem prawko na motór za pierwszym razem i z tego powodu od nastepnego tygodnia kiedy zobaczycie niebieskiego śmigolota, nie bedzie on prowadzony przez Duszka (potocznie nazywany mym ojcem) lecz przez DVCH-a

Jestem pewien ze nabije mu kilka (tysiecy) kilometrów :P

Pzdr.

Moje gratulacje...

Witamy Dziecko Duszka Gratuluję, PO PROSTU JESTEŚ ZDOLNY

Brawo, to Duszek teraz bedzie musiał sie pytać czy będzie mógł czasem pojeżdzić

no to kurcze cieszy witaj w kręgu świadomych swoich praw i obowiązków motocykliste

Witaj wśród samych swoich

Gratulacje Dvch

Duszku patrz i tak to jest jak się syna motocyklizmem zarażonego...

Szczerze gratuluję i ściskam pazurki

Git

Gratki, ja właśnie robię, dzisiaj skoczyłem na plac swoim, masssaaaakra

Gratulacje ...młody duszku:)

DVCH pisze:8 pazdziernika (w piątek) JA (DVCH)
Oświadczam iż zdałem prawko na motór za pierwszym razem

gratulacje

DVCH pisze: nie bedzie on prowadzony przez Duszka (potocznie nazywany mym ojcem) lecz przez DVCH

nie chce Ci psuć radości, ale jesteś pewien

ojcze powiedz cos bo jeszcze twego komentarza brakuje :P

GRATULACJE SYNU !!!!!

Te dobre wiadomości dopadły mnie w drodze na Kongres, jestem dumny i ... no SUPER !

To teraz życzę Ci własnego VN-a !

A z tym lataniem na moim to ........... zobaczymy co da się z tym zrobić.

Panowie rośnie nam nowe pokolenie

mój ma 1.5 roku a już manetka kręci

No to gratulue prawka
tylko nie zajeżdzij motka ojcu

co z tym lataniem ?!
Ty masz tak cichy motor ze nawet sie nie zorienujesz kiedy nim wyjade z garażu
a moze nawet pojedziemy razem i zobaczysz jak to jest byc pasazerem

DVCH pisze:co z tym lataniem ?!
Ty masz tak cichy motor ze nawet sie nie zorienujesz kiedy nim wyjade z garażu
a moze nawet pojedziemy razem i zobaczysz jak to jest byc pasazerem

On to już wie po Fijałkowie

DVCH pisze:co z tym lataniem ?!
Ty masz tak cichy motor ze nawet sie nie zorienujesz kiedy nim wyjade z garażu
a moze nawet pojedziemy razem i zobaczysz jak to jest byc pasazerem

Duszek... to ja Ci współczuję... wygląda na to że koniec przygody, albo DVCHu będzie miał swój

Gratuluję DVCH masz to po Ojcu na 100%, i Tobie gratuluję Duszku Syna.