Vulcaneria.pl

Witajcie.
Mam już swoje latka.... za chwile 40stka...i niedawno..parę dni temu nabyłem od kolegi z forum Gasmana vn 1600 classic.
Motocykl jest w stanie salonowym.....piękny....ale......
Wcześniej jeździłem ymamaha Virago xv 750......o ponad 100 kilogramów lżejszym motocyklem.... i zastanawiam się jak ogarnę tak wielka bestię..... mam 180 cm wzrostu a ledwo dosięgam do pięknych spacerówek...
Jakieś Wasze przemyślenia i uwagi na początek przygody z tak ciężkim motocyklem ...
Na Virago zrobiłem przez ostatnie 2 lata 8800 km...

to może ja, ponieważ mam za sobą przesiadkę z EN500 na VN1500 Mean Streak.

1. Pokora - nie ma co chojrakować, ja pojechałem na otwarty placyk manewrowy i nawywijałem 8ek, polatelem po łukach i pozawracałem - ale to ja .
2. IMHO - powinno się tobie jeździć lepiej jak na Virago. Inaczej ułożona rama i inny rozstaw kół powodują że ten moto prawie nie czuć pomiędzy nogami Problem jest tylko kiedy gadzine postawisz na miękkim podłożu i się za mocno przechyli. Wtedy poczujesz te 100 kg różnicy w wadze jak go trzeba będzie szarpnąć do pionu ;p
3. 180cm i ledwo sięgasz do spacerówek ? coś tu nie gra bo te motocykle są dla tego wzrostu wręcz projektowane. Sprawdź czy nie masz modowanej kanapy i przesuniętych podestów względem spacerówek [lub na odwrót ;p ]?

Korzystajac z chwilowego dostepu do neta, Winters przestaw spacerowki w druga strone,ja mialem dlugie nogi to siegalem ,wzystko jest rozkrecalne i mozesz je ustawic pod siebie.

To co Kazuhira +

ja z 225kg (VN800) na te 375kg naprawdę zasiadłem z pokorą i od razu musiałem grzać 400km...
Stawaj zawsze na twardym, jeśli pod górę to podjeżdżając zawsze ustawiaj moto odpowiednio do wyjazdu, żebyś mógł sam wyjechać. Używaj hamulca przedniego i wspomagającego tylniego. Waga robi swoje. Jak leci na bok, lepiej z nim nie walcz, bo Twoja noga może się z lekka podłamać.

Poza tym jazda - poezja.

Ja zacząłem od 900tki, a przesiadłem się na Nomada. Piękna sprawa, mówię Ci. Po prostu zacznij jeździć i tyle. 1600 to wspaniały, łagodny motocykl, który odwzajemni Ci uczucie .

Dzięki za porady.
Gasman... wyczaiłem już temat ze spacerówkami... w wolnej chwili obrócę.
Wczoraj była mała impreza garage party...kolega motocyklista wpadł.... kolega nie wierzył że ten sprzęt był używany.... mówił żebym się przyznał że to z salonu.... musiałem wyjaśniać, że teraz to tylko 1700 można w salonie.... :-)

Winters, masę dopiero czuć jak trzeba go podnosić z ziemi i tak jak wspomniał Robson, jak już leci to z nim nie walcz

Siema
I ja zaczynalem od 900tki i po 6 miesiacach zamienilem na 2 litry, a 900tka byla moim pierwszy w zyciu motocyklem, jak napisal Kazuhira, pokora i trening...
dasz rade
narka

Winters , nie licz latek bo znam inne przykłady . Moja rada to przy ruszaniu i manewrowaniu w miejscu nie kładż twojego Vn w pochył .Mimo wszystko te 375 kg robi swoje . Jednak gdyby coś było nie po myśli to przy gmolach sam go podniesiesz / sprawdzone /

Winter, spoko loko, dasz radę.......
Trochę pokory, trochę szacunku, ale nie za dużo, sporo wiary w siebie i będzie gitara.....
Jeżeli ja dałem radę to Ty na pewno sobie poradzisz.

Moja rada na pierwszą trasę nie bież z sobą plecaka .

moto Gasmana to salonowa perełka znam osobiście a prowadzi sie nisamowicie więc bez obawy bedziesz dbał to polatasz bez problemów

Winters, sprawa do ogarnięcia bez problemu Ja przeskoczyłem z 800-tki na vn2000 i jak na razie zero przygód. Wręcz bym powiedział, że większe, cięższe moto jest stabilniejsze. Oczywiście moc i masa wymaga kontroli i szacunku, ale to już powinieneś mieć opanowane Powodzenia przy zakupie... jak się podoba i masz kasę to bierz
Aha, tak na marginesie ja mam 175cm wzrostu i w porywach 85kg

Ryffka pisze: jak się podoba i masz kasę to bierz

Hallo, nie śpimy
Winters maszynę ma już w garażu

ciecio pisze:Hallo, nie śpimy

Winters maszynę ma już w garażu

Ech czepiasz się

No tak, maszyna już dawno w garażu...

Krasnal pisze:I ja zaczynalem od 900tki i po 6 miesiacach zamienilem na 2 litry

Krasnal, ale nie dodałeś, że Ty ze swoimi gabarytami dźwigasz 2kę jak siatkę kartofli

Robson pisze:

Krasnal pisze:I ja zaczynalem od 900tki i po 6 miesiacach zamienilem na 2 litry

Krasnal, ale nie dodałeś, że Ty ze swoimi gabarytami dźwigasz 2kę jak siatkę kartofli

Właśnie próbowałem sobie wypbrazić Krasnala na 900tce, ale moja wyobraźnia podpowiada tylko takie obrazy



Krzysiek - mam nadzieję, że nie podpadłem za mocno...

Winters, jak nawiniesz kilka km to z pewnością wyczujesz bestyjkę. Trening czyni mistrza, masą się nie przejmuj Jak dla mnie Vn 1600 świetny wybór - będę pyrkał 4 sezon i na razie nic nie zmieniam będzie

W 2004 roku miałem Vulcana 1600 Classic. To był mój n-ty motocykl, ale pierwszy cruiser. Banan nie schodził mi z twarzy, aż do dnia kiedy się lekko zagapiłem

Przyjechała policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe i laweta. Wszyscy mieli co robić

Dołączam zatem do rad kolegów - ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i cieszyć się z jazdy, bo Vulcan 1600 to bez dwóch zdań bardzo fajne moto