Vulcaneria.pl

Witajcie.
Pozwoliłem sobie założyć taki luźny wątek na temat tego co zrobiłeś dzisiaj przy swoim motocyklu. Piszcie, wstawiajcie fotki, może zainspirujecie kogoś do podłubania przy swoim sprzęcie. Ja np. dzisiaj zrobiłem sobie daszki z nierdzewnej blachy na klosz i lightbary. Teraz czekają na montaż

A Ty co zrobiłeś

Co zrobiłem dzisiaj przy swoim motocyklu - odpaliłem pierwszy raz w tym roku po wymianie oleju i płynu w chłodnicy i zrobiłem z 20km

Już sezon otwarłeś widzę

Ja odstawiłem do mechanika, bo w grudniu wymieniał kranik i coś spieprzył, bo zalewa mi gaźnik.

Beneke pisze: Już sezon otwarłeś widzę

nie ja pierwszy w tym roku

Ja jestem zmarzluch, więc w tym roku tylko zrobiłem rundkę po podwórku

Ja zrobiłem runke ok.30km 29sty., wymieniłem uszczelki i membranę w kraniku, wymieniłem swiece, zamontowalem nowe podnozki dla mojej pasażerki, zrobiłem kolejna rundkę ok.60km...i....to wszystko póki co.
Olej i chlodziwo i lozysko gl.ramy po powrocie z pracy...latem

Nie zrobilem tego dzis, ale w ubieglym tygodniu...
mianowicie zdemontowalem "rusztowania" pod kufry boczne i konstukcje podtrzymujaca kominy, pieknie, miedziana szczoteczka je wyczyscilem, pojechalem zakupic specjalna matowa czarna farbe w aerozolu i wszystko pieknie odswiezylem. Nie byloby w tym nic specjalnego, gdyby nie to, ze jedna z ramek podtrzymujacych kufry i podesty, zaraz po odswiezeniu spierd...la sie na ziemie w stare liscie i piach na podjezdzie do domu, taki parking przed domem gdzie mieszkam, zrobilo sie rozowo nagle od miesa ktorym zaczalem rzucac naokolo, no bylo tego troche...i od nowa, cala ramka do poprawki...
ale jest pieknie..."prawie nowka"

Panowie - ja dziś nic nie zrobiłam

Duszek pisze:Panowie - ja dziś nic nie zrobiłam

Duszku , wrzuć foty

Duszek pisze:Panowie - ja dziś nic nie zrobiłam

Nic nie robienie to też robota
Mój dzień to montaż daszków na lampy i podłączenie wstępne lightbarów. Odpaliłem też moto i zagrzałem. jutro sobota, wiecej czasu to wymienię olej, filtr a w niedzielę jak pogoda pozwoli mała przejażdżka

Ja korzystam z okazji, że motocykl u mechaniora stoi w kolejce i szukałem jak tu zaopatrzyć się w dobry olej i filtry i nie płacić jak za zboże. Może uda się zamknąć koszty w 177zł Fajnie byłoby, gdyby jutro mechanik zadzwonił, że można odbierać moją drugą połówkę

Duszek pisze:Panowie - ja dziś nic nie zrobiłam

Chociaż się napij

A my zmieniliśmy wszystko :-) Naszego Vn1500 classic zamieniliśmy na Vn1600 nomad

Mam nadzieję, że wpadniecie w kwietniu na Motoserce do Białegostoku się pochwalić.

Lecho pisze:Mam nadzieję, że wpadniecie w kwietniu na Motoserce do Białegostoku się pochwalić.

Jeśli tylko pogoda będzie łaskawa to na pewno przyjedziemy. A motocykl i tak znasz, bo zakupiony od kolegi z forum

Stella pisze:A my zmieniliśmy wszystko :-) Naszego Vn1500 classic zamieniliśmy na Vn1600 nomad

I to się nazywa dobra robota Ja tylko zmieniłem olej, filtr i świece. Potem ruszyłem na wycieczkę. Nastukałem 30 km. wokół komina

Dziś, zabrałem się za wpięcie trąby z kompresorem (stary titek był zepsuty). Porobiłem kable, popodpinałem do przekażnika, aku i trąby i .... dupa.... No to telefon i dzwonie do Kondzia, po dłuższej debacie, wyszło, że chiniole trochę inaczej widzą podpięcie niż Kondziu. Podpiąłem jak godoł Kondziu i też . No to traba bezpośrednio w kable z titka i 2 razy zagrzmiało i cisza.... 10A poszło z dymem. Jadę po bezpiecznik... W sumie to jeszcze nie koniec, trąba nie podpięta, ale te kilka godzin w garażu z bestią bezcenne

Umyłem, założyłem sakwy i doszedłem z Sylwią do wniosku że zamawiamy nowe.

Założyłem tablicę rejestracyjną i pojechałem. Nie za szybko, maks 170. Wróciłem do domu. Pojechałem kupić wycior kominowy i włożyłem go w wydech. Zaczynam znowu słyszeć .