bajka o czerwonym kapturku
bajka o czerwonym kapturku
jeszcze jedna wersja bajki o czerwonym kapturku
ciekawe jak się Wam spodoba - takich durnot to jeszcze nie pisałem
Wąską ścieżką pośród lasu
Zapierdziela motorynka
Na siedzeniu dziewczę młode
A w koszyczku 4 winka
Na imprezie braknie wódy
Urodziny babci starej
Kumple flaszki wysuszyli
I co było wyjarali
Więc telefon – wnusiu pomóż
4 flaszki marki siara
Przywieź byle było prędko
No i załatw coś zajarać
Więc Czerwony nasz Kapturek
Tak nazwali – nie jej wina
Nic się na to nie poradzi
Gdy pijany do chrztu trzyma
Więc jak rzekłem nasz Kapturek
Wyskakuje szybko z kapci
Trochę zielska i jaboli
Zapierdziela z tym do babci
Nagle błysk po oczach fleszem
Radar w krzakach zdjęcie KLIK
Z lizakiem na środek ścieżki
Witam – jam aspirant Wilk
Dokąd się panienka śpieszy?
Wzrok zamglony? – oj dmuchanko
Jak alkomat to radiowóz
Jak w naturze to na sianko
Cóż ma robić biedne dziewczę
Przyjdzie dziś rozłożyć nogi
Wilk się zbliża, nagle stęknął
I ogarnął go sen błogi
Wzrok podnosi nasz Kapturek
Buzia wstydem zapłoniona
Buty , spodnie, kask i reszta
Skóra błyszczy na ramionach
Oczka jej się załzawiły
Drżące rączki doń wyciąga
Ach wybawco, jak dziękować?
A on wsiada na motonga
Jedź w spokoju w swoją drogę
Jam jest kumpel babci twojej
Kiedyś jeździliśmy razem
Krzywdzić bliskich nie pozwolę
Zawieź babci wspaniałości
O zapłacie nie ma mowy
Jak Cię zwać, kogo wspominać?
Jam Vulcanier jest - Gajowy
ciekawe jak się Wam spodoba - takich durnot to jeszcze nie pisałem
Wąską ścieżką pośród lasu
Zapierdziela motorynka
Na siedzeniu dziewczę młode
A w koszyczku 4 winka
Na imprezie braknie wódy
Urodziny babci starej
Kumple flaszki wysuszyli
I co było wyjarali
Więc telefon – wnusiu pomóż
4 flaszki marki siara
Przywieź byle było prędko
No i załatw coś zajarać
Więc Czerwony nasz Kapturek
Tak nazwali – nie jej wina
Nic się na to nie poradzi
Gdy pijany do chrztu trzyma
Więc jak rzekłem nasz Kapturek
Wyskakuje szybko z kapci
Trochę zielska i jaboli
Zapierdziela z tym do babci
Nagle błysk po oczach fleszem
Radar w krzakach zdjęcie KLIK
Z lizakiem na środek ścieżki
Witam – jam aspirant Wilk
Dokąd się panienka śpieszy?
Wzrok zamglony? – oj dmuchanko
Jak alkomat to radiowóz
Jak w naturze to na sianko
Cóż ma robić biedne dziewczę
Przyjdzie dziś rozłożyć nogi
Wilk się zbliża, nagle stęknął
I ogarnął go sen błogi
Wzrok podnosi nasz Kapturek
Buzia wstydem zapłoniona
Buty , spodnie, kask i reszta
Skóra błyszczy na ramionach
Oczka jej się załzawiły
Drżące rączki doń wyciąga
Ach wybawco, jak dziękować?
A on wsiada na motonga
Jedź w spokoju w swoją drogę
Jam jest kumpel babci twojej
Kiedyś jeździliśmy razem
Krzywdzić bliskich nie pozwolę
Zawieź babci wspaniałości
O zapłacie nie ma mowy
Jak Cię zwać, kogo wspominać?
Jam Vulcanier jest - Gajowy
"Wsiądźcie na motocykle i jedźcie tak długo, aż zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi" - Gang Dzikich Wieprzy
- Długi Lech
- Posty: 1000
- Rejestracja: ndz lis 14, 2010
- Miejscowość: Białystok
- Motocykl: EN 500 C3
- VROC: 33639
Kto jest online
Jest 84 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 84 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 84 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 84 gości