LLB 18414

Luźne temaciki. Bez cenzury ;)
Awatar użytkownika
Zombie
Posty: 2574
Rejestracja: pn sty 03, 2011
Miejscowość: M-a
Motocykl: VN 1700 Vaquero , Indian Scout
VROC: 34250

Post autor: Zombie » ndz lut 16, 2014

Pustelnik pisze:Gość nie miał szans zobaczyć tego psa biegnącego tuż przed maską. Gdyby dziecko szło na czworakach też by go nie widział i gdyby je nawet przejechał to nie była by jego wina tylko durnych rodziców. Jedynym winnym nieszczęścia tego psa jest jego właściciel i to on powinien zostać ukarany. Sam mam od 14 lat dużego psa . Nigdy nie zdarzyło się by choć raz latał bezpańsko bez opieki. Odpowiadam za jego bezpieczeństwo i za bezpieczeństwo innych, którym mógłby wyrządzić krzywdę.
Taka prawda....
Mniejsza o perfekcje, badz po prostu dobry.
www.steelrosesmcsouthside.pl

Awatar użytkownika
Kermit
Posty: 1070
Rejestracja: pn gru 09, 2013
Miejscowość: Poręba k. Zawiercia
Motocykl: VN 2000
VROC: 36601

Post autor: Kermit » pn lut 17, 2014

Zombie pisze:
Pustelnik pisze:Gość nie miał szans zobaczyć tego psa biegnącego tuż przed maską. Gdyby dziecko szło na czworakach też by go nie widział i gdyby je nawet przejechał to nie była by jego wina tylko durnych rodziców. Jedynym winnym nieszczęścia tego psa jest jego właściciel i to on powinien zostać ukarany. Sam mam od 14 lat dużego psa . Nigdy nie zdarzyło się by choć raz latał bezpańsko bez opieki. Odpowiadam za jego bezpieczeństwo i za bezpieczeństwo innych, którym mógłby wyrządzić krzywdę.
Taka prawda....
Ale nadal nie oznacza to, że po fakcie powinien się zatrzymać i zobaczyć co się stało.
Wojtek

Awatar użytkownika
Robson
Posty: 4167
Rejestracja: ndz lip 17, 2011
Miejscowość: Tychy
Motocykl: VN 1600 Nomad "Phantom"
VROC: 34475

Post autor: Robson » pn lut 17, 2014

mwronski pisze:
Zombie pisze:
Pustelnik pisze:Gość nie miał szans zobaczyć tego psa biegnącego tuż przed maską. Gdyby dziecko szło na czworakach też by go nie widział i gdyby je nawet przejechał to nie była by jego wina tylko durnych rodziców. Jedynym winnym nieszczęścia tego psa jest jego właściciel i to on powinien zostać ukarany. Sam mam od 14 lat dużego psa . Nigdy nie zdarzyło się by choć raz latał bezpańsko bez opieki. Odpowiadam za jego bezpieczeństwo i za bezpieczeństwo innych, którym mógłby wyrządzić krzywdę.
Taka prawda....
Ale nadal nie oznacza to, że po fakcie powinien się zatrzymać i zobaczyć co się stało.
Mam inne zdanie na ten temat, choć oczywiście wszystko zależy od sytuacji...

Kilka lat temu jechałem z kolegą ze Śląska do Zamościa. Szczebrzeszyn przed Zamościem jest b.długi. Prowadził kolega, spokojnie, rozważnie i pewnie, zmienilismy się po kilku godzinach jak prowadziłem. Prędkość ok 60-70km/h (nie komentujcie, że 50 tam max. bo kto tam jechał to wie jak to sie tam ciągnie, pomijam juz samo miasto, gdzie jechaliśmy 40). W pewnym momencie z jednej strony na drugą wpadły 2 psy i jeb prosto pod 307. Zatrzymaliśmy się, wyszliśmy i kurna prawie lincz... Była juz szarpanina, kilku podpitych rwało juz klamki i lusterka, ale złagodziłem sprawę dla zmyłki i rozjebanym autem oddaliliśmy sie do najbliższego posterunku Policji w Szczebrzeszynie w celu zgłoszenia martwego jednego psa + drugi poleciał, ale mocno potrącony (wyglądał jak z przetrąconym kręgosłupem także wskazaliśmy kontakt do weterynarza). Niewiele brakło, a dostalibyśmy po ryju za brak kompetencji właścicieli w stosunku do swoich zwierząt. Pomijam koszt naprawy kilku tys zł z własnego OC, a nie OC właściciela psów...
Jestem tu, bo wierzę, że emocje są siłą życia...
Nie jestem odpowiedzialny za emocje odbiorcy... To jego sprawa.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 44 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 44 gości

Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą