Hardcore dowcip

Luźne temaciki. Bez cenzury ;)
Awatar użytkownika
Shepherd
Posty: 1886
Rejestracja: czw mar 31, 2011
Miejscowość: LOP
Motocykl: VN2000 "syn"
VROC: 0

Post autor: Shepherd » śr cze 25, 2014

Matka pakuje syna na wycieczkę:
- Zapakowałam ci chleb, masło i kilogram gwoździ.
- Po co?
- Jak to po co? Posmarujesz chleb masłem i zjesz.
- A gwoździe!?
- Tu są. Przecież spakowałam.
BRATERSTWO, HONOR, SOLIDARNOŚĆ WEWNĄTRZKLUBOWA I SZACUNEK DLA BARW

Andy
Posty: 2540
Rejestracja: czw maja 03, 2012
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN 700, VN 1600 Nomad
VROC: 34888

Post autor: Andy » czw cze 26, 2014

Shepherd, było, ale i tak znów się prawie popłakałem :D
:ok:
Teraz już wiem, czym wolność jest...
Zawsze patrz na jasną stronę życia...

Awatar użytkownika
Banan
Posty: 1637
Rejestracja: czw mar 22, 2012
Miejscowość: Tłuszcz
Motocykl: VN 2000 DIABLO BLACK
VROC: 0

Post autor: Banan » pt cze 27, 2014

Wraca facet z partyjki pokera do domu. Noc już późna więc wchodzi po
cichu, ale żona (jak to żona) czeka na niego przekładając z ręki do
ręki wałek do ciasta.
- Gdzie ty się do cholery podziewałeś? - pyta, a facet nic - uśmiech
na twarzy i milczy.
- No gdzie byłeś? - powtarza.
Facet popatrzył na nią z politowaniem i mówi:
- Kochanie, musisz się zacząć pakować. Właśnie przegrałem cię w karty.
- Jak tego dokonałeś "geniuszu"? - pyta sarkastycznie żona (a wałek ją
w ręku swędzi).
- O, nie było mi łatwo, najdroższa. Musiałem spasować z karetą asów.
VN 900 Custom Black Mat - był

Awatar użytkownika
Mayones
Posty: 5682
Rejestracja: czw kwie 26, 2012
Miejscowość: B-B
Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
VROC: 0

Post autor: Mayones » sob cze 28, 2014

Żona woła do męża z kuchni:
- kochanie, zjesz z pasztetem?
Mąż na to:
- nieeeee, zjem w salonie...

Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 1955
Rejestracja: pn kwie 05, 2010
Miejscowość: Nadarzyn
Motocykl: VN 900 Classic - "Pimpuś"
VROC: 31877

Post autor: Andrzej » sob cze 28, 2014

Mayones pisze:Żona woła do męża z kuchni:
- kochanie, zjesz z pasztetem?
Mąż na to:
- nieeeee, zjem w salonie...
:hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi:
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ...

Awatar użytkownika
Robson
Posty: 4167
Rejestracja: ndz lip 17, 2011
Miejscowość: Tychy
Motocykl: VN 1600 Nomad "Phantom"
VROC: 34475

Post autor: Robson » sob cze 28, 2014

Mayones pisze:Żona woła do męża z kuchni:
- kochanie, zjesz z pasztetem?
Mąż na to:
- nieeeee, zjem w salonie...
Padłem na twarz :D :D :D
Jestem tu, bo wierzę, że emocje są siłą życia...
Nie jestem odpowiedzialny za emocje odbiorcy... To jego sprawa.

Awatar użytkownika
Skrobel
Posty: 2585
Rejestracja: czw maja 30, 2013
Miejscowość: Piaseczno
Motocykl: Nomad 1700, VN900 LT, był VN800-B3, VN1500-L4
VROC: 35582

Post autor: Skrobel » pn cze 30, 2014

:ok: :ok: :ok:
LwG
Łukasz czyli Skrobel

Awatar użytkownika
Valar
Posty: 47
Rejestracja: sob paź 05, 2013
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN 800 Classic
VROC: 0

Post autor: Valar » pn cze 30, 2014

Mayones pisze:Żona woła do męża z kuchni:
- kochanie, zjesz z pasztetem?
Mąż na to:
- nieeeee, zjem w salonie...
Padłem :hihi:

Jak stworzono kobietę? Otóż pewnego pięknego poranka, Bóg postanowił stworzyć człowieka. Wziął trochę gliny, pogniótł, dmuchnął i wyszedł penis.
– To będzie mężczyzna! – powiedział i zaczął lepić dalej.
Zza krzaków widział to wszystko diabeł i pomyślał, że nie będzie gorszy. Wziął kawałek gliny, pogniótł, dmuchnął i wyszły piersi.
– O kurwa! Jakie to wstrętne! Ale nic – robię dalej.
Gniecie, dmucha i pękło na dole.
– A pizda! Nie robię dalej, bo zjebię to jeszcze bardziej!
Pozdrawiam Motocyklową Brać

Awatar użytkownika
Iron75
Posty: 1290
Rejestracja: wt wrz 07, 2010
Miejscowość: Lublin
Motocykl: VN2000
VROC: 0

Post autor: Iron75 » pn cze 30, 2014

Robson pisze:
Mayones pisze:Żona woła do męża z kuchni:
- kochanie, zjesz z pasztetem?
Mąż na to:
- nieeeee, zjem w salonie...
Padłem na twarz :D :D :D
cos w podobnym stylu kiedyś słyszałem...
żona stoi nad garem zupy w kuchni, miesza coś i nagle jakoś się tak nieszczęśliwie podknęła, przewróciła się i ten cały gar pomidorowej wylał się na nią. Wstała, cała zalana, makaron spływał w zasadzie po każdej części ciała i w tym momencie wszedł do domu mąż

ona załamana - kochanie zobacz... wyglądam jak świnia
- nooo i jeszcze sie do tego zupą zalałaś

Rav
Posty: 1908
Rejestracja: pt cze 22, 2012
Miejscowość: Kielce
Motocykl: VN 800 Classic=> R1100RT
VROC: 0

Post autor: Rav » pn cze 30, 2014

:rotfl22: :rotfl22:

Awatar użytkownika
Valar
Posty: 47
Rejestracja: sob paź 05, 2013
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN 800 Classic
VROC: 0

Post autor: Valar » pn cze 30, 2014

Są trzy sklepy. Jeden jest Polaka, drugi Ruska i trzeci Niemca. Do sklepu Ruska przychodzi diabeł i mówi:
– Chcę kupić 3 kilo ni chuja, a jak nie masz, to cię zabiję.
Rusek szukał, ale nie znalazł, więc go zabił. Następnie idzie do Niemca i mówi:
– Chcę kupić 3 kilo ni chuja, a jak nie masz, to cię zabiję.
Niemiec szukał, ale też nie znalazł, więc go zabił. Idzie do Polaka i mówi:
– Chcę kupić 3 kilo ni chuja, a jak nie masz, to cię zabiję.
Polak myśli i w końcu mówi do diabła:
– To chodź ze mną na chwilę.
Zaprowadził go do piwnicy, zgasił światło i mówi:
– Widzisz coś?
– Ni chuja.
– To bierz 3 kilo i spierdalaj!
Pozdrawiam Motocyklową Brać

Awatar użytkownika
Valar
Posty: 47
Rejestracja: sob paź 05, 2013
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN 800 Classic
VROC: 0

Post autor: Valar » czw lip 03, 2014

Młody chłopak pierze dżinsy i mruczy pod nosem:
– Nikomu nie można ufać, nikomu...
Na moment przerywa pranie.
– Nawet sobie! – kontynuuje wściekły. – Przecież tylko pierdnąć chciałem...
Pozdrawiam Motocyklową Brać

Awatar użytkownika
Mayones
Posty: 5682
Rejestracja: czw kwie 26, 2012
Miejscowość: B-B
Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
VROC: 0

Post autor: Mayones » wt lip 08, 2014

Zatrzymuje drogówka młodego kolesia i pyta się:
- Piłeś coś chłopcze? Bo coś mi wyglądasz podejrzanie!
- Nie!
- Hmm alkomat mamy zepsuty więc nie możemy sprawdzić czy czegoś nie dziabnąłeś, więc zadam ci pytanie jako test. Jak odpowiesz prawidłowo to cie puścimy.
- Spoko.
- Pierwsze pytanie. Jedziesz droga i widzisz dwa światła z naprzeciwka, co to może być?
- No samochód, nie?
- No tak, ale jaki? Audi, mercedes czy seat? No widzę ze chyba oblejesz test młodzieńcze! Dam ci szansę i zadam jeszcze jedno pytanie.
- Jedziesz drogą i widzisz jedno światło z naprzeciwka, co to jest?
- No wiadomo że motor!
- Eee, ale jaki? Suzuki, honda, czy kawasaki? No nic chłopcze oblałeś test.
Koleś wkurwił się nieziemsko, pomyślał chwile i nawija do gliniarza:
- Panie władzo, a czy ja mogę zadać pytanie?
- A no wal śmiało młody człowieku.
- Na poboczu drogi stoi blondynka w miniówce, z dekoltem aż jej cycki widać i zatrzymuje TIR-a. Kto to jest?
- No wiadomo, że k**wa!
- No tak. Ale kto? Twoja matka, żona, czy córka?

Awatar użytkownika
Mayones
Posty: 5682
Rejestracja: czw kwie 26, 2012
Miejscowość: B-B
Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
VROC: 0

Post autor: Mayones » śr lip 09, 2014

Osiemnastoletnia dziewczyna przyszła do swojej matki i mówi jej, że okres jej się spóźnia o dwa miesiące. Przerażona matka pobiegła do apteki po test ciążowy i po chwili wiadome jest, że dziewczyna jest w ciąży. Zdenerwowana matka krzyczy:

- Co za świnia Ci to zrobiła. Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać.
Więc dziewczyna pobiegła do pokoju i zadzwoniła do znajomego.
Po pół godziny pod dom zajeżdża nowiutkie Ferrari, z którego wysiada przystojny, elegancko ubrany gość w średnim wieku.
Wszyscy siadają przy stole i gość mówi:

- Wasza córka powiedziała mi, o co chodzi, ja jednak niestety, ze względu na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić. Jednak zapewniam Was, że nie chcę się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi się córka, to zapiszę jej 3 sklepy i milion dolarów. Jeżeli to będzie syn, to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy urodzą się bliźniaki, to dostaną po 5 milionów dolarów.
Jednak jeżeli wasza córka poroni...
W tym momencie wtrąca się ojciec, który od samego początku nie odezwał się słowem:

- To przelecisz ją jeszcze raz.

Awatar użytkownika
Banan
Posty: 1637
Rejestracja: czw mar 22, 2012
Miejscowość: Tłuszcz
Motocykl: VN 2000 DIABLO BLACK
VROC: 0

Post autor: Banan » śr lip 09, 2014

Mąż jedzie w delegację w domu zostaje żona i ich kot, stary dzwoni z roboty i pyta co tam w domu?? Żona odpowiada że kot nie żyje mąż wpada w szał i pyta żony czy nie mogła mu powiedzieć że kot siedzi na dachu i nie chce zejść a potem że spadł i się połamał a potem że złamania były zbyt rozległe i zdechł??? ale nie no musiałaś mi od razu powiedzieć że nie żyje ?!?!?! Żona przeprasza męża w końcu gość się uspokaja i powiada "dobra w dupę z kotem co tam u mamy"???? Żona mu mówi "mama siedzi na dachu i nie chce zejść"
VN 900 Custom Black Mat - był

Awatar użytkownika
Banan
Posty: 1637
Rejestracja: czw mar 22, 2012
Miejscowość: Tłuszcz
Motocykl: VN 2000 DIABLO BLACK
VROC: 0

Post autor: Banan » pt lip 11, 2014

- Panie doktorze moja żona dziwnie sie zachowuje podczas orgazmu
- Wie Pan, one zazwyczaj dziwnie sie wtedy zachowują... gryzą, drapia, jęczą, krzyczą...
- No właśnie... a moja tylko łyka i patrzy na mnie jakaś taka obrażona
VN 900 Custom Black Mat - był

Awatar użytkownika
ciecio
Posty: 485
Rejestracja: ndz lut 17, 2013
Miejscowość: Gdańsk
Motocykl: Kawasaki Vulcan 900 Classic
VROC: 36107

Post autor: ciecio » pt lip 11, 2014

- Słuchaj Marek, a Ty dymasz żonę czasami....no wiesz.....w tą drugą dziurkę ?
- OSZALAŁEŚ !! Żeby w ciążę zaszła !?!?!
"Wojną zachwycają się tylko ci, którzy nigdy jej nie poznali" Erazm z Rotterdamu
"Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do Swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"

Awatar użytkownika
Banan
Posty: 1637
Rejestracja: czw mar 22, 2012
Miejscowość: Tłuszcz
Motocykl: VN 2000 DIABLO BLACK
VROC: 0

Post autor: Banan » pt lip 11, 2014

Podchodzi facet do baru zamawia dwie setki, wypija...na to barman:
- Widzę że nie jest dobrze. Mów pan co się stało to panu ulży.
- Nie.... nie ważne...
- No wyrzuć pan to z siebie to będzie lepiej.
Po chwili zastanowienia facet zaczyna mówić:
- Wie pan, poznałem fajną dupę, wszystko zajebiście, poszliśmy do jej domu, zaczynamy się pukać a tu mąż wraca bo zapomniał laptopa. Ona każe mi się schować na balkonie, wiec ja wyszedłem na balkon i zacząłem zwisać na rękach jak ten idiota.
- Oooo to musiał pan się wk***ić!
- Nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili słyszę... a ona puka się z NIM!
- Oooooo to musiał pan się ostro wk***ić!
- Nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili przez okno wylatuje zużyty kondom i ląduje na mojej głowie.
- Uuuu to musiało ostro pana wk***ić!!
- Nie. Nie to mnie wk***iło!! Po chwili koleś wychodzi na balkon i leje mi prosto na głowę!
- O kur... to musiał pan się maksymalnie wk***ić!!!!
- Nie. Nie to mnie wk***iło!
Barman patrzy zdezorientowany...
- To co pana tak wk***iło?
- Wie pan co mnie wk***iło? To, że dopiero po tym wszystkim spojrzałem w dół i zorientowałem się, że mam metr do gruntu!
VN 900 Custom Black Mat - był

Awatar użytkownika
Badger
Posty: 6396
Rejestracja: pn kwie 05, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: Blue Lady + Osiołek
VROC: 29218

Post autor: Badger » sob lip 12, 2014

Kobieta bierze lekcję golfa, ale nie może trafić w piłeczkę, gdyż ciągle źle chwyta kij.
W końcu zniecierpliwiony instruktor mówi:
- Niech pani weźmie kij tak, jakby dotykała pani członka swojego męża...
Kobieta bierze zamach i piłeczka toczy się na jakieś... 10 cm.
- T-a-a-a... - cedzi instruktor. – A teraz proszę wyjąć kij z ust i uderzyć porządnie.
pie.....lę, nie myję

Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga

Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.

Awatar użytkownika
Mayones
Posty: 5682
Rejestracja: czw kwie 26, 2012
Miejscowość: B-B
Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
VROC: 0

Post autor: Mayones » śr lip 16, 2014

Spotyka się dwóch kumpli. Jeden do drugiego mówi:
- Miałem proroczy sen.
- Co ci się śniło ? – pyta drugi.
- Śniło mi się, ze spałem w hotelu. Pokój miałem na piątym piętrze, numer pokoju 555. Nagle obudził mnie dzwonek pięciu budzików, z których każdy
wskazywał godzinę piątą. Umyłem się ubrałem i poszedłem na przystanek. O 5:55 podjechał tramwaj nr 5. Wsiadłem i pojechałem.
Gdy przejeżdżałem obok toru wyścigów konnych nagle mnie tknęło i zrozumiałem proroctwo. Wysiadłem i poszedłem na tor. W kasie nr 5 postawiłem 5555 zł na konia nr 5.
- Wygrałeś? – pyta kumpel
- Niestety nie – przybiegł kurwa piąty.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 7 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 7 gości

Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą