HARLEYOWIEC

[Valecki]

Posiadacze Harleyów twierdzą że:
Harleya kupuje się, jak Cię stać na niego.
Ale czy chodzi tu o częste wizyty w serwisie czy o co ?

A o co innego może chodzić sam wiesz jak drogi jest serwis

Nie nie, chodzi o to, czy Cię będzie stać na to wszystko, jak przejeździsz nim 25 lat

[Sławek]

Dokładnie tak.

[Esemowiec]

Siedzi w pubie przy piwku kilku motocyklistów ...
ciągle gadają o swoich maszynach ... ile palą ,
jakie osiągi ... co się zepsuło ... itp...
W końcu jeden nie wytrzymał i mówi :
- Panowie siedzimy tu kilka godzin i ciągle to
samo... motocykle i motocykle , może zmienimy
temat ?
- O'key , to o czym pogadamy ?
- No ... o... dupach
I nastało milczenie ...
W końcu jeden nie wytrzymał ciszy :
- Mam !
- Co ? - odkrzyknęli chórem pozostali ...
- Moja tylna opona jest już do DUPY !

[Lucas]

[Dzidzia]

[Eden]

słyszałem że Harleyowcy sie nazajem nie pozdrawiaja na trasie



bo rano sie w serwisie wiedzieli

[Eden]

a Ci co Goldasami lataja tez nikogo nie pozdrawiaja

bo ciagle maja rece zajete

a to naczynia ze zmywarki wyciagaja albo

pralke wlączaja

i nie ma wolnej reki by machnac

[Makus001]

[Konrad]

Eden

[Eden]

juz mam pozamiatane
mam pod rejestracja tabliczke z moim nickiem EDEN

i teraz mnie harleyowcy dopadna hehe
jak mnie dogonia oczywiście

[Trufel]

dogonią dogonią amerykany są zwinne i szybkie wiem bo miałem

[Eden]

moj tez amerykan japonski
i powercomander ma

TANIO SKÓRY NIE SPRZEDAM jak to mowi klasyk