Strona 3 z 7

: czw lut 02, 2012
autor: Andrew
Zombie pisze:W garażu , gdzie jest +20C też??
Zombie to w garażu też masz nioski ? :boje:
Ja w domu tyle nie mam. :D

: czw lut 02, 2012
autor: Dzidzia
:scrach: :scrach: :scrach: w sumie to mamy bardzo wyrównaną temperaturę... ech... zimnica... u mnie rano -20 , tak, że nuda.. panie...

: czw lut 02, 2012
autor: MUKA
Spacerek z parkingu do domku o 2.30 - -21,0, Zaj :cenzura: ście się szło 8/

: czw lut 02, 2012
autor: Robson
Na placu teraz -16
W garażu +18
Woda w bojlerze +50
Piec +58
Palenisko na retorcie :cenzura: wie, ale najcieplej :D
Reszta pomieszczeń ok. +20 lub +21

Dziś 2t ecogroszku pakowałem sam w worki i do kotłowni układałem i w życiu bym nie powiedział,
że przy -12 można się spocić...

: czw lut 02, 2012
autor: Szczotka
i jeszcze raz Lublin- o 11:20 -20,5 !!
a dziś w nocy ponoć ma nadejść epoka lodowcowa nad Lublin i wschód cały.
Jutro natomiast jadę do Jabłonek służbowo, a w nocy ponoć tam było -38,5, ciekawe jak jutro

: czw lut 02, 2012
autor: Daromax
:) Zabrze 3-pietro godz. 19.44 = ( -12) . U nas na G. Śląsku zawsze jakby troche cieplej :D

: czw lut 02, 2012
autor: Robson
Daromax pisze::) Zabrze 3-pietro godz. 19.44 = ( -12) . U nas na G. Śląsku zawsze jakby troche cieplej :D
Bo momy wungiel, a to już podgrzewa atmosfere... :)

: czw lut 02, 2012
autor: Zombie
Andrew pisze:Zombie to w garażu też masz nioski ?
Nie nioski tylko dobry węgiel :mrgreen: jakbyś chciał kupić to znam dobre miejsce
Andrew pisze:Ja w domu tyle nie mam.
Niosek??? :mrgreen:

Mława 20:50 -21 i spada

: czw lut 02, 2012
autor: Kasper
Whitestok godz. 20.50, -24 st przy gruncie.
Wszystkie puszki odpalają bez problemu, :ok: bo wszystkie akumulatory śpią w biurze w temp. +22st. :piwa:

: czw lut 02, 2012
autor: Kasper
Zombie pisze:
Andrew pisze:Zombie to w garażu też masz nioski ?
Nie nioski tylko dobry węgiel :mrgreen: jakbyś chciał kupić to znam dobre miejsce
Andrew pisze:Ja w domu tyle nie mam.
Niosek??? :mrgreen:

Mława 20:50 -21 i spada
a twoje nioski ile dają jaj w tempeaturze -20st ????????
Ps. A można u Ciebie zamówić mrożone jaja do drinków?????

: czw lut 02, 2012
autor: Zombie
Kasper pisze:a twoje nioski ile dają jaj w tempeaturze -20st ??????
Przy +15 już mają opory...przy +12 nie daja wcale jaj
Kasper pisze: A można u Ciebie zamówić mrożone jaja do drinków?????
Masz to u mnie jak w banku..... już zamrożę i podam w Fijałkowie :mrgreen: :mrgreen:

: czw lut 02, 2012
autor: Bożena
Przecław Podkarpackie, 2.02.2012: 4.30: -27C, aktualnie -25,7C

: czw lut 02, 2012
autor: Zombie
22:30 -25 i spada. Vulcan w garażu, puszka przed domem. Idę podłaczyć prostownik :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: czw lut 02, 2012
autor: Hubas
22.38 - 16st i leci w dół :(

: czw lut 02, 2012
autor: Lecho
Abrams pisze: Zimowe odpalanie rozgrzewa silnik ale po wyłączeniu wychłodzenie go powoduje skroplenie się pary wodnej w kominach i cylindrach co może powodować przyspieszoną korozję.
Coś mi w tej teorii nie bangla. Też odpalam co 2 tygodnie i pykam aż do odpalenia wentylatora. A że jest na klocku, to i se biegami powachluję i strzałkę prędkościomierza poganiam po tarczy.

Jak przyniosę coś zimnego do domu to owszem pokrywa się rosą (a teraz to nawet szronem :D ) ale jak coś ciepłego (rozgrzany silnik i kominy) wyniosę na mróz to nie dzieje się nic.

Kominy są otwarte, wiec gdyby była jakaś wilgoć to odparuje. W cylindrach - suche mroźne powietrze trafia do cylindra, tam jest podgrzane grubo powyżej temperatury wrzenia i w tej temperaturze rozprężone. To jaką ono ma wilgotność i co ma się z niego skroplić? I jeszcze proces stygnięcia silnika jest długotrwały i jest czas na ewentualnie odparowanie.
Wiem natomiast, że podczas odwilży silnik na zewnątrz (pewnie i w środku) jest mokry i to widać gołym okiem. I właśnie podczas takich ociepleń go odpalam. Sam się wysuszy, podgrzeje trochę garaż i wytruwa robactwo. Przy spadku temperatury powietrza problemu nie ma, pojawia się gdy się ociepla, a silnik o dużej masie (bezwładności temperaturowej) wciąż jest zimny i stanowi ognisko kondensacji pary wodnej zawartej w ciepłym powietrzu.

To taka moja teoria - chyba że coś popieprzyłem :razz:
:ok:

: czw lut 02, 2012
autor: Zombie
Lecho pisze:chyba że coś popieprzyłem
eee dooobrze napisałeś......przynajmniej nie jestem sam :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: czw lut 02, 2012
autor: Piotr_Classic
-21,5....... idę po kolejną porcję "rudej" :D :D :D

: pt lut 03, 2012
autor: Lecho
Prawie północ -26,9C na zewnątrz, a w domu 23,2C i piękny płomień w kominku.
Też sobie poleję rudej. Nawet z lodem, a co :mrgreen:
:ok:

: pt lut 03, 2012
autor: Abrams
Słowem wieszcza naszego
"Pany zima jest i musi być zimno"

Ja palę na wiosnę i nie ma żadnego problemu jak się o aku zadba. Zimę cała marznie nie grzeje nie pali tylko czeka ;)

: pt lut 03, 2012
autor: MUKA
U nas trochę cieplej niż w Białymstoku, tylko :D -22