Strona 1 z 1

Skóra w kolorze blue

: ndz lip 31, 2011
autor: mirad
Wczoraj udałem się na przejażdżkę by odświeżyć kontakt z moto mimo niezdecydowanej pogody. Źle obstawiłem i wyszło, że spędziłem prawie 5 godzin z jazdą / bez szyby / w deszczu: od kapuśniaczku, poprzez deszcz do ulewy. Było tego razem jakieś 270 km. Nic nadzwyczajnego, zdarza się, moje ryzyko. To że byłem tylko w skórze to też mój wybór. Jak łatwo się domyśleć byłem przemoczony do bielizny co nadawało specyficzne odczucia w czasie jazdy. Dramat dopiero w domu, gdy okazało się, że moja skóra zabarwiła moje ciało, bieliznę i ubranie na intensywny kolor niebieski. Z daleka chyba wyglądałem jak japoński gangster, cały pokryty tatuażem. Bielizna, koszula do wyrzucenia, to oczywiste. :cry: Barwnik spokojnie przeszedł przez podszewkę i ocieplacz kurtki oraz tzw kolanówkę spodni.

I tutaj refleksja: staram się kupować w miarę możliwości produkty produkowane w PL, ze względów oczywistych. Jednak kolejne branże skreślam z prywatnej listy. Ostatnio była branża agd - nigdy więcej.
Teraz kurtka i spodnie z jednej ze znanych w PL firm odzieży moto uszyte z materiałów byle jak przygotowanych / może Chiny? / ze skandalicznym barwieniem. Rękawiczki również puściły farbę, ale nabyte na motobajzlu za grosze, pewnie Chiny, więc nie mam pretensji. Miałem z życiu trochę skórzanych ubrań, ale takiego shit'u jeszcze nie.

Buty też mokre, ale kupione za oceanem więc żadnych negatywnych objawów. Ciekawe, że niby przemoczone, ale suche w środku, bez kałuży. :yeee:


Mam zamiar doposażyć się w stosowne brakujące ubranka, ale sorry żadnych wynalazków z PL. :wall:

Macie jakieś ciekawe spostrzeżenia w tym temacie?

:mrgreen:

: pn sie 01, 2011
autor: Dzidzia
hm.... zakupiłabym komplet przeciw deszczowy...

: pn sie 01, 2011
autor: mirad
Dzidzia pisze:hm.... zakupiłabym komplet przeciw deszczowy...
I tu mnie masz ! :cool:
Chęci mam, tylko rozmiarów brak w naszych butikach. A na razie nie ruszam się z PL. Przyznam, że ciuchów kupować w internecie nie lubię. Wymiar mam w normie, ale te proporcje? :mrgreen:
Jakoś na razie przeżyję, ale serio muszę coś mieć bo planuję kilkudniowe wypady nieco dalej od komina. A chociażby w Stolycy od kilkunastu dni nie ma doby bez opadów. :wall:

Teraz czeka mnie odpiaszczanie i dopieszczanie moto po sobotniej poniewierce. :ok:

: śr sie 03, 2011
autor: Dzidzia
hm... a może zakup dwa zestawy i daj do uszycia? i tak pewnie się opłaci ...

: śr sie 03, 2011
autor: Długi Lech
mirad pisze:... Dramat dopiero w domu, gdy okazało się, że moja skóra zabarwiła moje ciało, bieliznę i ubranie na intensywny kolor niebieski. Z daleka chyba wyglądałem jak japoński gangster, cały pokryty tatuażem. Bielizna, koszula do wyrzucenia, to oczywiste. :cry: Barwnik spokojnie przeszedł przez podszewkę i ocieplacz kurtki oraz tzw kolanówkę ...
Zmokłem na motocyklu dwa razy do suchej nitki. Powiedziałem sobie o nie ile mozna? Zakupiłem kombinezon i ochraniacze na buty. I z tym jest już OK. Czekam teraz na przesyłkę ochraniaczy na rekawice http://allegro.pl/show_item.php?item=1741611041
po każdym nawet niewielkim deszczu mam całe ręce niebieskie i tego cholerstwa tak łatwo nie da się zmyć! :mad:
W tę sobotę wybrałem się na przejażdżkę po okolicy. Piekna słoneczna pogoda, ale zapowiadali po południu burze. Myślę sobie zdążę wrócić. Nie zdążyłem :mad: A do tego zapomniałem ochraniaczy na buty. Z nieba lała sie ściana wody, zamiast asfaltu rzeka! a do tego grad. Przeciwdeszczowiec zdał egzamin, kurtka sucha, tylko z butów wylałem po litrze wody i ręce granatowe.

: czw sie 04, 2011
autor: mirad
Dzidzia pisze:hm... a może zakup dwa zestawy i daj do uszycia? i tak pewnie się opłaci ...

Sugerujesz, że łatwiej mnie przeskoczyć niż obejść? :antlers:
Jeszcze nie, mieszczę się gdzieś w 3XL , zależnie od producenta. :mrgreen:

: czw sie 04, 2011
autor: Konrad
Powiem tak jeżdżę w ciuchach tekstylnych produkcji krajowej szytych na mnie na miarę konkretnie firmy FUNT&CO i jeszcze nigdy nie przemokłem. Co innego rękawice kupione w Łodzi na Moto Weteran Bazar, buty niby markowe PROBIKER niestety też przemakają. Postanowiłem tak jak Lech zaopatrzyć się w ochraniacze na byty i rękawice.

: czw sie 04, 2011
autor: Dzidzia
mirad pisze:
Dzidzia pisze:hm... a może zakup dwa zestawy i daj do uszycia? i tak pewnie się opłaci ...

Sugerujesz, że łatwiej mnie przeskoczyć niż obejść? :antlers:
Jeszcze nie, mieszczę się gdzieś w 3XL , zależnie od producenta. :mrgreen:
:oops: :oops: :oops: :oops: polub internet i złóż zamówienie, opłaci się.. nie będzie już mokro

: pt sie 05, 2011
autor: bartazzz
ja wszytsko impregnowąłem grubo impregnatem woskowym, tak mocnym, że się wszystko ślizga. zobaczymy czy da rade

: pt sie 05, 2011
autor: Rudy
Mirad proponuję ciuszki w kolorze białym i takąż czapeczkę - będziesz Smerfem :mrgreen:

A poważnie: soldna impregnacja skóry olejem do skór (kilkukrotnie aż skóra przestanie wchłaniac olej) i potem woskiem i do tego strój przeciwdeszczowy na wypadek ulewy.

: pt sie 05, 2011
autor: Abrams
bartazzz pisze:ja wszytsko impregnowąłem grubo impregnatem woskowym, tak mocnym, że się wszystko ślizga. zobaczymy czy da rade
Tak tak słyszałem o takich impregnatach, kolega sobie ostatnio tak siodło załatwił i co hamowanie na zbiorniku z d... kończył :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: pt sie 05, 2011
autor: Hubas
Potwierdzam słowa Abramsa, koleś sobie kurtale zaimpregnował i do dzisiaj czyści ten złoty srodek z kurtki !

: pn sie 08, 2011
autor: Dzidzia
Abrams pisze:
bartazzz pisze:ja wszytsko impregnowąłem grubo impregnatem woskowym, tak mocnym, że się wszystko ślizga. zobaczymy czy da rade
Tak tak słyszałem o takich impregnatach, kolega sobie ostatnio tak siodło załatwił i co hamowanie na zbiorniku z d... kończył :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
hihihiih wiem kto :mrgreen: