Strona 1 z 2

e-papieros

: śr paź 26, 2011
autor: Badger
Czy ktoś używa e-papierosów??
Czy to rzeczywiście jest dobra alternatywa dla prawdziwych papierosów??
Rozumiem, że nie smrodzi, nie brudzi, jest dawka nikotyny ale czy daje taki fun jak prawdziwy tytoń?
Czy to tylko gadżet, którym można wkurwiać innych palaczy w samolocie??

A jeśli tak, to jaki model wybrać? Mały udający papierosa czy taki już z lepszą baterią z ustnikiem, snobistyczny?

Tak przeglądałem ofertę i podpasował mi Mild Sin.

Proszę o opinię użytkowników.

: śr paź 26, 2011
autor: Zeus
Ja używałem. Niby trochę pomaga, ale nie zastępuje papierosa.
Nie znam nikogo, co by rzucił palenie, dzięki e-papierosom.
Kupowałem 4 komplety, jeden dla mnie , a 3 dla kumpli i wszyscy dalej palimy
Jak chcesz rzucić palenie, to poprostu nie pal i tyle.
Wydaje mi się , żeby rzucić to wystarczy silna wola, ale jej nie mam, w stosunku do fajek,
więc jaram jak najęty.
A może warto spróbować, może akurat Tobie się uda.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w rzucaniu palenia

: śr paź 26, 2011
autor: Badger
nie chcę rzucić tylko nie chcę śmierdzieć i ciągle samochodu sprzątać, a przy okazji zadbać o zdrowie i pozbyć się "krytyki" żony :)

: śr paź 26, 2011
autor: Zeus
To do takiego używania jest git, a i pewnie trochę ograniczysz palenie.
Przy zakupie , pytaj o czas pracy e-papierosa, te najtańsze są do bani.

: śr paź 26, 2011
autor: SAURO
Ja paliłem e papierosa i było do duu.... Jakiś czas temu zdecydowałem żeby rzycić to w cholerę i udało się. Zdrowiej i nie szarpiesz sobie nerwa że bateria ci siadła albo że wkladu właśnie zapomniałeś. Badger rzuć to w cholerę.

: śr paź 26, 2011
autor: Zombie
Ja też korzystałem....przez 3 dni. Generalnie nie polecam. Myślę tez, żeby w cholere rzucić palenie.

: śr paź 26, 2011
autor: Abrams
http://www.trendy.net.pl/sklep/pokaz_pr ... rodukt=492

Coś takiego używam, przez pierwsze dwa tygodnie wytrzymałem wyłącznie na nim z aromatem wanilii i to się sprawdzało.
Potem wróciłem do normalnych.

Teraz ich używam jak jestem w obecności moich dziewczyn i w restauracjach gdy nie można palić.

Duszek też testował na kongresie, może pamięta i podzieli się opiniami...

: śr paź 26, 2011
autor: Piotr
Ja mam i mogę Ci wypożyczyć do testów, u mnie nie działa, rzucałem już dwa razy raz 2 lata drugi raz 2,5 roku przerwy, i z doświadczenia mogę powiedzieć, że jak nie dojdziesz do porozumienia sam ze sobą to żadne e-papierosy czy plasterki nie zdadzą egzaminu.

: śr paź 26, 2011
autor: Zbiherek
gowno gowno i jeszcze raz gowno palilem i czekalem tylko by zapalic normalnego to dziala jak piwo bezalkoholowe tylko po co to pic. :hammer:

: śr paź 26, 2011
autor: Thomas
Zbiherek pisze:gowno gowno i jeszcze raz gowno palilem i czekalem tylko by zapalic normalnego to dziala jak piwo bezalkoholowe tylko po co to pic. :hammer:
Nic dodać, nic ująć :hah: :hah: :hah:

: śr paź 26, 2011
autor: Konrad
Najlepiej rzucić jedno i drugie ja sporo paliłem zawziąłem się i już kilkanaście lat jak nie palę.

: śr paź 26, 2011
autor: Marcin
Przede wszystkim
nie smakują tak jak prawdziwy papieros

: śr paź 26, 2011
autor: Długi Lech
Już rok jak ich nie palę. Brakowało mi tej smoły :) nie mogłem sie napalić i potrafiłem wyciągnąć cały gwizdek w kilka minut. Po takim paleniu chodziłem "trachniety". Jaką dawkę nikotyny połykałem? Nie mam pojęcia, ale musiało być tego dość dużo. Waliło w czerep porządnie! Wybierałem najmocniejszą esencję, ale i to nie pomagało. Nie ma to jak prawdziwy dym.
Tutaj mozna sporo dowiedzieć się. O zagrożeniach też.
http://www.papierosyforum.pl/viewforum. ... 89bad420d2

: śr paź 26, 2011
autor: Hubas
Mam kumpli , którzy z jego pomocą rzucili ale przy jeszcze większym samozaparciu z własnej strony!!

: śr paź 26, 2011
autor: Badger
ależ mówię, że nie chcę rzucić bo to lubię.
tylko smród mi przeszkadza i argumenty żony

: śr paź 26, 2011
autor: SAURO
Jest to nie możliwe smrodu fajek nie da się weliminować nie rzucając palenia. Argumenty Żony pewnie są mocne i też będzie kłopot :mrgreen:

: czw paź 27, 2011
autor: MUKA
Badger pisze:tylko smród mi przeszkadza
To przejdź na fajkę i pal tytonie aromatyzowane z górnej półki. :mrgreen:

: czw paź 27, 2011
autor: Dosman
Nie palę 4-ty rok i powiem Wam że musi być motywacja.

"ależ mówię, że nie chcę rzucić bo to lubię.
tylko smród mi przeszkadza i argumenty żony"

i to jest Przyjacielu powód aby rzucić.


U mnie było tak:

ok. 5 lat temu dowiedziałem się że mam raka płuc pomyślałem że trzeba pozałatwiać za sobą życiowy bałagan i umierać z podniesioną głową ale..........JARAŁEM DALEJ.

Z RAKIEM WYGRAŁEM Z FAJKAMI NIE MOGŁEM.

W końcu żona mi zakomunikowała że buzi to owszem dostanę, ale po 3 miesiącach abstynencji nikotynowej, bo Ona woli popielnicę na dworcu bo mniej śmierdzi- I TO BYŁ ARGUMENT BO CO JAK CO ALE CAŁUSKI ŻONKI TO JA LUBIĘ :mrgreen:

rzuciłem-warto było bo za te pieniądze mam VULCANA, co dzień od tamtej pory wrzucam "DYCHĘ" do skarbonki.

Dziadek zawsze powtażał-Adaś Twardym trzeba być i ,,,,,,,,,,,,,jarał:)
Ale Dziadek po 2 wojnach to miał prawo:)

: czw paź 27, 2011
autor: Painkiller
Ja akurat nie jaram więc nie musiałem elektronicznego próbować ale facet ode mnie z biura kupił sobie taki cwaniacki papieros i pociągał sobie nie ruszając się od komputera. Ale sam przyznał że to lipa, najpierw co kilka godzin wychodził na normalnego szluga a potem rzucił tego elektronicznego i zaczął znowu latać co chwile na tradycyjnego papierocha.

: czw paź 27, 2011
autor: Dzidzia
może kiedyś jak zachce Ci się rzucić, ot... bo będziesz chciał, to rzucaj na plastrach - łagodnie się wychodzi z tej przyjemności (też paliłam dla przyjemności) - ja bezstresowo przeszłam rzucenie