Strona 1 z 1

z mojego notatnika

: pn kwie 16, 2012
autor: Sheriff Harry
Kilkanaście lat wstecz, kiedy pracowałem jeszcze w moim rodzinnym mieście i pojeżdżałem w firmie Nysa-anem (była rewelacyjna zimą - kiedy padał śnieg, to na zewnątrz i w środku też :D dostałem polecenie udania się na drogę krajową, gdzie w rowie miał leżeć potrącony przez inny pojazd rowerzysta. Na miejscu zastaliśmy w rowie "kolarza" przykrytego rowerem, sprawiającego wrażenie "bez ducha" za to z aromatem wokół niego, który powalał wszystkie latające stworzenia. W minutę potem na miejsce przybyła karetka pogotowia z leciwą panią doktor na pokładzie. Biedaczce nie chciało się schodzić do śmierdzącego rowu, więc obejrzała klienta z odległości około metra i zawyrokowała: nie żyje!...w chwilę potem, kiedy pani doktor wypisywała kartę informacyjną, spod roweru wydobył się głos: sssssooooo nie żyje?! sssooooo nie żyje kurna!!!

: pn kwie 16, 2012
autor: marekfg
No i proszę, życie to czasem bywa piękne :D

: pn kwie 16, 2012
autor: Sheriff Harry
Mówią, że kogo pochowają za życia, długo żył będzie. Pozdrawiam Cię Marku, bo wielkopolska jest mi szczególnie bliska. Urodziłem się i długi czas mieszkałem w Środzie Wlkp. Dopiero od 1,5 roku mieszkam w Kłodzku.

: pn kwie 16, 2012
autor: Góral

Kod: Zaznacz cały

Mówią, że kogo pochowają za życia, długo żył będzie.
No to ja sobie dopiero pożyję :oki: , mnie w dzieciństwie lekarze "pochowali" 2 razy, a ja im na to "taki ch...j, to ja będę o tym decydował. :rotfl22:

: pn kwie 16, 2012
autor: Sheriff Harry
a daj Ci Panie Boże pożyć i pojeździć póki będziesz mógł utrzymać kierownicę w rękach i mocz w pęcherzu :D ...albo, jak długo zechcesz!