Vulcaneria.pl

kolega takowego właśnie składa, czyżby to ten z filmiku poszedł jako "bezwypadkowa igła" ?

Na pewno słyszał tarcie podestów, ale nie odpuścił i chyba już zaczynała na niego działać siła bezwładności . Brak gmoli i mało brakowało do zmiażdżenia, złamania nogi.

Niektórzy jak widać nie wiedzą kiedy odpuścić.

panowie wy się nie znacie , on się lansował , a wy jakaś gadka szmatka na ten temat . Facio pojechał na winkle się po lansować i nie poszło

A niby gdzie i co miał odpuścić? był na samym skraju asfaltu za szybko wszedł w zakręt i każda inna reakcja kończyłaby się tak samo, położeniem motocykla...

Facet położył harrego bo nie trzymał całej stopy na podeście. "Pociągnęło" podwiniętą stopę do tyłu i to był niespodziewany impuls, po którym gleba go przyciągnęła.

Wbrew pozorom takie niespodziewane uderzenie butem zaburza prowadzenie nawet na małych prędkościach. Wiem coś o tym.

Gadanie. On się przecież celowo położył.

Albert pisze:Gadanie. On się przecież celowo położył.

Szczerze mówiąc i mi to przyszło do głowy, trochę dziwnie to wygląda, a i zachowanie po - jak gdyby nigdy nic idzie szczęśliwy w kierunku kamery, każdy z nas najpierw by obejrzał moto, ewentualnie plecaczek gdyby był, ewentualnie siebie, ale na pewno nikt z nas by nie odszedł

ale przecież "fuckał"
może w szoku był...

ja sądzę że chciał się pozbyć harleya bo już mu VN 2000 chodzi po głowie

Mayones pisze:ja sądzę że chciał się pozbyć harleya bo już mu VN 2000 chodzi po głowie

Czyli "poszedł po rozum do głowy"...

Mayones pisze:ja sądzę że chciał się pozbyć harleya bo już mu VN 2000 chodzi po głowie

jest to jakieś logiczne wytłumaczenie ale czemu nie zrzucił go z jakiegoś mostu do przepaści tylko jeszcze złom pakował na przyczepkę (200 kg x 0,70 zł=140zł, lub podobnie, nie wiem ile teraz złom stoi), warto było
Noo chyba że przyjedzie do Polski jako 100% bezwypadek

góral jak pisałem wyżej
kolega takowego właśnie składa, czyżby to ten z filmiku poszedł jako "bezwypadkowa igła" ?