Strona 1 z 2

Coś o filmach

: pt sty 11, 2013
autor: kazuhira
Będąc w grudniu u rodziny wybraliśmy się wspólnie do kina. Tytułów mnogość a my wybieramy "Atlas Chmur". Tytuł, który wg "Time" plasuje się na 1 pozycji w kategorii najgorszych filmów 2012. Sala niemalże pusta. "Pochłaniacze popcornu" zasiedli na swoich miejscach. Gasną światła.

Nie jestem krytykiem filmowym i nie pretenduję do takiego miana. Jednak nie mogę zrozumieć, dlaczego to ma być najgorszy film 2012 roku ? Fabuła zmusza widza do jej śledzenia. Barwność przedstawionego świata, tła, kostiumy, charakteryzacja są bardzo dopracowane. Muzyka ... och muzyka .... już teraz rozumiem jak można wydać dziesiątki tysięcy złotych na sprzęt audiofilski. I na koniec to o czym jest ten film czyli o Nas, jednostkach, o tym ziarenku co potrafi przechylić szalę losu w tę a nie inną stronę.

Światła wracają. Czekamy na koniec napisów, delektujemy się motywem końcowym. Ukradkiem ocieramy łzy. Wychodząc, mijając kosz na śmieci widzimy w nim pełne pudła z popcornem. Popcorn był do bani? czy też film tak zaabsorbował?

Jednak na pewno przestanę czytać "Time". :antlers:

Dla wprowadzenia się w klimat polecam melodię z tego filmu.

Mieliście kiedyś podobne przeżycie ? Ktoś z Was widział "Atlas"? Jakie są wasze spostrzeżenia.

: pt sty 11, 2013
autor: Garciu
nie mogę odtworzyć,czegoś mi brak w smarcie :(

: pt sty 11, 2013
autor: kazuhira
Garciu pisze:nie mogę odtworzyć,czegoś mi brak w smarcie :(
Hmmm u mnie android tez tego nie otwiera .... a stacjonarny bez problemu -> ergo kodeki?

: pt sty 11, 2013
autor: Andy
Muzyka z nieba. Filmu nie widziałem, wybiorę się.
Posłuchaj Mistrza, na pewno Go znasz, Pan Zbigniew Praizner.
Np : Z filmu " Podwójne życie Weroniki " Pana Kieślowskiego

http://www.youtube.com/watch?v=ikBg4BDg ... re=mh_lolz


:ok:

: pt sty 11, 2013
autor: kazuhira
Andy pisze:Muzyka z nieba. Filmu nie widziałem, wybiorę się.
Posłuchaj Mistrza, na pewno Go znasz, Pan Zbigniew Praizner.
Np : Z filmu " Podwójne życie Weroniki " Pana Kieślowskiego

http://www.youtube.com/watch?v=ikBg4BDg ... re=mh_lolz


:ok:
Poznałem ... zaczynam ostatnio odkrywać ten muzyczny świat :D

: pt sty 11, 2013
autor: Piotr_Classic
Powiem tak...................... po przeglądzie sampli...... skasowałem divix-a....... ale pewnie jestem "inny" :D :D :D

Dla mnie "kino" jest rozrywką, od której nie wymagam aby nie zmuszała mnie do zbytniego myślenia i zastanawiania się co autor miał na myśli.
Nie chodzi mi o to, że uwielbiam "stek bzdur" i "hektolitry krwi lejące się z ekranu".... po prostu oczekuję od filmu dobrej rozrywki a traktuję i będę ją traktował jako oderwanie się od rzeczywistości a odbieram jako "fikcję ruchomych obrazków".... wychodzę z kina z uczuciem mile spędzonego czasu a nie tygodniowych przemyśleń czy wg mnie aktor powinien postawić stopę w prawo czy w lewo.......

: sob sty 12, 2013
autor: Lacik
ja dzisiaj ogladalem skyfall.... pierwszy raz obejrzałem bonda, chociaż mógłby być moim tatą :D Pierwszy i ostatni raz... wole filmy zmuszające do myślenia/refleksji.
Swoją drogą kiedyś przez chwile oglądałem innego bonda... ale wyłączyłem na samym początku, jak w locie wyprzedził spadający samolot, wfrunął do środka, odpalil maszynę i przed ziemią zdążył podbić :D :D Ale czasem trzeba obejzeć takiego mózgotrzepa :ok:

A co do atlasu chmur to miałem iść, ale właśnie czytałem ze porażka roku... ale Kuba przekonałeś mnie :ok:

: sob sty 12, 2013
autor: kazuhira
Piotr_Classic pisze:Powiem tak...................... po przeglądzie sampli...... skasowałem divix-a....... ale pewnie jestem "inny" :D :D
A pewnie że jesteś "inny" :D bo masz swoje zdanie :ok:

Swoją drogą to ja się ubawilem świetnie na "niezniszczalnych" 1 i 2. Dziadki były "the best" :D

: sob sty 12, 2013
autor: kazuhira
Lacik pisze:ja dzisiaj ogladalem skyfall.... pierwszy raz obejrzałem bonda, chociaż mógłby być moim tatą :D Pierwszy i ostatni raz... wole filmy zmuszające do myślenia/refleksji.
Swoją drogą kiedyś przez chwile oglądałem innego bonda... ale wyłączyłem na samym początku, jak w locie wyprzedził spadający samolot, wfrunął do środka, odpalil maszynę i przed ziemią zdążył podbić :D :D Ale czasem trzeba obejzeć takiego mózgotrzepa :ok:

A co do atlasu chmur to miałem iść, ale właśnie czytałem ze porażka roku... ale Kuba przekonałeś mnie :ok:
Hmmm ... ja też jakoś do bondow się przekonać nie mogę :p
Dla mnie porażką roku był John Carter - niby wszystko na miejcu a jednak jak na Disneya to przecietnie to wyszlo.
Atlas ma miec premiere DVD w lutym wiec jest szansa go obejrzec w mniejszych kinach za rozsądne pieniadze lub w wersji cyfrowej :D

: sob sty 12, 2013
autor: Lacik
... albo na kinomaniaku :ok:

: sob sty 12, 2013
autor: Piotr_Classic
kazuhira pisze:
Piotr_Classic pisze:Powiem tak...................... po przeglądzie sampli...... skasowałem divix-a....... ale pewnie jestem "inny" :D :D
A pewnie że jesteś "inny" :D bo masz swoje zdanie :ok:

Swoją drogą to ja się ubawilem świetnie na "niezniszczalnych" 1 i 2. Dziadki były "the best" :D
aleś mnie "kaziu" podsumował..... :D :ok: :ok: :ok:

powiem szczerze, że na tych filmach to i ja się ubawiłem setnie :)


ale


nie powiem Wam co mnie "bawi"...... zaszufladkujecie mnie i po co to ! :):)

: sob sty 12, 2013
autor: Andy
nie powiem Wam co mnie "bawi"...... zaszufladkujecie mnie i po co to ! :) :)


Polskie komedie ?

: sob sty 12, 2013
autor: Krasnal
A ja KOCHAM kino, tak, w 100%, ale...kiedy ide zobaczyc komedie, to mam sie usmiac, horrorek to mam sie bac, i tak naprawde kiedy seans sie konczy, to mam sie czuc jak po przywaleniu palka w baniak, mam byc pod wrazeniem, ma byc kolorowo, ma byc piekna muza...i tylko tyle :D
a Bonda uwielbiam, kazdego, zwlaszcza jak w powietrzu dogania samolot, a jeszcze bardziej, kiedy samochodem pomyka po dnie oceanu... :D

: sob sty 12, 2013
autor: Badger
Piotr_Classic pisze: Dla mnie "kino" jest rozrywką, od której nie wymagam aby nie zmuszała mnie do zbytniego myślenia i zastanawiania się co autor miał na myśli.
Nie chodzi mi o to, że uwielbiam "stek bzdur" i "hektolitry krwi lejące się z ekranu".... po prostu oczekuję od filmu dobrej rozrywki a traktuję i będę ją traktował jako oderwanie się od rzeczywistości a odbieram jako "fikcję ruchomych obrazków".... wychodzę z kina z uczuciem mile spędzonego czasu a nie tygodniowych przemyśleń czy wg mnie aktor powinien postawić stopę w prawo czy w lewo.......
dokładnie tak samo traktuję szeroko pojęte kino - nie ważny typ filmu, ma dostarczyć rozrywki. I też rzadko rozmyślam o filmie po seansie.


Co do bonda to lubie, ale najbardziej te z Connerym czy Moorem. Te ostatnie coraz mniej do mnie przemawiają. Craig jest zdecydowanie za smutny.


a jak się mamy śmiać z innych to ze mnie też: uwielbiam filmy animowane, wszelkie, stare nowe, krótkie, pełnometrażowe, tylko japońskich nie trawię.

Ostatnio świetnie się bawiłem na Misiu Yogim i Meridzie Walecznej.





A co do tematu kazuhiry, ja mam odwrotnie, jak szeroko pojęci krytycy zachwycają się na jakąś produkcją, ja przeważnie setnie się nudzę

: sob sty 12, 2013
autor: Andrzej
I tu się Krasnal spotkaliśmy!! Dokładnie tego oczekuję od kina czy filmu. Mam ochotę na komedię to poproszę komedię, strzelanka to niech będzie strzelanka. Po Niezniszczalnych byłem zachwycony, bo dostałem dokładnie to czego chciałem i za co zapłaciłem. Oglądając Bonda oczekuję, że skacząc z wagonu do wagonu rozpadającego się pociągu mój bohater będzie nadal w nieskazitelnym czyściutkim garniturze.... a John Carter - piękna bajka o miłości i w ogóle. I księżniczka cud urody była. No malina po prostu :)

I o to właśnie chodzi :ok:

: sob sty 12, 2013
autor: kazuhira
Andy pisze:nie powiem Wam co mnie "bawi"...... zaszufladkujecie mnie i po co to !
A dasz się ? :p
Badger pisze:a jak się mamy śmiać z innych to ze mnie też: uwielbiam filmy animowane, wszelkie, stare nowe, krótkie, pełnometrażowe, tylko japońskich nie trawię.

Ostatnio świetnie się bawiłem na Misiu Yogim i Meridzie Walecznej.


A co do tematu kazuhiry, ja mam odwrotnie, jak szeroko pojęci krytycy zachwycają się na jakąś produkcją, ja przeważnie setnie się nudzę


Animacje to i ja lubię, chociaż te japońskie też oglądam [ostatnio przerabiam na powrót TOTORO] a co do panny rudowłosej [merida] to też się ubawiliśmy z dzieciakami ;p Jednak moją ulubioną animacją pozostaje "Wyspa Skarbów" Disneya :D

Natomiast co do krytyków to już się przekonałem ze tak jak i u Ciebie, co ich zachwyca to mnie raczej nudzi ;p

Krasnal, Andrzej, popieram w 100% kwestie kina :ok:

: sob sty 12, 2013
autor: Badger
największym chyba rozczarowaniem dla mnie był "Kiler" - pamiętam świat oszalał na temat tego filmu, krytycy pisali peany, gazety opisywały jako film roku, koledzy przeżywali jak ... nie powiem co ..... a ja poszedłem do kina na film klasyka polskiej komedii i wyszedłem tak zdegustowany ....

no i solaris z Clooneyem - pierwszy i jedyny raz zasnąłem w kinie

: ndz sty 13, 2013
autor: Lecho
kazuhira pisze:Mieliście kiedyś podobne przeżycie ? Ktoś z Was widział "Atlas"? Jakie są wasze spostrzeżenia.
Byłem z moją Klaudią.
Nie wiem ile zrozumiała (12 lat), ale po powrocie do domu choć było późno zasiadła do pianina i dwie godziny później pierwszy z utworów: http://www.youtube.com/watch?v=snzfRtEsfm8 miałem na żywo.
:ok:

: ndz sty 13, 2013
autor: kazuhira
Lecho pisze:
kazuhira pisze:Mieliście kiedyś podobne przeżycie ? Ktoś z Was widział "Atlas"? Jakie są wasze spostrzeżenia.
Byłem z moją Klaudią.
Nie wiem ile zrozumiała (12 lat), ale po powrocie do domu choć było późno zasiadła do pianina i dwie godziny później pierwszy z utworów: http://www.youtube.com/watch?v=snzfRtEsfm8 miałem na żywo.
:ok:
WoW ... :ok:

: wt lut 12, 2013
autor: Shepherd
Fajna produkcja warto obejrzeć do końca,

http://www.youtube.com/watch?v=oqTbN5JbJL8