Vulcaneria.pl

Wiem ze na tym forum są magicy komputerowi więc może ktoś pomoże.
Mianowicie , włączam sobie jakikolwiek filmik na youtube i wszystko chodzi dopóki nie przełączę się w tryb pełnoekranowy, po przełączeniu filmik staje i doopa.
robi mi sie tak na chromie i mozilli, w explorerze działa jak trzeba. Ma ktoś jakis pomysł bo się właśnie skończyły

przeinstalowałem przeglądarki i nic
przeinstalowałem fasha i nic
przeinstalowałem sterownik grafiki i nic
wyłaczyłem przyspieszenie sprzętowe i nic

i pomysły mi sie skończyły

Jak szybki Internet?
Jaka karta graficzna?

Nie wiem ale wydaje mi się że komputer nie daje rady, za mało trochę o sprzęcie napisałeś

Miałem podobne objawy na moim weteranie i ustąpiły po powiększeniu RAM-u. Może mieć też znaczenie stary HD, błędy i uszkodzenia spowalniają dramatycznie pracę kompa.

Daj kolegom trochę danych o sprzęcie to Ci powiedzą.

Dokładnie , nawet jak jakiś czas temu dawał rade po pewnym czasie (zależnie od tego ile i czego się robi na kompie) może nie dawać rady z odtwarzaniem jeżeli słabiutki sprzęt to jest

mirad pisze:Daj kolegom trochę danych

nie pisałem danych bo "słabość" kompa raczej wykluczam, tym bardziej że przy explorerze wszystko hula ale już lece z koksem

Laptok Lenovo G570

procek intel core 250GHz
6GB ramu
grafika - radeon HD 6370M

i to wszystko bryka pod win7

aha, odrobaczony nodem i jeszcze dla pewności potraktowany combofixem

no i net też potężny, nie sprawdzałem nigdy parametrów ale uwierzcie na słowo

No to stawiam na firewall.

Wylacz i sprawdz ponownie.

nie mam, chyba że mam i nawet o tym nie wiem :P , teraz nie mam nawet zadnego antyvira

aaa sorrki, znalazłem jeszcze jakiegos standardowego McAfee, wyłaczyłem ale bez rezultatu

Co mowi www.speedtest.pl ?

Nie mam pojęcia, może coś w tle ciągnie mocno dane , jakieś torrenty czy coś albo internet zasłabł mocno... sprawdzałeś tym speedtestem? Może wiesz , filmik w hd a internet wolniejszy ... ale jak pamiętam to u mnie się poprostu zatrzymywał i ładował kilka sekund a potem dalej leciało

MaciekSz pisze:Co mowi www.speedtest.pl ?

Makus001 pisze:Nie mam pojęcia

no właśnie ja też , chciałem troszke z tym powalczyć ot tak dla sportu , ale chyba sie poddam jak tak dalej pójdzie i po prostu zrobie stary sprawdzony format c

Makus001 pisze: może coś w tle ciągnie mocno dane , jakieś torrenty czy coś albo internet zasłabł mocno...

ale to wtedy nie działał by w żadnej przeglądarce, a przypominam że w explorerze działa.

Makus001 pisze: ale jak pamiętam to u mnie się poprostu zatrzymywał i ładował kilka sekund a potem dalej leciało

to nie jest kwestia zatrzymania i ładowania, filmik - jakikolwiek jest załadowany cały lecz zawiesza się przy przechodzeniu w tryb pełnoekranowy. Aha oczywiście juz przy wyjściu z tego trybu dalej wisi

znalazłem gdzieś na jakiś forum ludzi i takim samym problemem ale u nich pomogło właśnie wyłączenie przyspieszenia sprzętowego w przeglądarce, u mnie niestety to nie zadziałało

No to powiem Ci, że Internet to masz zajebisty
Sprzęt też niczego sobie
Możesz jeszcze doinstalować do chrome'a dodatek youtube, chociaż IMHO nic nie pomoże

Czyli gdzieś sobie nie radzi przeglądarka na styku z kartą graficzną. jak rozumiem, do wyjścia video out w karcie nie masz podpiętego żadnego dodatkowego ekranu / rzutnika, na który karta domyślnie przerzuca obraz w trybie full screen?

MaciekSz pisze:jak rozumiem, do wyjścia video out w karcie nie masz podpiętego żadnego dodatkowego ekranu / rzutnika, na który karta domyślnie przerzuca obraz w trybie full screen?

nie , nie mam..... no cóż .. dzięki panowie ale chyba trzeba będzie po prostu przywyknąć
albo w razie czego zmienić przeglądarke do oglądania

Iron75 pisze:albo w razie czego zmienić przeglądarke do oglądania

Nie ma co poddawać się. Sprzęt nie może nami rządzić.

Ja w takich wypadkach idę do sprawdzonego zawodowca. Po 5 minutach testu w warsztaciku wychodzi i mówi co jest. Sorry, ja użytkuję kompy od jeszcze przed spectrum czy pc xp ( kto wie co to jest? ) i daję sobie radę w standardowych problemach, ale hardwear'owcem nie jestem. U jednego mojego zawodowca diagnoza kosztuje 30 PLN, u drugiego nic, bo zwykle u niego kupuję nowe kompy dla siebie i rodziny.

Wniosek: nie można być mistrzem we wszystkim.
Do dzieła.

w wolnych chwilach jeszcze troszkę z tym powalczę bo mi spokoju nie daje, jak problem rozwiąże to dam znać....

mirad pisze: nie można być mistrzem we wszystkim.

do mnie właśnie ludzie takie kompy znoszą do naprawy, ale do "miszcza" to mi jeszcze troszkę brakuje