Strona 1 z 1

Szok w samo południe

: czw mar 07, 2013
autor: mirad
Otóż dzisiaj przejeżdżałem obok jedynej we wsi K-J stacji benzynowej marki Orlen zresztą.
W samo południe.
Ale nie mogę wjechać, bo wjazd zmotany biało czerwoną taśmą.
Pytam speca "napad?"

Nie: REMANENT.

Odbiło mi się nieprzyjemnie komuną i pojechałem dalej.

:yeee:

: czw mar 07, 2013
autor: Andy
Zamykać w biały dzień to chore, bo odpływają Klienci. Prawdopodobnie zamykają stację w K-J. Remont zwany znienacka rewitalizacją.. :)

Wszystkie stacje o północy zamykają blaszak i robią zmianę zmian, czyli remanent kasy. Kiedyś dojechałem na oparach i spędziłem upojną godzinę w oczekiwaniu na dystrybutor. Myślałem, że śnię. Może czekając śniłem ;)

:ok:

: czw mar 07, 2013
autor: MarKov
Andy pisze:Wszystkie stacje o północy zamykają blaszak i robią zmianę zmian, czyli remanent kasy. Kiedyś dojechałem na oparach i spędziłem upojną godzinę w oczekiwaniu na dystrybutor. Myślałem, że śnię. Może czekając śniłem
Zapewniam że nie śniłeś miałem to samo :mad: :mad: :mad:

: czw mar 07, 2013
autor: Góral
A ja parę lat temu na imprezie u mnie wyskoczyłem na Orlena po tą ostatnią brakującą flaszkę, mam tak w prostej linii z 50 m. Jakoś koledzy nie mogli wyjść z podziwu, że mi to prawie godzinę zajęło - też było po północy :D :D :D
Ale poznałem paru "kolegów", nie wiem, chyba uciekli z oddziału gastrycznego w pobliskim szpitalu, w każdym bądź razie ich spodnie wyglądały jakby się wszyscy zes...ali. A może ten krok na wysokości kolan to taka moda :scrach: a ja wapniak jestem ;)
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Druga, ciekawa sytuacja to wracając z południa Polski o 3-ej w nocy w Kielcach chciałem naiwny kartą zapłacić za zatankowane paliwo - pech bo akurat Bank coś mieszał i znów godzinkę gazety przeglądałem na Orlenie :mad: - dobrze, że mi płacić za nie nie kazali :mad: :mad:

: czw mar 07, 2013
autor: Sławek
A u mojej ciotki była kiedyś stacja CPN czynna do 16:00.
Nigdy tam nie udało mi się zatankować, ale stacja była.

: pt mar 08, 2013
autor: Andrew
Sławek pisze:A u mojej ciotki była kiedyś stacja CPN czynna do 16:00.
Nigdy tam nie udało mi się zatankować, ale stacja była.


A pamiętasz Sławek we Francji. Większość stacji do 20 00 . i jeszcze "No toailette".

: pt mar 08, 2013
autor: Sławek
Andrew pisze:
Sławek pisze:A u mojej ciotki była kiedyś stacja CPN czynna do 16:00.
Nigdy tam nie udało mi się zatankować, ale stacja była.


A pamiętasz Sławek we Francji. Większość stacji do 20 00 . i jeszcze "No toailette".

:D
Pamiętam.
Pamiętam również Włochy i bieganie z karteczkami, pod tym względem to daleko Im do nas.

: sob mar 09, 2013
autor: Gumis
My w Galicji ,z racji zaścianka mniej żywiołowo reagujemy z powodu
nieczynnej pompy.

Bez przesady. Vulcanerios są przyzwyczajeni do przeciwności losu.
W razie czego daj znać 0,5l zawsze ktoś podrzuci .
Gumiś.