Strona 1 z 1

Paluszki na klamkach

: śr paź 06, 2010
autor: MaciekSz
No właśnie wczoraj okazało się, że starzy indianie mają rację. Trzymanie palca / dwóch na klamkach podczas jazdy ma sens. Wczoraj w korku jeden miszcz w puszce postanowił nie zmieścić się podczas zmiany pasa i stanął w poprzek kanionu tuż przede mną :mad: . Nie zdążyłem nogi na hamulcu postawić i procedury "hamowanie awaryjne" uruchomić, a już stałem :yeee: dzięki palcom na klamkach właśnie. I po raz pierwszy:
1. odcisnąłem bieżnik opony i protektor buta na drzwiach puszki :fuck:
2. Poczułem jak jednocześnie serce idzie do gardła, a g... w nogawki ;-)

Re: Paluszki na klamkach

: czw paź 07, 2010
autor: MUKA
mpszyman pisze:Poczułem jak jednocześnie serce idzie do gardła, a g... w nogawki ;-)
To musiało być "super" przeżycie, a szczególnie potem ta adrenalina. Znam te uczucie :cry:

: czw paź 07, 2010
autor: Piotr_Classic
Najważniejsze że Jesteś cały........ a debili trzeba tępić :mrgreen: :mrgreen:

: czw paź 07, 2010
autor: merkury76
no atrakcji ci nie brakowało.... ja w korkach juz odruchowo trzymam za klamke bo nigdy nie wiem co komus wypali w głowie i nie zajedzie drogi albo pieszy wdepnie na droge

: czw paź 07, 2010
autor: Dzidzia
Jessssooo dobrze, że nic Ci się nie stało.
Fakt, że ja też w korkach trzymam paluchy na klamce... gorzej z trzymaniem buta przy hamulcu nożnym.. jakoś mi tak się nie trzyma i zazwyczaj jednak hamuję paluchami.

: czw paź 07, 2010
autor: Marcin
trzeba w mieście mieć oczy dookoła głowy..ja jeżdżąc codziennie do pracy właściwie cały czas dla bezpieczeństwa mam palce na klamkach.Dobrze że jesteś cały.

: czw paź 07, 2010
autor: pink-f
Na klamce hamulca paluchy trzymam zawsze, z klamki sprzęgła ściągam tylko w trasie ( i to nie zawsze :smile: )