Strona 1 z 2

Weekendowa sieżka :)

: pn sie 23, 2010
autor: Piotr_Classic
Witajcie, chciałem się z Wami podzielić taką moją drobną radością życiową związaną z moim 10-cio letnim narybkiem płci męskiej :)
Otóż wybrałem się VN-em (żonka z córą w puszce za mną) do teściów ok. 120 km od Warszawy. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt iż w obie strony towarzyszył mi mój 10-cio letni syn :motonita: Jestem z niego dumny ! zrobił prawie 250km (w te i wew te plus trochę na miejscu) w weekend razem ze mną i to jeżdżąc w otwartym kasku ! nie byłem przygotowany na taką ewentualność po prostu zaskoczył mnie, planowałem i owszem jeździć razem z nim ale to było za szybko :). Jakieś drobne przejażdżki to tak, można oblecieć otwartym kaskiem ale tyle km-ów?! Nie chciał normalnie zejść z motóra, więc dostał dodatkowo okulary p.słoneczne i bandanę na twarz co by wyglądał "ostro":) Ech! rośnie ojcowska duma :)

VN-owe ścieżki............. dwojako pojęte......... śmiało mogę powiedzieć że to coś pięknego !

: pn sie 23, 2010
autor: Abrams
Gratulacje
Czym skorupka za młodu nasiąknie...

: pn sie 23, 2010
autor: marius
Tak trzymać :yeee:

: pn sie 23, 2010
autor: Starszy
...tak się rodzą wielcy! ..............ale trzeba dbać o sadzeniaki żeby ich nie przewiało .... :ok:

: pn sie 23, 2010
autor: Remo
Ja to jeszcze na takie atrakcje poczekać.

: pn sie 23, 2010
autor: Albert
Super. Do tej pory na zmianę woziłem raz syna raz córkę na jakieś zloty, została tylko córka, syn już sam jeżdzi. Wspaniałe uczucie. A jaki człowiek dumny jak ze swoimi pociechami się gdzieś pokazuje.

: pn sie 23, 2010
autor: Kuba
Jest to duma i super uczucie jechać sobie z synem w dwa moto wiem coś o tym.
Niestety doświadczyłem też uczuć skrajnie odwrotnych wyciągając młodego z rowu.
Zafundował sobie lekcję, o której większość z nas czytało czy słyszało a wielu nie przeżyło.
On przeżył, wyszedł z tego prawie bez szwanku. Prawa stopa jak bochen chleba a chciał wyjechać w adidasach tylko tatuś kazał buciory motocyklowe założyć. W lewej nodze przy kości piszczelowej dziura 3cm na prawie centymetr głębokości, przebiło na wylot pancerz ochraniacza, który tatuś kazał założyć przed wyjazdem. Trzeba tych młodych obywateli cholernie pilnować żeby, choć troszkę złagodzić brak wyobraźni i młodzieńczą brawurę.

: pn sie 23, 2010
autor: Abrams
Kuba pisze:Jest to duma i super uczucie jechać sobie z synem w dwa moto wiem coś o tym.
Niestety doświadczyłem też uczuć skrajnie odwrotnych wyciągając młodego z rowu.
Zafundował sobie lekcję, o której większość z nas czytało czy słyszało a wielu nie przeżyło.
On przeżył, wyszedł z tego prawie bez szwanku. Prawa stopa jak bochen chleba a chciał wyjechać w adidasach tylko tatuś kazał buciory motocyklowe założyć. W lewej nodze przy kości piszczelowej dziura 3cm na prawie centymetr głębokości, przebiło na wylot pancerz ochraniacza, który tatuś kazał założyć przed wyjazdem. Trzeba tych młodych obywateli cholernie pilnować żeby, choć troszkę złagodzić brak wyobraźni i młodzieńczą brawurę.
Dobry tatuś grunt że cały...

: pn sie 23, 2010
autor: carter
no to rosnie kolejny motomaniak :yeee:

: pn sie 23, 2010
autor: Piotr_Classic
Kuba pisze:Jest to duma i super uczucie jechać sobie z synem w dwa moto wiem coś o tym.
Niestety doświadczyłem też uczuć skrajnie odwrotnych wyciągając młodego z rowu.
Zafundował sobie lekcję, o której większość z nas czytało czy słyszało a wielu nie przeżyło.
On przeżył, wyszedł z tego prawie bez szwanku. Prawa stopa jak bochen chleba a chciał wyjechać w adidasach tylko tatuś kazał buciory motocyklowe założyć. W lewej nodze przy kości piszczelowej dziura 3cm na prawie centymetr głębokości, przebiło na wylot pancerz ochraniacza, który tatuś kazał założyć przed wyjazdem. Trzeba tych młodych obywateli cholernie pilnować żeby, choć troszkę złagodzić brak wyobraźni i młodzieńczą brawurę.
mądre słowa.........

: pn sie 23, 2010
autor: Dzidzia
No w końcu syneczek tatusia - to jak miało być? hihiihihi Piotrze to ja muszę coś opowiedzieć jak wzięłam moją córę na plecaka (czyt. z tyłu)- to ona mówi : "Mamo zauważyłaś, że gapią się na nas wszyscy faceci". :wall: :wall:

: pn sie 23, 2010
autor: Abrams
Dzidzia pisze:No w końcu syneczek tatusia - to jak miało być? hihiihihi Piotrze to ja muszę coś opowiedzieć jak wzięłam moją córę na plecaka (czyt. z tyłu)- to ona mówi : "Mamo zauważyłaś, że gapią się na nas wszyscy faceci". :wall: :wall:
Nic dziwnego :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: pn sie 23, 2010
autor: Piotr_Classic
Ach Ci faceci ! :)

: pn sie 23, 2010
autor: marius
Dzidzia pisze:"Mamo zauważyłaś, że gapią się na nas wszyscy faceci".
...ostatnio opowiadała mi moja znajoma, jak to jadąc na GS500 czy 550 nie włączyła kierunkowskazu czy czegoś tam innego i zauważył to policjant na motocyklu. Oczywiście ruszył za nią. Zatrzymał. Po czym Ona zdejmuje kask, wylewają się długie blond włosy, policjant się miło uśmiecha, pozdrawia i odjeżdża.
Tak więc jest w tym trochę jakiejś magii. A co dopiero kiedy mamy do czynienia z dwiema Paniami. Podwójna "magia" :mrgreen:
Pozdrawiam

: wt sie 24, 2010
autor: Dzidzia
marius pisze:[Ona zdejmuje kask, wylewają się długie blond włosy, policjant się miło uśmiecha, pozdrawia i odjeżdża.
hmmm... blond długie... ach... pozazdrościć, ciekawe czy zadziałałoby z krótkimi. Ale wolę tego nie testować :lol:

: śr sie 25, 2010
autor: marius
Ba masz...pewnie że będzie działać!!
Ale spróbować nie zaszkodzi :mrgreen:

: śr sie 25, 2010
autor: Kika
Kuba pisze:Niestety doświadczyłem też uczuć skrajnie odwrotnych wyciągając młodego z rowu.
Co nas nie zabije to.... Współczuję tego doświadczenia.

: śr sie 25, 2010
autor: SAURO
I niech mi ktoś powie że polcja się nie czepia :evil: Naprawdę ja to mam szczęście że mieszkam w makaronii tu mam święty spokój . Tak szczerze mówiąc śmigam tu już parę lat i jak do tej pory nie spotkałem się z takim zachowaniem policji jakie opisujecie w polsce.

: czw sie 26, 2010
autor: marius
Ech Sauro, wydaje mi się że każde twoje spotkanko z naszą policją wywołuje u ciebie "dziką" przyjemność. Ale widocznie masz ku temu jakieś swoje powody. Ja natomiast uważam, że czy to policjant czy nie wszystko zależy od 'człowieka" czyli harakteru.

: czw sie 26, 2010
autor: GROSZEK
Moj młodszy syn lata ,co prawda na skuterkach robimy sobie wycieczki ,ale
starszy ni w zab czasami cos mi poczysci lecz na dwa koła nie wsiadzie nawet.