Strona 1 z 2

Zasady jazdy w grupie

: śr kwie 18, 2018
autor: MaciekSz
Witajcie,

Zaczął się sezon i robimy sporo wspólnych tras. Pomyślałem więc, że przyda się nam przypomnienie i zebranie najważniejszych reguł rządzących jazdą w grupie. I popełniłem mały poradnik, który mam nadzieję przyda się Wam i przyczyni do zwiększenia bezpieczeństwa podczas wspólnych wycieczek.

Zapraszam do lektury (link otwiera plik na Google Docs)

https://docs.google.com/document/d/1xaj ... sp=sharing

Link do pobrania pliku PDF
images/zasady_jazdy_w_grupie.pdf

: czw kwie 19, 2018
autor: Picker
:ok:

: czw kwie 19, 2018
autor: Jacek_VN
:ok:

: czw kwie 19, 2018
autor: Skrobel
Kurde, szukałem czegoś takiego od mojego pierwszego uczestnictwa w paradzie w 2013 roku. Grejt dżob! :ok:

: czw kwie 19, 2018
autor: mikko
:ok:

: czw kwie 19, 2018
autor: mirad
Bardzo dobry pomysł.
Można go uzupełniać komentarzami na bazie własnych doświadczeń.
:yeee:

: czw kwie 19, 2018
autor: Brylant
:surprise: świetny poradnik :pada:

: czw kwie 19, 2018
autor: Cicik
podpowiem tylko ze WARTO przed każdym wyjazdem w grupie spytać wszystkich głośno i wyraźnie czy znają te zasady.
w trasie może być już za późno.

to żaden wstyd ich nie znać.

: czw kwie 19, 2018
autor: Mymlon
..czytam, nie bać się Panowie z Wrocka :)

: czw kwie 19, 2018
autor: Wydminianin
Extra poradnik :clap:

: czw kwie 19, 2018
autor: Wielebny Bolo
Kawał solidej roboty.
Uzupełnij jeszcze tylko o rozdział jazdy w obcym mieście. Chodzi mi o przejazdy przez skrzyżowania ze światłani, jak czerwone zatrzyma częś kolumny a nie znamy drogi.( zatrzymywanie się ostatniego z grupy co przejechała i tak dalej).
Będziemy mieć dobry przewodnik.

: czw kwie 19, 2018
autor: Kristofer
Zatrzymuje się w najniższej bezpiecznej strefie prowadzący i cała grupa która przejechała i czeka na resztę :D i w takich przypadkach bardzo przydaje się Cb i kontakt prowadzącego z zamykającym kolumnę :ok:

: sob kwie 21, 2018
autor: MUKA
Maciek :clap:

: ndz kwie 22, 2018
autor: Wielebny Bolo
Oj nie tak, Panowie, nie tak. :)
Nie wiem czy mam opisywać obrazkowo czy MaciekSz już profesjonalnie opracowuje ten rozdział.?

: pn kwie 23, 2018
autor: MaciekSz
Wielebny Bolo pisze:Oj nie tak, Panowie, nie tak. :)
Nie wiem czy mam opisywać obrazkowo czy MaciekSz już profesjonalnie opracowuje ten rozdział.?
Damy radę. Za jakiś czas rozdział zostanie uzupełniony ;)

: pt kwie 27, 2018
autor: Szczota
No i wszystko jasne :ok:

: czw maja 10, 2018
autor: MaciekSz
Wielebny Bolo pisze:Kawał solidej roboty.
Uzupełnij jeszcze tylko o rozdział jazdy w obcym mieście. Chodzi mi o przejazdy przez skrzyżowania ze światłani, jak czerwone zatrzyma częś kolumny a nie znamy drogi.( zatrzymywanie się ostatniego z grupy co przejechała i tak dalej).
Będziemy mieć dobry przewodnik.
I uzupełnione, dopasowane do naszych doświadczeń. I przy okazji przeniesione na Google Docs

Link

: pn paź 15, 2018
autor: Sylwester
Dawno nic nie pisałem, ale przyszedł ten czas.... Otóż wczoraj jadąc z rodzinką pojazdem 4 oo spotkałem grupę motocyklistów na zjeździe z autostrady. Przez chwilę jechałem przed nimi, obserwując ich w lusterku wstecznym. Jechali ładnie, na zakładkę. To mówię dzieciakom (dziewczynki) pewnie jakiś klub jedzie na wycieczkę. Lekko zwolniłem, by ich puścić przodem, i otworzyłem okno, by posłuchać bulgotu :).

Minęli nas i faktycznie okazało się, że klub. Było ich 11 sztuk. W tym trójka wolnych strzelców (bez żadnych kamizelek). Dalej też jechali ładnie. Kamizelki z przodu, wolni strzelcy z tyłu i jako chyba zamykający też klubowicz w kamizelce. No a ja mówię dzieciakom, patrzcie jak jadą ładnie, klub z przodu, potem wolni jeźdźcy i zamyka doświadczony klubowicz. Przez chwilę jechali zwartym szykiem a potem (bez powodu ?) dystans pomiędzy grupą a ostatnim wolnym jeźdźcem i zamykającym zaczął się powiększać. Kulałem się nadal za nimi, żeby pooglądać ich. Jechali też na zakładkę. Zamykający za „luzakiem” przy osi jezdni. Mówię dzieciakom, patrzcie, ostatni zamykający jedzie z tyłu i pilnuje najsłabszego "ze stada". Faktycznie tak było. Przerwa między nimi i grupa zaczęła rosnąc i urosła już do 300-400 m, więc ja kierunkowskaz, zamykający zjechał na prawo, mądrze dał mi miejsce do wyprzedzania więc minąłem ich. A za chwilę obok mnie przemknął zamykający zostawiając "luzaka" z tyłu. Popatrzyłem w lusterko a tam powili oddalało się pojedyncze światło motocykla.

No i teraz tak. Grupa miała rejestracje śląskie czyli jakieś 100 km przejechali zanim ich zobaczyłem. To jak sobie z nimi radził ten najsłabszy. Maszynę miał dobrą, dużą, wiec problemu chyba mocą nie było.

I jeszcze jedno na kamizelkach mieli MC, barwy granatowo –żółte – a zostawili jednego, co prawda nie klubowicza ale jechał z nimi.
Co Panowie na takie podejście do jazdy w grupie?

A tak przy okazji to chyba moje podsumowanie pierwszego sezonu na moto. A wrażenia z pierwszych jazdy są tu
http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php?t=12937
Podsumowanie: około 3 tys. km.
Czy to mało czy dużo? Nie wiem.
Udało mi się zaliczyć szkolenie na torze wyścigowym, trochę poprzycierałem tam podesty na winklach.
Załapałem się na nawet na wycieczkę wokół Częstochowy z grupą kilku Vulcaneiros.
Ogólnie uważam, że początek udany

: pn paź 15, 2018
autor: MaciekSz
Sylwester pisze: ... zostawili jednego, co prawda nie klubowicza ale jechał z nimi.
Co Panowie na takie podejście do jazdy w grupie?
Nic nie sądzimy. Trzeba ich zapytać, dlaczego tak sie stało. Może dogadali się przed ruszeniem, może w czasie jazdy się dogadali. Tych "może" jest więcej ;).

: pn paź 15, 2018
autor: Sylwester
MaciekSz pisze: Tych "może" jest więcej ;).
Wiesz, trafiła się okazja, żeby pokazać zgranie w grupie motocyklistów.
Zasada "nie zostawia się najsłabszego na szlaku" sama się nasunęła jak widziałem, że zamykający holuje luzaka. A że moje dziewczynki to harcerki, to wiesz pasowało do idei pomocy na szlaku ......Ale jak mnie minął to czar prysł i przestałem moralizować moje dzieci.

Fakt zgadza się nie ma co oceniać po pierwszym spojrzeniu.
Ale cóż, w moim odczuciu, jak wtedy jechałem za nimi, to nasunęła mi się po prostu taka myśl - najpierw pozytywna, potem mniej pozytywna.