Strona 1 z 1
Rymowadło
: ndz lip 17, 2011
autor: Długi Lech
Natchniony widokiem szaleńca na szlifierce w Białymstoku napisałem taki wierszyk.
Coś mnie mocno w dołku ściska,
gdy manetką gaz przyciskam.
krew uderza zaraz w skronie,
mokre w rękawiczkach dłonie.
Świst narasta, wiatr ogłusza,
mnie w ogóle to nie wzrusza.
Ja chcę szybciej rwać do przodu
i prędkości nie czuć głodu.
Jakieś auto na mnie trąbi
gdy wyprzedzam forda kombi.
Ciągła linia? Dla puszkarzy!
Mi nie może nic się zdarzyć!
Biorę z prawej motocykla,
zaraz z lewej też bicykla.
Na liczniku mam już dwieście!
Lubię śmigać tak po mieście.
Korki też mnie nie dotyczą,
ja przecisnę się ulicą.
Zawsze będę "łan"* na starcie,
do wyścigów ja mam parcie.
*pierwszy
: ndz lip 17, 2011
autor: Konrad
: ndz lip 17, 2011
autor: MUKA
: ndz lip 17, 2011
autor: Zombie
dobreeee
: wt lip 19, 2011
autor: Dzidzia
: śr lip 20, 2011
autor: Mira
: śr lip 20, 2011
autor: rafał
: czw lip 21, 2011
autor: Artur
: śr mar 14, 2012
autor: Długi Lech
Dopisałem dwie zwrotki (już nie zabawne) ku przestrodze wszystkim, którzy będą chcieli bezmyślnie szarżować motocyklem.
Coś mnie mocno w dołku ściska,
gdy manetką gaz przyciskam.
krew uderza zaraz w skronie,
mokre w rękawiczkach dłonie.
Świst narasta, wiatr ogłusza,
mnie w ogóle to nie wzrusza.
Ja chcę szybciej rwać do przodu
i prędkości nie czuć głodu.
Jakieś auto na mnie trąbi
gdy wyprzedzam forda kombi.
Ciągła linia? Dla puszkarzy!
Mi nie może nic się zdarzyć!
Biorę z prawej motocykla,
zaraz z lewej też bicykla.
Na liczniku mam już dwieście!
Lubię śmigać tak po mieście.
Korki też mnie nie dotyczą,
ja przecisnę się ulicą.
Zawsze będę "łan"* na starcie,
do wyścigów ja mam parcie.
Co się stało? Nic nie słyszę,
silnik zgasł i ciężko dyszę.
... brałem zakręt i tą puchę...
teraz z drogi liżę juchę.
Jak to być może? nie mogę wstać
Boże...! zimno, zaczynam sie bać.
Mamo wybacz, to koniec chyba...
zakończyłem wyścig na TIRa szybach.
: śr mar 14, 2012
autor: Brein
Lechu
: śr mar 14, 2012
autor: Chopper1993
Genialne
: czw mar 15, 2012
autor: Rudy
Długi Lechu wielki szacun
Bardzo mnię się to podoba - proste i bardzo treściwe. I do tego ta zmiana tempa wiersza na koniec - nie wiem na ile było to zamierzone ale efekt jest znakomity.
Całość pisana ośmiozgłoskowcem podkresla efekt dynamiki, szybkości. Przedostatnia zwrotka też ośmiozgłoskowa oddaje jeszcze efekt krótkiego szoku powypadkowego, a ostatnia dzięki wydłuzeniu do dziewięciozgłoskowej zwalnia tempo i oddaje sytuację po wypadku, kiedy już nic nie można zrobić i do bohatera dociera smutna prawda o konsekwencjach. Mocne
: czw mar 15, 2012
autor: Sławek
Super.
Masz talent.
: czw mar 15, 2012
autor: Andrzej SC
trochę smutne ale prawdziwe
pozdrawiam Cię
: czw mar 15, 2012
autor: broda
Lechu pisz, to troszkę daje po głowie.
Człowiek jakiś taki pokorniejszy się robi, a wiosna prowokuje,
tych młodych i tych starszych też.
: czw maja 17, 2012
autor: Mayones
NIEZŁE
oczywiście weźmy pod uwagę że do niektórych "szaleńców" nawet takie proste rymy nie docierają, do tego jakiś beat i będzie hip hop
, jak czytałem to wspomniał mi się gość na "szlifierce" w kasku, podkoszulce, bermudach na udach i białych adidasach + 150 km/h to musi być o nim.
: czw maja 17, 2012
autor: Stella
: wt maja 22, 2012
autor: Daromax
No się usmiałem
: wt maja 22, 2012
autor: Długi Lech
mayones4 pisze:NIEZŁE
oczywiście weźmy pod uwagę że do niektórych "szaleńców" nawet takie proste rymy nie docierają, do tego jakiś beat i będzie hip hop
, jak czytałem to wspomniał mi się gość na "szlifierce" w kasku, podkoszulce, bermudach na udach i białych adidasach + 150 km/h to musi być o nim.
Mayones to nie był ten gość, tamten leciał 200/h i był w "Najkach" leciał tak szybko że odpadła mu metka z butów, stąd wiem w czym jechał
: wt maja 22, 2012
autor: Mayones
dobrze że mu tylko metka odpadła
metkę można doszyć