Vulcaneria.pl

Czy ktoś ma doświadczenia z tym sprzętem?
Dzisiaj to znalazłem i ciekaw jestem jaka jest skuteczność.

http://yanosik.pl/terminal

na Androidzie mam (nadmieniam iż potrzebny jest cały czas transfer danych czyli dostęp do netu) i jak na razie się sprawuje dobrze info dociera ale i tak wszystko jest uzależnione od innych użytkowników

Jeździłem z tym jakiś czas [Android] i Automapa podawała precyzyjniejsze wskazania. Wszystko jest mocno uzależnione od zaangażowania społeczności kierowców w danym momencie.

Też go mam w telefonie i działa, choć najlepszym rozwiązaniem jest radio CB. Yanosik będzie informował o każdym fotoradarze i o miejscach gdzie stoją gliny z suszarką - albo gdzie stali kiedyś i ktoś to miejsce zaznaczył i potem już nikt nie odznaczył. Efekt jest taki że co chwilę dostajesz komunikat o jakimś radarze czy kontroli ale często nieaktualne i niepotrzebnie się człowiek stresuje i zwalnia. Ale wypróbować można i samemu ocenić.

MarKov pisze:na Androidzie mam (nadmieniam iż potrzebny jest cały czas transfer danych czyli dostęp do netu) i jak na razie się sprawuje dobrze info dociera ale i tak wszystko jest uzależnione od innych użytkowników

A dużo danych pobiera ta aplikacja? Ja mam 1 GB transfer ale dużo korzystam z internetu w komórce i nie chciałbym aby wsio poszło na tą aplikacje?

a ja tak po swojemu po prostu ściągam nogę z gazu

To wiadomo. Ale z ciekawości pytam

Nie ma to jak mrugnąc swiatelkiem ale coraz mniej kierowcow to robi

Daromax pisze: Nie ma to jak mrugnąc swiatelkiem ale coraz mniej kierowcow to robi

Wiele mrugnięć to po prostu nierówności drogi i puszka kiwa się podłużnie dając złudzenie migania światłami.

Daromax pisze: Nie ma to jak mrugnąc swiatelkiem ale coraz mniej kierowcow to robi

No właśnie dlaczego tak się dzieje ? Czyżby zmieniała się nasza Polska mentalność ?

Z tego co czytałem te informacje są niby na bieżąco aktualizowane tylko zastanawia mnie w jaki sposób tzn. co jedzemy autem mijamy patrol i wysyłamy jakieś info? Mnie również ciekawi zasada działania tego sprzętu bo kurde przenoszenie CB nie zawsze też skutecznego bywa męczące a to mimo wszystko zawsze masz przy sobie. Wiadomo lepiej jeździć bezpiecznie ale czasami ograniczenia są w tak dupiato dobranych miejscach, że głowa mała, a i ciekawi mnie jak na to patrzy policja? bo pamietam kiedyś były sprzedawane takie wykrywacze radarów za które można było nieźle beknąć.

Z tego co wiem to skuteczność Yanosika zależy od intensywności działań zalogowanych w danym momencie użytkowników

Chyba wcięło mój jeden post, ale nic.

Właśnie z tą aktualizacją, jak ma się terminal to mijając nieprzyjaciela wciska się dedykowany przycisk ostrzeżenia. Gorzej jest z anulowaniem, bo jak rozumiem ktoś musi wykasować ostrzeżenie.

marekfg pisze:i ktoś to miejsce zaznaczył i potem już nikt nie odznaczył

Mam na Androidzie (jak na razie bezpłatny nie licząc transferu danych) wszystko się odbywa poprzez wciśnięcie odpowiedniego klawisza z info a później jeszcze raz potwierdzić trzeba działać jakoś działa info o wypadkach czy kolizjach miałem i można było wcześniej pomyśleć o objeździe a i o "sreberkach" tez informuje jednak wszystko i tak pozostaje w rekach innych użytkowników którym nie zawsze się chce przekazać dalej info

Sam nie używałem, ale dosłownie dwa dni temu recenzję tego systemu przedstawił mi znajomy po dłuższym czasie użytkowania:
Wszystko było dobrze (chociaż ponoć aktualna Automapa ze swoim "możliwa kontrola radarowa" sprawdza się nawet lepiej) póki jakiś gówniarz (prawdopodobnie, tylko domysły) nie zaczął się wydurniać i nagle na trasie do Lęborka pojawiło się pełno "ostrzeżeń" w idiotycznych miejscach np. na stacji benzynowej albo na parkingu pod biedronką.
Niestety większość podobnych idei które bazują na rozsądku i życzliwości ogółu ludzi zwanego "masą" skazane jest na porażkę ponieważ Normalny człowiek + anonimowość + publiczność = kompletny dupek

Domel pisze:a i ciekawi mnie jak na to patrzy policja?

Policja nie ma co patrzeć bo to jest aplikacja w telefonie - nie potrafię sobie wyobrazić funkcjonariusza który przy kontroli pojazdu sprawdza zawartość telefonu
Były kiedyś antyradary które przyjmowały formę sporej krzynki montowanej w widocznym miejscu (w końcu kierowca musiał ją widzieć), za smartphona, nawigację czy tableta natomiast nikt raczej chwytać nie będzie.

A nawet jeżeli, aplikację opisze się jako "Tetris"

Polecam choćby dla sportu wszystkim którzy mają telefon z Androidem. Ostatnio dostawałem ostrzeżenia nawet o miejscach gdzie miała stać i łapać inspekcja ruchu drogowego - i faktycznie stali. Szok normalnie No i jeśli taki bajer uzna człowiek za nieprzydatny można go usunąć równie łatwo jak się go ściągnęło albo i łatwiej. Punkty gdzie stoją gliny czy inne atrakcje dodaje się dziecinnie łatwo. Siemka.

Hubas pisze:

Daromax pisze: Nie ma to jak mrugnąc swiatelkiem ale coraz mniej kierowcow to robi

No właśnie dlaczego tak się dzieje ? Czyżby zmieniała się nasza Polska mentalność ?

Nie wiem czy się zmieniła czy nie ale ja osobiście nie mrugam. A to z jednego prostego powodu. Kiedyś była nagonka na jednego kolesia (dodam, że Policyjna) i dzięki tej "życzliwości kierowców" koleś zwiał bo wiedział, że policja stoi.... Tak czy owak każdy robi jak uważa....

Nabes pisze:

MarKov pisze:na Androidzie mam (nadmieniam iż potrzebny jest cały czas transfer danych czyli dostęp do netu) i jak na razie się sprawuje dobrze info dociera ale i tak wszystko jest uzależnione od innych użytkowników

A dużo danych pobiera ta aplikacja? Ja mam 1 GB transfer ale dużo korzystam z internetu w komórce i nie chciałbym aby wsio poszło na tą aplikacje?

1 GB? Świat i ludzie... Korzystam z nawigacji online (Naviexpert), która ma te same funkcjonalności co Yanosik. Ze względu na specyfike pracy odpalam go niemal zawsze. I nigdy nie przekroczyłem moich 500MB.

No to gitara... Ogólnie rzadko korzystam z GPS w komórce i innych takich, więc nie byłem zorientowany w temacie... Dzięki za info.... Pozdrawiam

MaciekSz pisze:

Nabes pisze:

MarKov pisze:na Androidzie mam (nadmieniam iż potrzebny jest cały czas transfer danych czyli dostęp do netu) i jak na razie się sprawuje dobrze info dociera ale i tak wszystko jest uzależnione od innych użytkowników

A dużo danych pobiera ta aplikacja? Ja mam 1 GB transfer ale dużo korzystam z internetu w komórce i nie chciałbym aby wsio poszło na tą aplikacje?

1 GB? Świat i ludzie... Korzystam z nawigacji online (Naviexpert), która ma te same funkcjonalności co Yanosik. Ze względu na specyfike pracy odpalam go niemal zawsze. I nigdy nie przekroczyłem moich 500MB.

Potwierdzam Naviexperta. Jeździłem kiedyś na nim 2 lata, wtedy nie było nawigcji za niskie pieniądze. Zdejmował z netu tylko trasę, którą miałem się poruszać. Dopiero po zmianie kursu pobierał nową trasę, co trwało dość krótko, chyba, że byłem w mieście, to mogło spowodować niepotrzebny stresik Także nie wymagało to, aż tak dużej ilości danych. Info o POI wysyłało się po naciśnięciu odpowiedniego klawisza, a faktycznie wtedy nie było to takie popularne, więc i mniej badziewnie zgłoszonych POI z radarami itp.
Yanosika robił kolega kolegi, który to na początku testował, bardziej jako badanie, gdzie był, ile jechał km/h (średnie itd), potem wchodził do kompa i patrzał na mapie jak Yanosik wyrysował jego historię jazdy. Teraz nie mam kontaktu z kolesiem, ale z tego co pamiętam to wzbraniał się przed CB co niejednokrotnie przy jego jeździe z Yanosikiem naraziło go na wysoką punktację jazdy przez "Misiaków"