ponowne odpalanie ciepłego silnika

Awatar użytkownika
Porter
Posty: 232
Rejestracja: ndz gru 18, 2011
Miejscowość: Pieńsk
Motocykl: Kawasaki Vulcan VN750
VROC: 34775

ponowne odpalanie ciepłego silnika

Post autor: Porter » pn maja 14, 2012

Problem jest taki - VN750:
Odpalam moto, jadę sobie ile chcem a potem go gaszę i nie mogę od razu odpalić ponownie bez ssania...dziwna sprawa bo powinien ciepły odpalić bez mrugnięcia. Efekt jest taki jakby paliwa nie miał ale jak odkręcam świece na pierwszym cylindrze to są okopcone. Dodatkowo w sobotę po odpaleniu zaczoł nirówno chodzić i na 2tys obrotów się dławi i kopci z pierwszego cylindra. Rozebrałem gaźniki i są czyste, jeden mankament jaki tam znalazłem to mała membrana gumowa właśnie na tym gaźniku od pierwszego cylindra się nie ruszała i dopiero przy użyciu siły zaczeła normalnie w gnieździe siedzieć i pracować. Jakieś sugestie zanim złoże moto do kupy?
Muszę zaznaczyć że przy kraniku ja idzie rurka do gaźnika sączy się paliwo i nie wiem czy to nie powoduje jakiś złej mieszanki....
VROC#34775

Awatar użytkownika
Rudy
Posty: 1080
Rejestracja: pn kwie 26, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN750
VROC: 29537

Post autor: Rudy » wt maja 15, 2012

1. Od kranika do gaźników idą 3 węzyki - po bokach do tyłu 2 grube paliwowe, a po środku w dół 1 węższy podciśnieniowy. Tym środkowym nie powinno lecieć paliwo. Tędy gaźnik zasysa powietrze które podcisnieniowo otwiera membranę w kraniku żeby poleciało paliwo. Możliwe że masz coś z kranikiem.

2. Problemy z odpalaniem na gorącym czasem wynikają z rozrusznika zasyfionego pyłem węglowym ze szczotek - jest o tym tu na forum temat Starszego. Wystarczy spuścić olej, wyjąc rozrusznik, rozebrać i wyczyścić.

3. Specem od samych gaźników nie jestem. Tutaj bardziej pomoże Tiszo (ja korzystałem z jego pomocy i naprawdę polecam).
Mechanika - to takie większe klocki Lego
----------
III

Awatar użytkownika
Tiszo
Posty: 893
Rejestracja: śr kwie 21, 2010
Miejscowość: Stary Dybów
Motocykl: VN 2000
VROC: 32243

Post autor: Tiszo » śr maja 16, 2012

A JAKI ŚWIECZKI MASZ ? PODAJ PARAMETRY.

Awatar użytkownika
Daromax
Posty: 1455
Rejestracja: pt kwie 22, 2011
Miejscowość: Zabrze
Motocykl: VN 2000 Classic LT
VROC: 33649

Post autor: Daromax » śr maja 16, 2012

:) Ja też na początek zaczął bym od świec, czy są stare czy nowe i takie jakie mają być. ?? wystarczy że jedna świeca ma przebicie i po rozgrzaniu nie działa prawidłowo

Awatar użytkownika
Porter
Posty: 232
Rejestracja: ndz gru 18, 2011
Miejscowość: Pieńsk
Motocykl: Kawasaki Vulcan VN750
VROC: 34775

Post autor: Porter » śr maja 16, 2012

Świece mam NGK DR8ES-L, są nówki
VROC#34775

Awatar użytkownika
Porter
Posty: 232
Rejestracja: ndz gru 18, 2011
Miejscowość: Pieńsk
Motocykl: Kawasaki Vulcan VN750
VROC: 34775

Post autor: Porter » śr maja 16, 2012

Faktem jest że z kranika cieknie, jeszcze nie wiem z którego przewodu bo paliwo spływało po wszystkich więc wymienie oringi na wszystkich przewodach w kraniku i zobaczymy co będzie. Serdeczne dzięki za pomoc, pod koniec tygodnia lub na początku następnego (zależy kiedy dostanę oringi) zrobię próbę i dam znać co się dzieje... :pada:
Ważne jest żeby był ok jak będzie ciepło bo nie dam rady patrzeć na niego w tym "gołym" stanie, rozebrany jest już tak jak był na początku kiedy go kupiłem i blacharkę robiłem... :(
VROC#34775

Awatar użytkownika
Rudy
Posty: 1080
Rejestracja: pn kwie 26, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN750
VROC: 29537

Post autor: Rudy » czw maja 17, 2012

Jesli masz swiece NGK to wg serwisówki powinny być DPR7EA-9 lub opcjonalnie DPR8EA-9.
Mechanika - to takie większe klocki Lego
----------
III

Awatar użytkownika
Porter
Posty: 232
Rejestracja: ndz gru 18, 2011
Miejscowość: Pieńsk
Motocykl: Kawasaki Vulcan VN750
VROC: 34775

Post autor: Porter » śr maja 30, 2012

Witam ponownie,
Okazało się że w kraniku membrana była pęknięta i zalewała pierwszy gaźnik a tym samym nie podawało paliwa na drugi...dzięki za wszelką pomoc :pada:
P.S. świece też prawidłowe wstawiłem :yeee:
VROC#34775

przemkolodz
Posty: 18
Rejestracja: pn maja 14, 2012
Miejscowość: Koluszki Łódź
Motocykl: kawasaki vn700
VROC: 0

Post autor: przemkolodz » czw maja 31, 2012

Witam

Jak pozwolicie to się podepnę pod temat. Dzisiaj postanowiłem że trochę wyczyszczę moją babcie blablabla. Po zakończeniu prac i odpaleniu okazało się że motor jakoś dziwnie pracuje. Wcześniej pracował na 1500/2000obr i było ok.

Teraz zszedł do 800obr i potrafi zgasnąć, z prawego komina wydobywa się dym, lewy raczej normalnie. Jak wkręcę go na obroty to z prawego bardzo kopci, lewy tak sobie. Słychać jakby prawy później łapał.
Świece po odkręceniu okopcone i wilgotne. Iskra jest
Nie reaguje na ssanie ( nie wkręca się na obroty )

przemkolodz
Posty: 18
Rejestracja: pn maja 14, 2012
Miejscowość: Koluszki Łódź
Motocykl: kawasaki vn700
VROC: 0

Post autor: przemkolodz » czw maja 31, 2012

Dodam jeszcze że paliwo jest świeże, filtry powietrza czyste.

Awatar użytkownika
Rudy
Posty: 1080
Rejestracja: pn kwie 26, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN750
VROC: 29537

Post autor: Rudy » pt cze 01, 2012

Wygląda na to że moze Ci zalewać przedni gar.
Mechanika - to takie większe klocki Lego
----------
III

przemkolodz
Posty: 18
Rejestracja: pn maja 14, 2012
Miejscowość: Koluszki Łódź
Motocykl: kawasaki vn700
VROC: 0

Post autor: przemkolodz » pt cze 01, 2012

jak to zniwelować, co może być przyczyną

Awatar użytkownika
Rudy
Posty: 1080
Rejestracja: pn kwie 26, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN750
VROC: 29537

Post autor: Rudy » pt cze 01, 2012

Przyczyn może być kilka, np:
- podwieszony pływak w gaźniku
- uszkodzona membrana w gaźniku
- uszkodzony kranik (membrany w kraniku)
Mechanika - to takie większe klocki Lego
----------
III

przemkolodz
Posty: 18
Rejestracja: pn maja 14, 2012
Miejscowość: Koluszki Łódź
Motocykl: kawasaki vn700
VROC: 0

Post autor: przemkolodz » pt cze 01, 2012

kranik sprawdziłem ( zdjąłem przewodu zasilające gaźnik, raz jeden przewód i zassałem paliwo leci. Później drugi i zassałem powietrze z przewodu do podciśnienia i paliwo również leci )

Widzę że bez rozbierania gaźników się nie obejdzie :hammer:

Awatar użytkownika
Porter
Posty: 232
Rejestracja: ndz gru 18, 2011
Miejscowość: Pieńsk
Motocykl: Kawasaki Vulcan VN750
VROC: 34775

Post autor: Porter » sob cze 02, 2012

No to masz zabawę bo gażniki w 700setce wyjąć to zabawa a jak fajnie siępotem zakłada i w krućcach umiejscawia... :cenzura:
Powodzenia i daj znać co w nich sychać :yeee:
VROC#34775

przemkolodz
Posty: 18
Rejestracja: pn maja 14, 2012
Miejscowość: Koluszki Łódź
Motocykl: kawasaki vn700
VROC: 0

Post autor: przemkolodz » sob cze 02, 2012

Myślę że nie będzie aż tak źle. W sumie to będzie mój dziewiczy rejs z gaźnikami w vn700. Po zdjęciu baku chyba zrobi się więcej miejsca.
Może jak ktoś by miał serwisóweczkę to byłbym wdzięczny. zawsze by to ułatwiło pracę.

przemkolodz
Posty: 18
Rejestracja: pn maja 14, 2012
Miejscowość: Koluszki Łódź
Motocykl: kawasaki vn700
VROC: 0

Post autor: przemkolodz » ndz cze 03, 2012

:D Jest sukces :D Analizując wszystkie wasze rady rano doszedłem do wniosku, że jeśli gaźnik jest zanieczyszczony to trzeba czegoś dolać do paliwa. I kupiłem butelkę płynu do czyszczenia gaźników i wtryskiwaczy benzynowych na stacji i wlałem połowę zawartości do pełnego baku. Po przejechaniu około 2km motor wrócił do pracy silnika z przed awarii t.j. 1200obr, przestał kopcić, nie gaśnie. :piwa: . W ramach sprawdzenia i dla przyjemności przejechałem 100km i motor chodzi. wiem że czyszczenie, ustawienia oraz synchronizacja mnie nie ominie ale czynności te mogę przełożyc na dalszy termin. Taki jaki będzie parował mojemu motodoktorowi

Awatar użytkownika
Porter
Posty: 232
Rejestracja: ndz gru 18, 2011
Miejscowość: Pieńsk
Motocykl: Kawasaki Vulcan VN750
VROC: 34775

Post autor: Porter » wt cze 05, 2012

No jest ok... :yeee:
VROC#34775

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 37 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 37 gości

Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą