Witam!
Dziś odpaliłem motorsa, pojechałem kawałek, wszystko ładnie pięknie, nagle zgasł, odpaliłem ale od razu słychać głośne metaliczne stukanie, towarzyszy temu od razu brak mocy, na jedynce jak na 3, cięzko idzie, obroty z np 7 po odpuszczeniu manetki od razu spadały, momentalnie tak jakby silnik mega mocno hamował, nie było czegoś takiego że odpuściłem ja wcześniej manetkę i powoli sobie tam schodził z obrotów, momentalnie do 2 tyś, jak jeszcze jechałem na tym to nagle tak jakby coś tam przeskoczyło, coś jak łańcuszek, jak przeskakuje na zębatkach, coś w tym stylu, myślicie że to to? Że łańcuszek wyciągnięty i napinacz nie dawał już rady? Coś tam czasami stukało ale trzeba było się naprawdę dobrze wsłuchać żeby cokolwiek można było usłyszeć, dodam ze normalnie pali, wszystko okej tylko coś głośno wali. Daję link żeby zobaczyć dźwięk tego: https://www.youtube.com/watch?v=pcY-fweOtVw
VN750 Puka stuka
Raczej na tym nie jeździj. Bez interwencji tutaj się nie obejdzie, Jak przeskoczył łańcuszek to mam nadzieję, że nie pokrzywiło zaworów.
POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk
Mój kanał Motogaraż robdk
Kto jest online
Jest 40 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 40 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości