Vulcaneria.pl

W trakcie rozbierania silnika fragmenty uszczelek (tych sztywnych takich jakby "tekturowych" a nie gumowych) rozwarstwiły się i zostaly na swoim miejscu i za cholerę nie chcą odejść po dobroci.
Stą moje pytanie jak się tego cholerstwa pozbyć? Nie za bardzo chce skrobać żeby nie porysować powierzchni.
Macie jakieś doświadczenia w tym zakresie?

spróbuj samym ostrzem nożyka introligatorskiego (takie co sie odłamuje po kawałku jak sie stępi), tyle ze trzymaj go prostopadle do krawędzi i próbuj zbierać starą uszczelkę na całej szerokości, ryzyko porysowania nikłe a powinno zejść.

a zwilżałeś coca-colą? śruby zardzewiałe rusza, to i uszczelki zmiękczy - może lżej odejdzie.

oktogon pisze:spróbuj samym ostrzem nożyka introligatorskiego (takie co sie odłamuje po kawałku jak sie stępi), tyle ze trzymaj go prostopadle do krawędzi i próbuj zbierać starą uszczelkę na całej szerokości, ryzyko porysowania nikłe a powinno zejść.

Oktogon ma rację cierpliwość i ostrzem noża pod jak najmniejszym kątem , broń boże nie papier ścierny, a cienki pilnik
znam i takich

Ja u siebie usuwałem nożykiem delikatnie powolutku aż do całkowitego oczyszczenia powierzchni

No to czeka mnie długa i mozolna praca

Nie będzie tak źle, usuwałem z pokrywy pompy wody i poszło dobrze. Nożyk i mały kąt i będzie OK.
pozdrawiam