Vulcaneria.pl

Witam wszystkich
Mam od niedawna VN 750 rocznik 1998 - otóż stwierdziłem ,że akumulator coś jakby za krótko (chce ze mną współpracować) .Kupiłem drugi ...... teoretycznie ładuje - (z ruchu świateł na ścianie w garażu ) po dodaniu gazu widać ładowanie .
No i fajnie ale wystarczy pojeździć dzień , na drugi dzień już powoli już akum zaczyna siadać .
Mierzył gość ładowanie przy 2500 tyś było ok 12.8 - 13 V przy 5000 ok 13.8 (z zapalonymi światłami) powiedział ,że jak na motocykl to ok. Po wyłączeniu stacyjki prąd nigdzie nie uciekał .............. ale co z tego jak juz mnie trzy razy zwiódł nowy akumulator :-(
Dziwny dziw - Moja skromna osoba tak sobie domniema ,że być może przestaje ładować po dłuższej jeździe ...............?
Może ktoś mądry podpowie ??
Dzięki z góry
Acha , czy zna ktoś może fachowca mechanika z okolic Łodzi , Rawy Mazowieckiej któremu można powierzyć motocykl do napraw regulacji itp. ?

W mojej opinii ładowanie powinno być w okolicach 14,2-14,4, samo napięcie aku naładowanego ok 13,2, więc trochę słabe masz ładowanie w mojej pinii, może jeszcze mądrzejsi się wypowiedzą.
Pozdrawiam

Goblin pisze:W mojej opinii ładowanie powinno być w okolicach 14,2-14,4, samo napięcie aku naładowanego ok 13,2, więc trochę słabe masz ładowanie w mojej pinii, może jeszcze mądrzejsi się wypowiedzą.
Pozdrawiam

Ja to samo dodam masz zbyt niski napięcie podczas ładowania .A co do twoich podejrzeń o jeszcze większym spadku napięcia ,jest to jak najbardziej możliwe ponieważ uszkodzony regulator napięcia przegrzewa się .Dodam że w DRAG STARACH przegrzany układ to standard w związku z jegą nie szczęsliwą lokalizacja (za drugim cylindrem )

Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami. Ładowanie poniżej 14 to za mało. Jak miałem 750 też przerabiałem problemy z prądem. Sprawdź ładowanie na zimnym i ciepłym silniku. Jeśli przy zimnym silniku masz dobre ładowanie, a po rozgrzaniu spada to pewnie do wymiany regulator napięcia. Jeśli będziesz wymieniał, to od razu przenieś go z oryginalnego miejsca gdzieś na wierzch. Polecam z boku z lewej strony przy podnóżku pasażera. Wtedy ma dobre chłodzenie.
Jeśli cały czas masz ładownie poniżej 14, podjedź do elektryka, bo może alternator wymaga reanimacji, czego Ci nie życzę, bo wyjęcie go to już dłuższa historia.

No Panowie szacun - dzięki z szybą podpowiedź , idzie zima .... to sobie z nim" pogadam"
aprpos ... jeżeli ktoś z Was jest z okolicy Rawy Mazowieckiej - Koluszek i "czai bazę " :-) chętnie bym się spotkał i wysłuchał mądrych rad ....

Witam. Jeżeli GHAZNI jesto obok KOLUSZEK to wpadaj obadam co i jak. Zapraszam

Goblin pisze:W mojej opinii ładowanie powinno być w okolicach 14,2-14,4, samo napięcie aku naładowanego ok 13,2, więc trochę słabe masz ładowanie w mojej pinii, może jeszcze mądrzejsi się wypowiedzą.
Pozdrawiam

ośmielę się nie zgodzić , łądowanie 14,5 V to już tak max, wyższym to już sobie można accu rozwalić. Mam ładowanie w okolicach 13,8 i żadnych problemów z baterią, a ostatnio pokonuje krótkie odcinki po mieście.
jedyne co do czego mam wątpliwości to to

KIGEN2 pisze:Mierzył gość ładowanie przy 2500 tyś było ok 12.8 - 13 V przy 5000 ok 13.8

wydaje mi się że po to jest alternator i regulator napięcia, żeby dawał takie samo napięcie bez względu prędkość obrotową.U mnie przynajmniej tak jest, daje te 13,7 - 13,9V bez względu na to ile pokazuje mi obrotomierz którego i tam nie mam wahania są niewielkie

A Ty faktycznie jak jeździsz spokojnie i około 3000obr to Ci nie doładowuje akumulatora, bo 13V to jednak troszkę za mało. Tak czy siak trzeba pogrzebać przy regulatorze

Ja nie podawałem 14,5 podałem przedział w którym powinno byc napięcie ładowania. Takie napięcie jest książkowo przy praktycznie każdym użądzeniu (pojeździe) z 12V akumulatorem. 13,8 wystarczy na doładowanie aku jednakże nie jest ono optymalne.

Iron75 pisze: łądowanie 14,5 V to już tak max, wyższym to już sobie można accu rozwalić. Mam ładowanie w okolicach 13,8 i żadnych problemów z baterią, a ostatnio pokonuje krótkie odcinki po mieście.

Wg. serwisówki VN 800 poprawne ładowanie mierzone na wyjściu z regulatora powinno zawierać się w zakresie 14-15V, choć niejednokrotnie na forach czytałem, że ładowanie lekko poniżej 14 wystarcza do naładowania beterii.



Pytanie jak by to wyglądało przy bardziej obciążonym systemie (np. przy lightbarach + nawigacji + coś tam jeszcze)

Tak jest. Serwisówka powie Ci jakie powinno być napięcie. Niestety- ponieważ Twoje napięcie wygląda na zbyt niskie to pewnie masz trachnięty regulator, a to bolesne jest trochę


Myślę, że nowy może kosztować kilka stówek.

Jeśli można - mam pytanko odnośnie aku żelowego - miał ktoś z Was taki? Czym się różni to od pozostałych i czy przy rozważaniu wymiany akumulatora warto brać je pod uwagę? Mają one jakieś "plusy dodatnie"

przede wszystkim jest bez obsługowy i podobno dłużej wytrzymuje , ale nie można go ładować normalnym prostownikiem. Takie3 aku trzeba ładować impulsywnie a nie prądem ciągłym .

Trufel pisze:przede wszystkim jest bez obsługowy i podobno dłużej wytrzymuje , ale nie można go ładować normalnym prostownikiem. Takie3 aku trzeba ładować impulsywnie a nie prądem ciągłym .

Po napełnieniu zamyka się go zestawem korków.Do końca jego żywotności pozostaje zamknięty za wyjątkiem mikro odpowietrzeń,więc nie uzupełnia się w nim ubywającej wody w elektrolicie .

Dzięki chłopaki za szybką odpowiedź, ale jeszcze Wam gitarę zawrócę w takim układzie. Otóż na allegro są 2 dobre akumulatory Yuasa do VN 900 ale różnica pomiędzy nimi to przeszło 100zł na sztuce - jeśli możecie to zerknijcie na nie i napiszcie mi czym one się różnią bo nie za bardzo kumam a chyba się jednak różnią...
http://moto.allegro.pl/akumulator-yuasa ... 30435.html

http://moto.allegro.pl/akumulator-yuasa ... 83576.html

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Różnią się jedną literką w oznaczeniu modelu a tak na poważnie to wymiary mają inne.

Nie doczytałem o wymiarach, może się różnią odrobinę, ale napisałem też pytanie do sprzedawcy no i mi odpowiedział, że ten droższy jest już zalany żelem i gotowy do użycia od razu a ten tańszy trzeba sobie samemu zalać... Jeśli taka tylko ma być różnica to się zastanawiam kto te droższe kupuje? Pozdrawiam Szanowne Grono

Pewnie jeden jest żelowy a drugi kwasowy żelowe są zawsze droższe ale bezpieczniejsze.

[/quote]Pytanie jak by to wyglądało przy bardziej obciążonym systemie (np. przy lightbarach + nawigacji + coś tam jeszcze)[/quote]

no właśnie lightbary, ja z lightbarami śmigam to niestety potem zapalić problem, zasilacz navi chyba za dużo nie pobiera, lightbary 110w, czas zmienić żarówki na 35 W.
często używacie lightbarów i czy Macie po tym jakieś problemu z aku ?
PS czy alternator w VN 800 napędzany jest paskiem ?

Mayones, masz 55 Watowe żarówki w dodatkowych lampach?????
Wydaje mi się że wygrałeś konkurs na przeciążony alternator! Czy ktoś da wiecej(watów oczywiście)?

no tak mniemam że takie są dziś sprawdzam bo jak mam 35 to lipa no bo na mniejsze nie zamienie bo juz chyba nie ma więc póki co odpada mi jeżdżenie z nimi a zawsze o 2 lampy lepiej mnie widać,
zreszta w 3/4 lightbarów chocby na alledrogo są w kpl z 55 watowymi też uważam że wielkie ale cóż
PS a co jest nagrodą w konkursie