Mam "drobny" problem z VN700/750 - został mi luz i nie mogę wrzucić żadnego biegu.
Konkretnie - wszystko działało jak należy, zero zgrzytów, stuków itd. W trakcie jazdy zatrzymałem się na skrzyżowaniu, wrzuciłem luz i... tak zostałem.
Kontrolka luzu się pali natomiast biegu wbić żadnego nie mogę.
Gdyby zgrzytnęło chociaż... ale nic - normalnie i nagle "dupa". Skok dźwigni mniej więcej taki jak był...
Ktoś ma może jakieś pomysły? - chciałbym może jakoś nakierować mechanika, który się za to weźmie.
Pozdrawiam
Awaria skrzyni - został luz.
- Brein
- Posty: 2242
- Rejestracja: czw maja 06, 2010
- Miejscowość: Kielce
- Motocykl: Dniepr MT12
- VROC: 32244
Awaria skrzyni - został luz.
Moja strona domowa: www.jacek-lukawski.pl
Ludzie dzielą się na dwie grupy: na tych, którzy "mogą coś zrobić" i na tych, którzy to zrobili.
Ludzie dzielą się na dwie grupy: na tych, którzy "mogą coś zrobić" i na tych, którzy to zrobili.
Brein ...pamiętasz jak rozmawialiśmy o tym na zlocie ? -Mam "drobny" problem z VN700/750 - został mi luz i nie mogę wrzucić żadnego biegu.
- to jest jeden z mankamentów tego VN-a, a mianowicie : urwany łącznik kulowy cięgieł wybieraka - niestety w skrzyni wewnątrz.
Sposób naprawy jest opisany przeze mnie na forach związanych z VN750 - trzeba niestety rozebrać silnik, ale przy okazji wymienisz rozrząd !
...coś takiego trzeba !
W opisie VN 750 jest wspomniany jeden z niewielu mankamentów tego moto, a mianowicie: URWANY SWORZEŃ KULISTY cięgna zmiany biegów (są 2). Może nastąpić to przy zbyt brutalnym potraktowaniu dźwigni zmiany biegów, próbie(na siłę) włożenia 2-go biegu na postoju (posiada zabezpieczenie w celu łatwego znalezienia " N ") lub wywrotce na lewą stronę. Ponieważ zespół dźwigni umieszczony jest wewnątrz skrzyni biegów, nie da się tego wymienić bez wyjęcia i rozbiórki silnika (niestety). Pocieszeniem jest to, że silnik jest świetnie oznakowany - nie sposób się pomylić przy montażu, a jednocześnie można stwierdzić jego stan faktyczny. KOSZTY naprawy we własnym zakresie: uszczelki oryginalne pod głowice i pod cylindry (po 2 szt.) - 157zł. + 70zł. pozostałe (chyba 5) docinane w zakładzie zajmującym się tym, = 227zł + koszty demontażu silnika ( ? ). Pozostaje jeszcze zakup (podobno ok.300zł.) uszk. elementu lub jego NAPRAWA : sworzeń kulisty (śr. podstawy ok. 10mm.) przymocowany jest do dźwigni wałka metodą zanitowania trzpienia (śr. 6mm.) i właśnie po urwaniu łba nita odpada od dźwigni uniemożliwiając przełączanie biegów. Trzeba : podstawę sworznia wpuścić na ok. 0,5 - 1mm. w dźwignię na wcisk (nawiercając precyzyjnie), następnie przyspawać trzpień w otworze po urwanym łbie nita (odpowiednio chłodząc). Powinno trzymać lepiej niż oryginał (chociaż Japończyków nie poprawia się), no i oczywiście złożyć silnik, pamiętając, że rozrząd ustawia się dla każdego z cylindrów oddzielnie.
Działo się to na przełomie 2006/2007 (ceny !) - po stwierdzeniu , że silnik jest w stanie bdb, podjąłem decyzję o pozostawieniu VN-a u siebie , no i do dziś jeżdżę bezawaryjnie !
Owocnego "grzebania" dla zainteresowanych !
W opisie VN 750 jest wspomniany jeden z niewielu mankamentów tego moto, a mianowicie: URWANY SWORZEŃ KULISTY cięgna zmiany biegów (są 2). Może nastąpić to przy zbyt brutalnym potraktowaniu dźwigni zmiany biegów, próbie(na siłę) włożenia 2-go biegu na postoju (posiada zabezpieczenie w celu łatwego znalezienia " N ") lub wywrotce na lewą stronę. Ponieważ zespół dźwigni umieszczony jest wewnątrz skrzyni biegów, nie da się tego wymienić bez wyjęcia i rozbiórki silnika (niestety). Pocieszeniem jest to, że silnik jest świetnie oznakowany - nie sposób się pomylić przy montażu, a jednocześnie można stwierdzić jego stan faktyczny. KOSZTY naprawy we własnym zakresie: uszczelki oryginalne pod głowice i pod cylindry (po 2 szt.) - 157zł. + 70zł. pozostałe (chyba 5) docinane w zakładzie zajmującym się tym, = 227zł + koszty demontażu silnika ( ? ). Pozostaje jeszcze zakup (podobno ok.300zł.) uszk. elementu lub jego NAPRAWA : sworzeń kulisty (śr. podstawy ok. 10mm.) przymocowany jest do dźwigni wałka metodą zanitowania trzpienia (śr. 6mm.) i właśnie po urwaniu łba nita odpada od dźwigni uniemożliwiając przełączanie biegów. Trzeba : podstawę sworznia wpuścić na ok. 0,5 - 1mm. w dźwignię na wcisk (nawiercając precyzyjnie), następnie przyspawać trzpień w otworze po urwanym łbie nita (odpowiednio chłodząc). Powinno trzymać lepiej niż oryginał (chociaż Japończyków nie poprawia się), no i oczywiście złożyć silnik, pamiętając, że rozrząd ustawia się dla każdego z cylindrów oddzielnie.
Działo się to na przełomie 2006/2007 (ceny !) - po stwierdzeniu , że silnik jest w stanie bdb, podjąłem decyzję o pozostawieniu VN-a u siebie , no i do dziś jeżdżę bezawaryjnie !
Owocnego "grzebania" dla zainteresowanych !
- Brein
- Posty: 2242
- Rejestracja: czw maja 06, 2010
- Miejscowość: Kielce
- Motocykl: Dniepr MT12
- VROC: 32244
Starszy
No fakt - zupełnie nie skojarzyłem...
Dziękuję za informację
Rozrząd.. właśnie dlatego nie stresuję się tak bardzo, bo motocykl miał i tak w tym tygodniu iść na warsztat.
Pozdrawiam serdecznie!
No fakt - zupełnie nie skojarzyłem...
Dziękuję za informację
Rozrząd.. właśnie dlatego nie stresuję się tak bardzo, bo motocykl miał i tak w tym tygodniu iść na warsztat.
Pozdrawiam serdecznie!
Moja strona domowa: www.jacek-lukawski.pl
Ludzie dzielą się na dwie grupy: na tych, którzy "mogą coś zrobić" i na tych, którzy to zrobili.
Ludzie dzielą się na dwie grupy: na tych, którzy "mogą coś zrobić" i na tych, którzy to zrobili.
Kto jest online
Jest 21 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 21 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości