Strona 1 z 2
Problem z z zapłonem na gorącym silniku - VN 750 89'
: ndz sty 22, 2012
autor: Sierpek
Witam
Jestem świeżym posiadaczem VN 750 89' - wersja USA.
Zauważyłem że gdy zgaszę silnik i po chwili chce go ponownie włączyć, zachowuję się tak jakby nie miał siły na rozruch. Po 3-4 razie objawy jak by aku padł. Odczekam 15 minut - pali bez problemu.
Czy to prawda że te silniki mają takie problemy z odpaleniem na gorącym silniku ? Czy ktoś się z tym spotkał ?
Będę wdzięczny za informacje.
PZDR
: ndz sty 22, 2012
autor: januszek
Każdy motocykl czyt.- silnik , Jeżeli ma wszystko O-ky , to musi zaskoczyć od "strzału" obojętnie ciepły czy zimny , a z tym problemem , który opisujesz spotkałem się w moim moto (5 lat w stecz) i na sto procent masz o ząbek albo dwa przestawiony któryś wałek rozrządu , albo wszystkie - ktoś przy składaniu zrobił błąd - ja właśnie tak zrobiłem i były takie objawy . Musisz znależć dobrego mechaniora , żeby poprawił - trzeba zdjąć tylko zbiornik , pokrywy zaworów i jest dostęp - dalsza "procedura" już zależy od "lekarza". Może ktoś miał też ten problem i było coś innego , bo słyszałem , że jak kasowatory padną dzieje się podobnie , ale konkretnie w moim , po przestawieniu minimalnym wałków - jak ręką odjoł . Powodzenia.
: ndz sty 22, 2012
autor: Rudy
Sierpek,
Zanim zaczniesz wyjmować silnik i grzebać w rozrządzie sprawdź elektrykę. Na początek czy masz dobrą masę i czy świeczki są ok. W następnej kolejności wyczyść rozrusznik. W naszych motocyklach często on bywa przyczyną niepalenia na gorącym Więcej na temat rozrusznika tutaj:
http://www.vulcaneria.pl/viewtopic.php? ... 39831efed1
: ndz sty 22, 2012
autor: Sierpek
Dzieki chłopaki.
Przy okazji robótki z ubezpieczeniem rzuciłem temat serwisantowi i powiedział że miał taki przypadek i że te silniki tak mają
W sensie nie udało mu się zdjagnozować usterki a podobno wymieniał wszystko po kolei.
Bardzo możliwe żę tak mówi bo nie udało mu się naprawić
Zbieram teraz wszelkie informacje i jak już będę miał moto spokojnie postaram się posprawdzać parę rzeczy.
: wt sty 24, 2012
autor: bartazzz
może ssane się przycina lekko i jak jest gorący to się zalewa
: wt sty 24, 2012
autor: Sierpek
Dobre spostrzeżenia ale sprawdzałem dokładnie.... i ssanie było wyłączone.
: wt sty 31, 2012
autor: Isio
... obstawiam rozrusznik
: czw lut 02, 2012
autor: Sierpek
Kurcze... muszę się zgłosić do jakiegoś innego mechanika w krakowie... zobaczymy co powie.
Rozrusznik... a przecież jak jest zimny to odpala bez zająknięcia...
: czw lut 02, 2012
autor: Konrad
: czw lut 02, 2012
autor: Rudy
Pył ze szczotek rozrusznika to jakby nie patrzeć węgiel, a dokładnie grafit więc im wyższa temperatura tym większy opór prądu.
: czw lut 02, 2012
autor: Piotr_Classic
Sierpek, zapewne Ci nie pomogę ale poszukaj postów Starszego i Tiszo, oni dokładnie opisali tego typu problemy. Ja osobiście nie jestem pewny tego czynnika jak rozrusznik (choć może mieć wpływ jak pisali koledzy) skłaniałbym się bardziej ku świecom zapłonowym....... a raczej ich konkretnej ciepłocie...... może masz za słabe?
Szczerze dementuję pogląd o tym iż "te silniki tak mają"....... świadczy to o nieudolności mechaników-elektryków......... dlaczego nikt z posiadaczy tych motocykli z lat 2003-2006 nie narzeka na tego typu przypadłość ?
Dodam jeszcze czyszczenie i regulację gaźników, nowe filtry powietrza....... przewody WN + fajki.......
: pt lut 03, 2012
autor: Mars
Przyjmuję, że napisałeś to w ramach żarciku i stąd te emotki.
: pt lut 03, 2012
autor: Pawel
Tez stawiam na rozrusznik, moje zdanie jest takie ; wyjechane sa tuleje , po nagrzaniu silnika wirnik zaczyna sie klejic do stojana(mocniejsze pole magnetyczne-wirnik jest pare dziesiatek mm blizej stojana), taka sama przypadlosc mialem z rozruchem w aucie,wymiana tulejek lub rozrusznika i po klopocie
: sob lut 04, 2012
autor: KARUZO8
Witam Paweł ma rację .Zajżyj najpierw do rozrusznika jak za duże luzy i zasyfiony to po rozgrzaniu będzie warjował sprawdż stan szczotek
: ndz lut 05, 2012
autor: Sierpek
OK. Zastanawiam się czy jestem w stanie to sam zrobić czy lepiej aby serwis na to popatrzył.... Ja w sumie nie znam się na mechanice. Mam jednak garaż gdzie mógłbym zacząć coś dłubać.... chęci też.... ale jak zacznę rozbierać to nie wiem czy złożę spowrotem
: ndz lut 05, 2012
autor: Isio
pamiętaj, że nie każdy będzie chciał składać t co Ty rozbierzesz więc jeżeli nie jesteś pewny swoich umiejętności to się zastanów. Oczywiście wszystko jest do zrobienia.
Dodatkowo tak jak napisał Piotr Classic sprawdż świece, filtr, przewody WN i co najważniejsze kompresję w cylindrach bo to podstawa.
: pn lut 06, 2012
autor: Rudy
Sierpek, rozrusznik to nic trudnego. Takie troche większe klocki lego
Jak byś chciał serwisówkę to pisz na priv. Ja już rozrusznik rozbierałem, składałem i działa więc jakbyś miał jakiś problem to wal śmiało.
: wt lut 07, 2012
autor: Kaczor
Tylko olej spuść, bo jak wyjmiesz rozrusznik o ci wypłynie!!!
: ndz mar 04, 2012
autor: Sierpek
Wczoraj byłem w serwisie zobaczyć swój moto. Naprawa klosza i wymiana klosza spoko. ale... rozmawiałem z serwisantem i ten uprzedził mnie abym pojeździł jeden sezon i sprzedawał bo wg niego te silniki nie były udane i same z nimi problemy... Nie wiem co o tym sądzić bo z jednej strony koleś widać że jest uprzedzony do VN i nie przyjmują takich na serwis rozrządu bo szkoda im czasu... a z drugiej strony zwrócił mi uwagę na parę rzeczy że aby cokolwiek zrobić trzeba zciągac cały silnik z ramy itp..... Wkurzyłem się tylko bo przyjechałem napalony dobrą pogodą aby zobaczyć moto a ten wyskakuje mi z takimi tekstami....
Oczywiście nie mam zamiaru sprzedawać. To mój pierwszy moto i jestem z niego zadowolony. I mam zamiar się nim cieszyć.
Co wy myślicie o tych uwagach ?
: ndz mar 04, 2012
autor: Piotr_Classic
Sierpek pisze:Wczoraj byłem w serwisie zobaczyć swój moto. Naprawa klosza i wymiana klosza spoko. ale... rozmawiałem z serwisantem i ten uprzedził mnie abym pojeździł jeden sezon i sprzedawał bo wg niego te silniki nie były udane i same z nimi problemy... Nie wiem co o tym sądzić bo z jednej strony koleś widać że jest uprzedzony do VN i nie przyjmują takich na serwis rozrządu bo szkoda im czasu... a z drugiej strony zwrócił mi uwagę na parę rzeczy że aby cokolwiek zrobić trzeba zciągac cały silnik z ramy itp..... Wkurzyłem się tylko bo przyjechałem napalony dobrą pogodą aby zobaczyć moto a ten wyskakuje mi z takimi tekstami....
Oczywiście nie mam zamiaru sprzedawać. To mój pierwszy moto i jestem z niego zadowolony. I mam zamiar się nim cieszyć.
Co wy myślicie o tych uwagach ?
... na początek zmień mechanika.... szczerze
tak "nieudanego mechanika" to ze świecą szukać..... pewnie chciałby przyjmować moto do serwisu tylko i wyłącznie na wymianę świec (choć i tu trzebaby było czasami pomyśleć) i pompowanie opon..... szkoda gadać