Vulcaneria.pl

Siem. Cos mi stuka. w okolicach 50 mph jakby cos przed silnikiem (brzeczy) i nie moge kuna namierzyc. Łudze sie ze to moze nie rozrzad :roll: ino cosi sie poluzowalo ale nie wiem co to. Komus tak stukalo? :P

zostaw rozrząd - popatrz w obluzowane śrubeczki od pierdół na chłodnicy, setach itp.

Pewno coś ci lata, może wentylator, rozrząd słychać na zimnym silniku, więc jeżeli by to był on to byś słyszał go po odpaleniu. Z reguły jak ciepły to go nie słychać.

Sprawdź mocowanie osłon wydechu dźwięk się przenosi do przodu przynajmniej tak było w moim.

A może ci się patyk w przednie kolo wkrącił i brzęczy A tak na serio u mnie brzęczała osłona na kolenie wydechu pierwszego cylindra.

SAURO pisze:A może ci się patyk w przednie kolo wkrącił i brzęczy .

poszukam poszukam popacze

Mam nadzieję, że wszystko jest ok. bo inaczej miałbym wyrzuty sumienia, że wpakowałem Cię w jakieś bagno :sad:
Z tego co czytałem kiedyś chyba na FM, takie terkotanie w vn 750 jest możliwe. Pisali, że to praca hydrauliki przy zaworach. Jeśli po zmianie oleju ten dźwięk cichł, to nie należy się przejmować. Jak zmieniłem olej ucichło. Później od jakiś 1500-2000 km znowu robiło się głośniej i utrzymywało się już na takim samym poziomie głośności.
Myślę, że chodzi Ci o ten dźwięk. Taki terkot gdzieś z przodu silnika (szczególnie między 3,5 a 4 tys. obrotów). Słyszalny, ale też nie jakiś nadzwyczaj głośny.

Andrew kiedyś ładnie powiedział że Vulcan to taki grzechotnik...

Ogg_v2 pisze:Mam nadzieję, że wszystko jest ok. bo inaczej miałbym wyrzuty sumienia, że wpakowałem Cię w jakieś bagno :sad:

Spokojnie brachu do tanga trzeba dwojga... moze rzeczywiscie grzechotnik :P ale mam tez wrazenie ze gorny napinacz terkocze na zimnym silniku podloze podkladke i poslucham...reszta w rekach...PELE...bogini vulcanow :P ( a tym czasem Brasilieroooooo gooooooooool :O )

Papaj pisze:Andrew kiedyś ładnie powiedział że Vulcan to taki grzechotnik...

Bo to prawda. A grzechocze kosz sprzęgłowy. I mi sie to podoba. Vulcan ma być surowy. Komu się nie podoba może się przesiąść na cichego Goldasa. :P

Andrew pisze:

Papaj pisze:Andrew kiedyś ładnie powiedział że Vulcan to taki grzechotnik...

Bo to prawda. A grzechocze kosz sprzęgłowy. I mi sie to podoba. Vulcan ma być surowy. Komu się nie podoba może się przesiąść na cichego Goldasa. :P

To kuna nie kosz grzechocze...nie moge zlokalizowac...dochodzi do 3,5 tysiaca obrotow i zaczyna i to dosc glosno, metalicznie ...szyt...jakos wytrzymie do zlota...Pozdrawiam...
BTW...nie mam plana na przesiadke

Zeby nie zakladac nowego tematu bede kontynuowal. Silnik wyjety z ramy rozrzady, walki, kolka, lancuszki, tloki, zawory, cylindry wszystko bez uszkodzen. No mozna by oczywiscie wymienic juz rozrzady ale nie ma paniki. Niemniej silnik sie zablokowal a teraz nie ma sprzegla. Czy to moze byc cos ze sprzeglem? Walkiem sprzegla? bo cos musi nie dzialac. Co moglo zablokowac silnik i zatrzymac moto? I co moglo tak glosno breczec powyzej 3,5 tysiaca obrotow i 56 mph? Jak na razie pytan wiecej niz odpowiedzi. Kontynuuje poszukiwania i bede informowal na bierzaco.
Pozdrawiam

Hejka ziomek

A sprawdzałeś wał korbowy ??????? Bo z tego co kojarzę sporadycznie zdarzały sie takie przypadki zablokowania korby ....

Możesz kręcić wałem spoko czy jakieś ma dziwne opory ???

Ewentualnie wałek zdawczy od skrzynki biegów ten na którym siedzi koszyk sprzęgłolwy się nie zbiesił ??

Jak masz silnik wypruty i na stoliku to sprawdź wszystkie elementy co się obracają np wrzucesz bieg i kręcisz wałem kardana...

Ja u siebie tak sprawdzałem silnik jak miał zdjętą górę ......

Dwa punkty do sprawdzenia: korba lub skrzynia biegów :neutral:

Dawaj cynka to będziemy dalej kminić o so chodzi

mrblack pisze: A sprawdzałeś wał korbowy ??????? Bo z tego co kojarzę sporadycznie zdarzały sie takie przypadki zablokowania korby

korba chodzi tez myslalem ze moze sie zatarla skubana

mrblack pisze: Możesz kręcić wałem spoko czy jakieś ma dziwne opory ???

kreci spoko

mrblack pisze:Ewentualnie wałek zdawczy od skrzynki biegów ten na którym siedzi koszyk sprzęgłolwy się nie zbiesił ??

o i widzisz ten mnie jakos niepokoi

mrblack pisze:Jak masz silnik wypruty i na stoliku to sprawdź wszystkie elementy co się obracają np wrzucesz bieg i kręcisz wałem kardana...

silnik na stoliku.......u kumpla w warsztacie a ja po pracy szybciutko tam pedze wiec nowe wiadomosci tylko wieczorami

mrblack pisze:Dwa punkty do sprawdzenia: korba lub skrzynia biegów :neutral:
Dawaj cynka to będziemy dalej kminić o so chodzi

Oczywiscie cynki dane beda wszelkie.
[center]Super ze Ci sie chce tym zajmowac. Normalnie szacun
Pozdrawiam [/center]

mam podobny problem. Coś stuka przy ruszaniu takie "tuk tuk tuk tuk tuk". Silnik pracuje cicho, żadnych szelestów czy stuków na zimny i ciepłym. Patrze po wszystkich mocowaniach, śrubkach itd. Jedynie stopka boczna jest luźna ( skręcona na maxa ale ma luz - tam chyba taka tulejka jest)
Brak już pomysłu gdzie mam szukać. Kosz sprzęgłowy? biegi wchodzą delikatnie, bez zgrzutów.

Jakieś podpwiedzi proszę gdzie moge jeszcze zajrzeć do tego "grzechotnika"

Pozdrawiam

Sajmon84 może kardan? Czy ten odgłos jest tylko przy ruszaniu, czy podczas jazdy również?

tylko przy ruszaniu. Jak dam więcej gazu przy ruszaniu to mniej, ale stuk jest ewidentny i słyszalny. U kumpla bardzo podobny jest ten dźwięk tylko że dużo ciszej.
Łańcuchy by tak tłukły? w silniku cisza.
Skrzynia? biegi wchodzą delikatnie przy wrzuceniu jedynki charakterystyczny "klik"
Sprzęgło? chodzi ok nie ciągnie
Wszystkie elementy nadwozia, linki, mocowania sprawdzone.
Albo to jakaś pierdoła albo coś poważnego. nie wiem.
Aha, słyszalne jest to z lewej strony silnika tak mi sie wydaje

Jeśli masz centralną stopkę to proponowałbym sprawdzenie wału, przekładni, może tam jest problem.